O mnie:
1,5 roku Muay thai, silownia tez tam gdzies po drodze byla.
0,5 roku przerwy od MT, w tym czasie silka, masowo, waga poszla w gore.
Teraz wracam po przerwie do SW, do wrzesnia bede chodzil na boks, zeby poprawic techniki reczne + silka. Potem powrot do MT.
Planuje to tak:
Poniedzialek: Boks
Wtorek: Boks
Środa: Silka
Czwartek: Boks
Piatek: Boks
Sobota: Silka
Niedziela: Wolne
Chce sobie to na spokojnie poukladac, zeby wszytsko gralo jak w zegarku. Oczywiscie boks jest priorytetem. Mysle, zeby zrobic trening (bo z nim jest problem)
tak:
Sroda:
nogi + biceps + triceps
Sobota:
klatka + plecy + barki (ewentualnie barki "porozbijac na aktony i czesc w srode, czesc w sobote)
Liczba powtorzen okolo 15, krotkie przerwy, mniejsze ciezary, dynamicznie wykonywane ruchy. Teraz problem jest, bo nie bardzo wiem, po ile serii robic w cwiczeniach? Nigdy nie cwiczylem wytrzymalosciowo-silowo, raczej masowo, albo silowo-masowo. Licze na wasza pomoc i sugestie. Niwix, Knife szczegolnie mile widziani.
Oczywiscie SOGi za trafne uwagi.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html