UFC Live 6: wyniki

Troche gifów z gali: http://ironforgesiron.com/2011/10/ufc-live-6-cruz-vs-johnson-teh-gifs/

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2011-10-02 13:55:01

Naprawdę dobra gala. Cruz jeszcze chyba nie miał takich problemów w stójce. Pokazał jednak że jest wszechstronnym zawodnikiem i pięknie obalał Johnsona. Szkoda tylko że w parterze nie wyrządzał zbyt wiele krzywdy przeciwnikowi nie licząc próby poddania.
Szkoda Barrego w stójce przeważał nad Stefciem. Ale długie nogi robią swoje w próbach trójkąta.
Johnson by KO, ale wg mnie sędzia zbyt wcześnie przerwał walkę.

Wypowiadacie się o decyzjach sędziów na MainCard, oglądnijcie lepiej prelimsy ;x


Kuryva szkoda mi Barrego :/ się wnerwiłem, ale mu pieknego slama za*******ił

Anthony Johnson świetne kopnięcie, jak na tą kategorię to potwór jest.
Rabitt co by to zmieniło? I tak by Breeneman wyłapał potem pewnie więcej ciosów i poszedł spać.

Walkę Cruza zobacze innym razem.

oczywiście opuściłem pierwszą walkę, a tu patrzę, że niezła sieka więc też muszę nadrobić

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-10-02 15:09:05

Najlepsze walki chyba jednak znowu na prelims.

Poddanie wieczoru IMO należy się jednak Sassowi... Zrobił tą skrętówę iście "na chama" widać było przez minutę o co mu chodzi, a i tak ją załadował. Świetna rzecz, jak ten typ dowali zapasy, to ciężko z nim każdy będzie miał.

Ciężko jego Liverpoolski bełkot zrozumieć, tak na dodatek.

Barry szkoda, ale z jego nędznym grejplingiem cóż może zdziałać, jak chce temu zapobiec, to musi rywali lać szybciej i mocniej.


Walka wieczoru mocna, nie mama pytań, aczkolwiek Cruz się wyraźnie zmęczył. Mysz to kozak, atakuje non stop.

Yamasaki dzisiaj oba szalały całą noc.

Cruz fajnie walczył, dwa suplesy pierwsza klasa, rywal miotał wysokimi kopnięciami. Komicznie się to oglądało ze względu na wzrost zawodników (Cruz 173 cm, Johnson 160 cm). Trochę to duszenie zza pleców było jakieś nie bardzo dla mnie, ale walka ogólnie godna polecenia. Reszty walk nie oglądałem.

Info z ostatniej chwili - Cruz walczył ze złamaną ręką!



"You know one of the things I respect about the kid?" White powiedział. "He's got a broken hand and had one the entire fight. He broke his [left] hand and is going to have surgery.

"Not only did he not stop fighting and keep coming up 100 per cent, he doesn't even f***ing say anything about it. He goes through an entire press conference and doesn't say anything about his hand."




Co Cruz na to?

"'What's the difference? Who cares?'" - odpowiedział Dance - "I'm going to have surgery and come back.'



Dana dodał:
"You should see his hand right now. His whole middle of his hand is all swollen. His knuckle looks nasty. He's going to get surgery next week."

http://www.espn.co.uk/ufc/sport/story/114090.html



Pełen szacunek dla mistrza sie należy.

Coś delikatne ma te ręce, mimo że petard nie wali, to nie pierwszy raz:


http://www.mmatko.com/dominick-cruz-hand-surgery-photos/ 

Za***iście się chłopaka ogląda - ma wszystko, czego się wymaga od mistrza. Umiejętności, serce i wiarę. Fajne ma te balanse ciałem i od razu wyprowadzane kopnięcia. Jeśli z czasem nie będzie miał problemów ze zbijaniem, to zostanie mistrzem na długi czas - nie ma obecnie dla niego rywala.

Struve też jest wariat, Barry to samo. Niby freaki, ale fajnie się to oglądało. I widowiskowe poddanie, slam też całkiem miły.


Wiman z Danzigiem - sieczka, spodziewałem się skończenia przed czasem przez Wimana, a tymczasem decyzja na styku.

AJ dać kogoś z czołówki. Ciekawe jak jego kondycja, ale skilla ma całkiem spoko. Może zmądrzeje i przestanie zbijać do WW, a zatrzyma się na MW i ze swoim zestawem umiejętności może tam namieszać.

o **** strasznie wyglada ta łapa, ja kiedys mialem podobnie jak na***any się przewrocilem na butelke