Testosteron a mózg. WAŻNE

Ostatnio rozmawiałem z lekarzem ( endokrynologiem) na temat różnych leków steroidowych.
Znam tę osobe prywatnie bardzo długo więc to nie byłą relacja typu "lekarz-pacjent".
I jakoś zboczyliśmy na temat testosteronu, lekarz powiedział mi iż zbyt wysoki poziom tego hormonu (sztucznie zawyżony) powoduje obumieranie kory mózgowej, czyli poprostu mówiąc człowiek głupieje.

Powiem szczerze, że mnie to bardzo zszokowało, i przypomniało mi się jak ktoś tutaj na SFD podawał artykuł, Pani lekarz która właśnie o tym samym pisała,a który został bardzo haniebnie wysmiany przez osoby z tego forum (wiem wiem, prawda boli ;D).

W sumie jak sobie przypomne niektórych znajomych z silki, którzy zapodawali kosmiczne ilosci testa, to w sumie faktycznie w niektórych przypadkach można było zauważyc "pewien" regres.
Tak samo jak robili cykle z dodatkiem insuliny, to również u niektórych pogłębiała sie wada wymowy, i rownież jak by "trochę" wolniej myśleli. (to te najbardziej widoczne skótki uboczne)

1. Ale chciałem się zaptać co wy o tym myślicie? tylko proszę o teorie poparte jakimiś wywodami, a nie "BO TAK!" ;D
2. Jaka ilość testa zawyżona, powoduje obumieranie kory mozgowej ?
3. I czy wiecei cos jeszcze na temat zgubengo działania sterydów na mózg i tok rozumowania ?

PS: I bardzo proszę się nie kłucić, że to nie prawda. ;)
Bo to fakt.

skoro jest to fakt to prosze poprzedz swoja mysl tym o to pomyslem i spróbuj znalesc udowodnienie.
Nie wiem skad to bierzesz,te dane.Moze jakis czernobylski rocznik statystyczny,ale ja przy swoich dawkach testa i dlugosci czasu brania moge stwierdzic,ze glupszym sie nie stalem a wrecz przeciwnie.
Poczekaj na burze umysłow,az inni kox-inteligenci czy jak tam wolisz sie wypowiedza.Jestes w bledzie wg.mnie i opierasz sie na bzdurnej teroii,która relacjonujesz jako fakt a nie ma ona generalnie oparcia o ludzi bioracych saa..
To ze glupi sie rodza i pozniej to biora,przez co sa jeszcze glupi jest sprawa miedzy innymi slabej psychiki i pewnych wyobrazen na temat wlasnej osoby..
nie chce mi sie denerwowac.powodzenia zycze.
Zdr.

faktem jest to ze wiele osob z naszego dzialu mimo iz (chyba) wspomagaja sie tesciem to posiadaja wysokie wyksztalcenie. wiec chyba nie zglupieli.

androgeny dekoduja receptory androgenne
a te receptory to cala nasza przeszlosc
czy czlowiek prehistoryczny byl inteligentniejszy od nas?
odpowiedzcie sobie sami

Zmieniony przez - e-lite w dniu 2007-07-09 00:36:04

Up: Jak czytam profil i wypowiedzi niktórych osoba to muszę powiedzieć, że bardzo niewielu ;) ale może to moje subjektywne odczucie....

Na wstępie, chcę zaznaczyć że bardzo Cię szanuje Samurai (za twoją wiedze i pracę ;D ), i nie ma powodu do nerwów.

Nikt nie powiedział że uszczerbek na mózgu powinien być odrazu bardzo duży i natychmiastowy, lub że właśnie taka dawka testa powoduje jego obumieranie. Może np 5xkrotne podniesienie poziomu testa w zaden sposob nie oddziałowuje na mózg. Wlasnie o tym chcialem podyskutować.

Załączam na do le artykół który znalazłem szperajac po netie.


Jest w tym co mówisz, trochę racji.
Jak wiadomo test ma działanie pozytywne na mózg jak i negatywne, ale jego zbyt duże ilości nie oddziałowuja dobrze.

Zbyt duże ilości testosteronu zabijają komórki mózgu. Odkrycie to może pomóc w wyjaśnieniu, czemu nadużywanie steroidów wywołuje zmiany w zachowaniu, takie jak wzrost agresji czy skłonności samobójcze.

Testy laboratoryjne wykazały, że niewielkie ilości męskiego hormonu płciowego oddziałują korzystnie na neurony, jednak większe jego stężenie powoduje samozniszczenie komórek w procesie przypominającym patologiczne zmiany np. w chorobie Alzheimera.

Prowadząca badania Barbara Ehrlich z Yale University zauważa, że niedobrze jest, gdy testosteronu jest za mało lub za dużo, z najkorzystniejszą sytuacją mamy do czynienia w przypadku średnich stężeń.

Testosteron jest kluczowy dla rozwoju, różnicowania i wzrostu komórek. Wytwarzają go zarówno kobiety, jak i mężczyźni, ale dla tych ostatnich typowe jest ok. 20-krotnie wyższe jego stężenie.

Możliwe jest "przedawkowanie" testosteronu lub steroidów, które są w organizmie przekształcane w testosteron. Wcześniejsze badania wykazały, że nadmiar tego hormonu powoduje zmiany behawioralne.

Potrafimy wykazać, że kiedy masz wysoki poziom steroidów, masz także wysokie stężenie testosteronu, a to z kolei może uszkodzić komórki nerwowe. Wiemy również, że "tracąc" mózg, tracisz jego funkcje — dowodzi Ehrlich.

Zespół Amerykanów przeprowadził podobne próby z estrogenem. Byliśmy zaskoczeni, ale wygląda na to, że estrogen wykazuje w stosunku do neuronów działanie ochronne. W obecności estrogenu odnotowuje się mniej przypadków śmierci komórek [w wyniku tzw. apoptozy — przyp. red.].

Na łamach Journal of Biological Chemistry Ehrlich i jej zespół przestrzegają przed zażywaniem steroidów. Może to pomóc w zbudowaniu masy mięśniowej, wykazuje jednak długoterminowe negatywne oddziaływanie na funkcjonowanie mózgu.

Apoptoza jest ważna dla mózgu, ponieważ musi on eliminować niektóre komórki. Ale jeśli ma ona miejsce zbyt często, traci się zbyt wiele neuronów, a to oznacza kłopoty. Podobny proces występuje w chorobach Alzheimera, Huntingtona i in. Nasze wyniki sugerują, że reakcje organizmu na podniesiony poziom testosteronu można porównywać z chorobami patofizjologicznymi.

E-Lite: W sumie bardzo ciekawa myśl. Ale czy to znaczy że testosteron zabija nam komórki mózgowe by wyrównać nasz poziom IQ do poziomu neandertalczyka? człowiek zaczywając androgeny cofa sie w rozwoju stopniowo? Ale doszukując sie analogii w twojej teorii, to androgeny powinny powodowac nadmierne owłosienie u nas, a robia cos zupełnie odwrotnego.
Jezeli mozesz E-Lite rozwin swoja teorie.

no nie mow ze nie zarastasz po tescie

Przedstawiasz sprawe w swietle,ktore generalnie jest znane ludziom,znającym sie na temacie SAA przez co jest bardziej światłe co ze soba robisz i jako warunkiem obrony swojej osoby przed potęzna samodestrukcja szukasz elitarnych rozwiazan-jak inhibiotry aromatazy aby zapobiec dzialaniu nieporzaadanemu,korzystasz z HCG.Ten kto jest madry do pewnego stopnia a generalnie szanuje swoja osobe-wie,ze branie caly czas nie ma sensu i niszczy organizm.Kolejna rzecz jest branie nie po to by brac i rosnac,tylko z glową wiec nie zalowanie pieniedzy na cala reszte aby zminimalizowac dzialanie niepożadane.
Sprawa zamyka sie w kole finansowym i stwierdzam smialo,ze ten kto nie ma pieniedzy,lepiej niech nie bierze,bo zrobienie cyklu i podstawienie pseudodiety na okres jego trwania to nic jak tylko rosniecie,ktore w sumie jest bezmyśle-brak protekcji organizmu.
Moze i to co napisalem brzmi glupio,ale zastanawiając sie na zdrowy rozsądek same osłonki i środki "obronne" kosztuja niejednokrotnie wiecej niż same saa..
Wielu z nas z tego rezygnuje i dalej wierzy,ze to moze on akurat przewalczy te symptomy i jemu nic nie bedzie.Bzdura!

Samurai: Zgadzam się z toba w 100% że niekiedy osłonki przekraczaja nawet kilkakrotnie wartość cyklu.
Zgadzam się również że, na pseudodiecie człowiek bardzij zaszkodzi sobie niż pomoże, i tu mi się przypomina dobry tekst: "Nie ma Kasy, Nie ma Masy" ;D
Inhitor aromatazy pomaga na takie sprawy jak nadmierne owłosienie, ale w artykule ewidcentnie jest napisane, iż udowodnione jest ze zbyt wysoki poiozm test np: 20x zabija komórki. a inhibitor nie zmniejsza poziomu test we krwi(całym organiźmie), co w sumie byłoby dla nas bez sensu, podnosic poziom test, a potem go zbijać. ;D

I stad moje pytanie, jaki poziom (ilokrotne go podniesienie) jest neutralen dla mózgu ?

Nie da sie jednoznacznie określić bo każdy ma własną granice i poziom hormonów...można to stwierdzić jedynie po indywidualnych badaniach.

jatam pracuje umsylowo, studiuje na polibudzie i ostatnio nie stronie od teścia
ciekawe jest o jakich dawkach tu jest mowa skoro tesc ma powodowac to o czym mowisz


Zmieniony przez - phpcoder w dniu 2007-07-09 08:28:14