Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
343
Siema. Jestem świeżakiem na forum a raczej synem marnotrawnym więc proszę o wyrozumiałość
Na treningi MT śmiagałem dosyć długo, w małym mieście. Fajnie się wszystko układało aż wyjechałem do dużego miasta i tutaj nie mam partnera do treningów.
Pytanie brzmi: jak to jest, kiedy chce się iść na sekcje i nie ma się gościa do pary? Na wcześniejszej sekcji, zwawsze każdy przyprowadzał ziomka, ja tutaj jestem sam i wydaje mi się, że na treningach będzie parzysta liczba osób. Jest ktoś z Was kto śmigał bez ziomka? jak wyglądają treningi? w 3 mma czy mt średnio chyba trenować. Wiadomo, że jak są jakieś tlenówki etc to lajtowo ale jak jest nauka techniki to chyba słabo to wygląda.
Dajcie mi jakieś opinie, kto był albo kto zauważył. Nie chce wjeżdżać na obcy teren i być kulą u nogi dla innych, przeszkadzać w treningach itd.
Szacuny
0
Napisanych postów
36
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
224
Musisz iść tam i im wp!erdolić . Problem trenowania bez pary est straszny , jeżeli spoko klub to ma worki najwyzej postawi cie na worek , ewentualnie da rade we trzech trenować mma lub mt . Nowy klub to i tak odstawać bedziesz od stabdartów klubu . prosdte , bedziesz silny to bedziesz miał pare
Szacuny
70
Napisanych postów
327
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
15872
Idz po prostu na trening, pewnie tam juz jest ktos z podobnym problemem. I masz juz kumpla do treningu. Jak nie to bedziesz z trenerem smigal. Ja smigalem z trenera zona, a on wychowuje teraz moje dzieci nie wiedzac o tym Joke oczywiscie... Sorry ze zartuje w tak powaznych kwestiach. Idz na trening!
1
Hard work beats talent when talent doesn't work hard
Szacuny
69
Napisanych postów
1815
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
35261
odnoszę wrażenie że takie umawianie się zawsze z tą samą osobą to nawet trochę problem :D każdy jest inny i lepiej się rozwija jak się ćwiczy z różnymi osobami.
,,chodzić już umiem, teraz chce umieć latać" Eldoka