Trening nóg.

Witam. Wraz z nastaniem wiosny zaczynam jeździć na rowerze do pracy. Rano 10 km i po południu 10 km. W tym czasie nie ćwiczę nóg gdyż uważam to za zbyteczne. Czy robię dobrze? Czy jednak powinienem je ćwiczyć? Z góry dzięki za rady.

Trening nóg to dla każdego ćwiczącego na siłowni nie lada wyzwanie. I tak właśnie powinien wyglądać trening połowy ciała, ma być ciężki, przemyślany, różnorodny.
Aby taki trening nóg był to musimy odpowiednio dobrać ćwiczenia.

Dla prawidłowego rozwoju mięśni nóg powinniśmy używać ćwiczeń wielostawowych, podstawowych. Do takich ćwiczeń zaliczają się przede wszystkim przysiady, mamy ich całą masę rodzajów klasyczne, high bar, low bar, sumo, hack przysiady itd. Ważne żeby, któraś z tych form się znalazła w treningu. Oczywiście jeśli nasz zdrowie pozwala. Warto dodać do tego ćwiczenie jednonóż ja przysiad bułgarski czy wykroki, które wymagają więcej zaangażowania mięśnie stabilizacyjnych.

Do tego tył uda, który należy trenować w funkcji zgięcia stawu kolanowego i tutaj możemy wykorzystać różne formy uginania nóg na maszynie czy żurawia, a także w funkcji wyprostu biodra i tutaj mamy wszelakie wersje martwego ciągu. Dokładamy do tego podudzi i opcjonalnie również mięśnie pośladkowe.

Niejednokrotnie pada pytanie czy jeśli dużo biegam, jeżdżę na rowerze to też muszę trenować nogi? Oczywiście, że tak. Nigdy te aktywności nie zastąpią treningu siłowego, nie zbudujemy nimi masy mięśniowej i tutaj jeśli jesteśmy biegaczami czy kolarzami powinniśmy się starać połączyć dwie formy treningowe.






Zmieniony przez - rion10 w dniu 2020-12-17 18:29:58

Źle robisz. Nogi trzeba trenować. Jazda na owerze tego nie zastąpi. Tak jak i chodzenie.

Źle robisz, organizm szybko sie przyzwyczai do tego, że robisz te 20km dziennie. Rower to zupełnie inny bodziec niz trening siłowy.

Zauważyłem, że przy tej jeździe bardzo rozwijają mi się nie tyle łydki co uda. Jeżeli zacznę jeszcze ćwiczyć nogi to będą wyglądać nie proporcjonalnie do reszty ciała. Co mogę z tym zrobić? Nie mam zamiaru rezygnować z jazdy rowerem. Po pierwsze traktuję to jako środek transportu a po drugie lepiej się czuję.

2 x 10 km to nie jakiś wyczyn by ich nie trenować, kolaże jeżdżą o wiele więcej a do tego mają treningi siłowe to samo piłkarze, jak ide z marketu z zakupami to co mam rąk nie trenować czy jak ktoś pracuje w kopalni, a po co mi trening rąk zrobiłem w kopalni.

Oszukany

Jeżeli zacznę jeszcze ćwiczyć nogi to będą wyglądać nie proporcjonalnie do reszty ciała. Co mogę z tym zrobić? Nie mam zamiaru rezygnować z jazdy rowerem. Po pierwsze traktuję to jako środek transportu a po drugie lepiej się czuję.

Rower to głównie cardio, nogi Ci zaczęły rosnąć z powodu nowego bodzca w treningu ale samą jazdą potężnych kopyt nie zrobisz
Nie musisz rezygnować z jazdy na rowerze ale nie powinieneś odrzucać treningu nóg bo wtedy natrafisz na problemy z nieproporcjonalnością.

Dla mnie nie ma sensu trening bez nóg, nawet jeśli faktycznie są lepiej zrobione od góry. Gdybyś miał przerośniętą klatkę to nie wierze, bys przestał ją trenować.

Faktycznie, macie rację. Czas spiąć kopyta.;)

Pamiętaj, że nogi nigdy nie muszą być mniejsze. To góra powinna być większa.

Twoje pytanie można porównać do tego, że jak ktoś gra w tenisa 3 razy w tygodniu to powinien ćwiczyć łapy?

anubis nie trenuje przedramion na silowni, tylko w domu przykladowo...