SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Test IHS nr 7 -regeneracja stawów Iron Flex -wg Viki

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23854

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Witam w kolejnym dzienniku testowym Bardzo dziękuje za możliwość wzięcia udziału w teście. Tym razem sprawdzę działanie Iron Flex

Zgłosiłam się do testu, ponieważ sport w który sie bawię jest bardzo ryzykowny, kontuzjogenny i mocno obciąża stawy. Łączy dwa elementy. Z jednej strony bieganie, które przyczynia się do bólu kolan i chrupania. Z drugiej strony siła, sprawność i wytrzymałość niezbędna do pokonywania różnych wymyślnych przeszkód. Sporo czasu na treningach i zawodach spędzam w pozycji wiszącej, często na jednej rece. Obciążane są palce, nadgarstki, łokcie, barki... Przez 3 miesiące w zimie nie mogłam trenowac góry że względu na kozntuzje lewego barku. Obecnie bolą oba barki, szczególnie w nocy, ale nie przeszkadza to w treningu (raczej w spaniu ). Co raz częściej chrupie w różnych miejscach w rękach, pobolewają tez nadgarstki.

Mam nadzieję, że Iron Flex nie tylko zmniejszy dolegliwości, ale będzie działał prewencyjnie na stawy i wspomoże regenerecję. Akurat dobrze, ze paczka przyszła wczoraj, przyda się wsparcie po wczorajszym ciężkim biegu. Cała połamana jestem

Pierwsza porcja już za mną. Po otwarciu puszki przyjemny zapach. Świetna rozpuszczalność i naprawdę fajny smak, kojarzy się z owocami. Do tej pory produkty IHS nie zachwycały mnie smakowo, zawsze czułam chemie a tym razem naprawdę mi smakuje








Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Zakończyłam już test Iron Flex, więc pora na podsumowanie:

Przyjemny zapach, dość duża porcja bo aż 4 miarki, wygodniej byłaby 1 duża Rozpuszczalność dobra, choć czasem miałam problem z pływającymi grudkami. Smak fajny, choć dla mnie stanowczo za słodki, więc rozpuszczałam w dużej ilości wody i popijałam między posiłkami.
Jeśli chodzi o działanie, już po 2 tygodniach zmniejszył się ból w barkach, w nocy dyskomfort zupełnie ustąpił i znacznie lepiej się spało Ostatecznie barki przestały boleć, teraz jedyny ból jest spowodowany spięciem mięśni i występuje w okolicy przyczepów. Pomimo bardzo dużej ilości startów i intensywnych treningów na przeszkodach nic mi się nie zepsuło
Ból w kolanach pojawiał się sporadycznie i był znacznie mniej dokuczliwy. Podczas niedzielnych zawodów na ponad 20km dystansie nie było żadnych problemów.
Co ciekawe zrobiłam 2 próby WL do konkursu na dość dużym dla mnie ciężarze i pierwszy raz po tym ćwiczeniu nie bolały mnie nadgarstki
Podsumowując, jestem zadowolona z działania Iron Flex i zamierzam nadal kontynuować suplementację. W ramach nagrody za konkurs KNL zamówiłam kolejną puszkę Myślę, że Iron Flex nie tylko sprawdzi się w przypadku konkretnych problemów bólowych, ale również jako profilaktyka. Na pewno stawom przyda się takie wsparcie.

Bardzo dziękuje za możliwość wzięcia udziału w teście


Test się zakończył, więc wracam w końcu do starego dziennika
https://www.sfd.pl/DT_Viki__przygoda_z_biegami_przez_przeszkody-t1154314-s66.html




Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-07-10 13:55:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Wczoraj i dziś aktywna regeneracja, wszystko wg rozpiski od trenera
Wczoraj basen, hydromasaż i jacuzzi a do tego spacer. Dziś zamiast spaceru praca, a później sauna. Planuję jeszcze rolowanie i rozciąganie.
Drugi dzień z rzędu popołudniu grill Wczoraj dodatkowo wpadło troche ostrych chipsów i krakersów. Normalnie nie jem takich rzeczy, ale miałam wyjątkowo ochotę na coś słonego i ostrego, pewnie jakieś niedobory po piątkowym biegu

Od jutro wracam do treningów, w planach lekkie rozbieganie i może jakieś wymyki w końcu wpadną. Dłoń nadal lekko spuchnięta i troszke boli, ale wyglada znacznie lepiej. Wygląda jakbym tam miałam siniaka, więc możliwe że gdzieś sobie mocno to obiłam. Odciski koszmarne, bolą jak diabli, oby rękawiczki pomogły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
7.05 poniedziałek
dzień 3

Bieganie + wymyki
35 min., 4km

Dziś wstałam wcześniej, żeby rozruszać nogi. Strasznie nie chciało mi się wstać, co rzadko się zdarza.
Zrobiłam krótki trening:
trucht, ćwiczenia biegowe, sprinty, trucht

Później 10 wymyków. Pierwszy po przerwie nieudany Strasznie mnie bolą ręce w miejscu zdartej skóry





Później mnie dopadło jakieś osłabienie. W planach był trening góry w domu, ale zamiast tego musiałam się położyć na chwile popołudniu. Oby do jutra przeszło bo wg planu ciężki trening biegowy

Dziś pierwszy dzień liczenia kcal. Testowałam rozkład 110g białka /50g tłuszczu / 250g wegli.
Tłuszczu nawet nie poczułam, myślę że do tej pory wpadało min. 70g Białko nawet ok, czasem jadłam więcej mięsa, a czasem tyle co dziś. Węgle... no marnie. Samych owoców do koktajlu szło 2x tyle co dziś. Podejrzewam, że było 350-400 a nawet więcej A dziś nawet nie ćwiczyłam porządnie. Cały dzień głodna, burczenie w brzuchu, pod koniec dnia już zła... już wiem czemu nie lubię redukcji Nie pomagały nawet ogromne ilości warzyw. Także będą zmieniac i testować dalej, bo samopoczucie jest dla mnie ważne






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
jeżeli jest tak jak piszesz to chyba za grubo pojechałaś, ja bym na Twoim miejscu najpierw policzył ile rzeczywiście jadłaś, od tego odejmował po trochu - 200-300kcal
a nie pojechałaś od razu ~800 ,
widać że się nie pyerdolisz w tańcu, ale żeby siły na treningi wystarczyło
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Kabo pewnie masz rację Ja w sumie nie wiedziałam ile dokładnie jem, bo od dawna nie liczę, a jak widać "na oko" wychodzi więcej niż się wydaje
W sumie to pewnie mi wychodziło min. 100/70/350, więc za dużo ucięłam, tak się nie da żyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12124 Napisanych postów 30538 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130968
Chyba nie będziesz jeść jak zawodniczka fitness przed zawodami?
Tego białka to chyba też mało dla takiego sportu?
Trening od trenera a wskazówki dietetyczne chyba też są?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 826 Napisanych postów 4538 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 262219
Białka w diecie masz niewiele mniej ode mnie.
Tłuszczu podobna ilość, lecz jak u mnie nie ma jajek w diecie, to wtedy fatu na dzień mam z 25-30g.
Odczuwasz jakieś dolegliwości przy dłuższym bieganiu ?


Zmieniony przez - LiptonS w dniu 2018-05-07 23:55:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Panie Janie zwykle na redukcji miałam 1500-1600 kcal, więc teraz to i tak są ogromne ilości Białko tak do 120g jest ok, bo większe ilości powodują problemy trawienne (wielokrotnie przetestowane). Nie mam szczegółowych zaleceń co do diety, ale w dzień ciężkiego biegania mam dowalić węgli

Lipton u mnie bezpieczna ilość tłuszczu to właśnie 50g, mogę zejść na krótko do 40g ale przy takiej ilości pojawiają się czasem problemy zdrowotne (babskie sprawy). Właśnie z tego powodu redukcja u kobiet wcale nie jest łatwa, bo na deficyt kcal czy deficyt któregoś z makroskładników organizm najczęściej reaguje zatrzymaniem okresu, a później wyregulować to wszystko jest strasznie trudno i nie zawsze wystarczy tylko więcej jeść.

W trakcie biegania nie odczuwam dolegliwości, poza bólem mięśni Chyba, że biegam po asfalcie to zaraz kolana się odzywają. Przy ciężkich treningach też czuje kolana, ale nie w trakcie biegu, tylko na co dzień, np. wchodząc po schodach.

Co do diety to Kabo ma rację, zaczełam od złej strony, bo zamiast najpierw podliczyć i na podstawie tego ustalic rozkład, to ja rozpisałam sobie makro jakie zwykle miałam na redu. Musze to jeszcze raz policzyć, ale pewnie będzie 110/60/300-350.


8.05 wtorek
dzień 4

Rano obudziłam się z lekkim bólem gardła i katarem, więc pewnie stąd wczorajsze osłabienie. Dziś już znacznie lepiej


Bieganie w terenie (ciężko)

Poniosło mnie dziś na górkach, dawno się tak nie zajechałam na treningu. Na końcowy trucht nie miałam juz siły i wróciłam marszem. W planach były jeszcze wymyki, ale strasznie chciało mi się pić więc zamiast na plac poszłam do sklepu Może wieczorem się uda.
Planowałam tez trening w domu, bo od zawodów nic nie ćwiczyłam, ale to nie jest dobry pomysł żeby łączyć ciężkie bieganie z ćwiczeniami w domu To tak jakby zrobic cięzki trening nóg, a później jeszcze górę. Po drugim obwodzie pompek i podciągania odpuściłam. Najwyżej zrobię jutro, ale wtedy wypadną mi dwa dni góry pod rząd.

Bieganie:
- trucht na rozgrzewkę (1)
- ćwiczenia biegowe i sprinty (2)
- prawie godzina mocnego biegania po górkach + ćwiczenia w trakcie (3)

Pod koniec zaczął mnie boleć lewy pośladek, poza tym łydki to mi zaraz odpadną. Nawet w piątek na zawodach tak się nie zmęczyłam Nogi na podbiegach dają radę, ale tętno skacze w kosmos i walczę o oddech.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12124 Napisanych postów 30538 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130968
Nie tylko kobiety mają problem na redukcji.
Mężczyźni mają wtedy problemy z plankami, które stają się zbyt przedłużone w czasie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Redukcja to zło

Wrzucam jeszcze raz filmy z poradami do drabiny salomna, ciagle mi sie to gdzię gubi i nie wiem w którym dzienniku szukac:






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12970 Napisanych postów 20730 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607783
Wczoraj był dzień z ciężkim bieganiem i wyszło mi 120g B, 60g T, 350g W. Trochę byłam głodna wieczorem, ale da sie zyć. Zostaje tak w te ciężkie dni, które zwykle wypadają 2x w tygodniu. W pozostałe 110-120B, 50-60g T i 300g W i zobaczymy jak będzie.

9.05 środa
dzień 5

Bieganie lekko + trening w domu

Wczoraj rozpuściłam Iron Flex w wodzie lekko gazowanej i jakoś smak mi się skojarzył ze smakowym piwem bezalkoholowym Dziwne, bo takie piwo to z 8 lat temu piłam

Dziś najpierw bieganie spokojnie:
- trucht w terenie
- krótkie podbiegi
- trucht

Nogi ciężkie po wczorajszym, poza tym strasznie gorąco. Znowu źle sie ubrałam - juz drugi raz jak wychodze z domu to jest pochmurnie i zimno, a 15 min. póxniej świeci słońce i jest ukrop. Na dodatek zapomniałam czapki. Przy podbiegu poczułam lekko kolana, szczególnie prawe. Do tej pory nic mnie w trakcie biegania nie bolało. Dobrze, że mam Iron Flex

Po biegu krótka wizyta na placu. Najpierw wymyki - w sumie 15. Na początek 3 ale bez rękawiczek, kolejne 12 juz w rękawiczkach. Łapki powoli sie goją i jest lepiej, ale nadal musze je chronić. Następnie próba l-sit, ale marna. Po bieganiu miałam strasznie pospinane nogi i problem z wyprostowaniem, przy drugiej próbie złapał mnie skurcz czworogłowego.

Następnie próby do drabiny salomona - chyba załapałam w końcu ruch
Ale najważniejsze jest to, że odblokowałam głowę!!! Pokonałam strach i po raz pierwszy w życiu przeskoczyłam z rurki na rurkę
Naprawdę zadziwiające jest to, jak głowa nas ogranicza. Jestem pewna, że większość rzeczy potrafię, zrobiłabym spokojnie i drabine i dragon tail, tylko musze zmienić nastawienie i przestać się bać, że polece do tyłu na plecy





Na koniec trening w domu:

1a. nachwyt
5 /5 /5 /5
b. pompki
15 /15 /15 /15
c. wiosło hantlą
15kgx10 /15kgx10 /10kgx15 /12kgx15

2a. podchwyt z gumą
6 /6 /6 /6
b. pike
5 /5 /5 /5





c. wznosy ramion bokiem
1,25kg x15 /x15 /x15 /x15

3a. wznosy kolan w zwisie
10 /10 /10
b. spięcia brzucha
25 /25 25
c. plank
3x1 min.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW w domu 39 lat

Następny temat

Test IHS nr 7 - regeneracja stawów Iron Flex wg kabo9

WHEY premium