Oto moj problem.
Uwielbiam sztuki walki i chcialbym moc je uprawiac przez najblizsze parenascie lat. Niestety wciaz trapia mnie kontuzje. Poprawilem diete i suplementacje, zaczalem uwazniej cwiczyc, a one wciaz biora sie 'z niczego'.
Wydaje mi sie, ze moze nie jestem na tyle fizycznie rozwiniety by moc trenowac na poziomie, ktory mnie interesuje.
Wydaje mi sie, ze trening specjalistyczny 3xtyg nie daje mi odpowiedniego przygotowania kondycyjnego i silowego, by bezpiecznie cwiczyc - stawy i sciegna nie adaptuja sie do obciazen.
Sprobowalem dodac do tych tre specjalistycznych treningi ogolne - silownia, basen, gimnastyka. Zaowocowalo to kontuzja, przemeczeniem oraz klopotami zawodowo-osobistymi.
Zaczalem zastanawiac sie, czy nie byloby lepiej dla mnie odpuscic treningi specjalistyczne na pewien okres i ten czas poswiecic na trening silowo-wytrzymalosciowy.
Powiedzmy 3x tyg HST, do tego joga i czasem rowerek/skakanka/basen.
Np.
Pon - HST i Joga;
Sr - HST;
Pt - HST i Joga;
Sobota basenik lub skakaneczka lub rowerek - czysto rekreacyjnie. Do tego 2 razy w miesiacu sauna i masaz.
Co o tym myslicie?
Pozdrawiam
M.
Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
http://www.e-stacja.pl