Chcialbym zapytac czy w moim przypadku bardziej miarodajnym bylby cross-fit niz typowe treningi silowe?
Pon. : klata+biceps , pozniej trening taneczny
Wt. : brzuch
Śr.: brzuch+plecy
Czw. : brzuch, pozniej trening taneczny
Pt.: brzuch
Sob. : barki+triceps, pozniej trening taneczny
Ndz.: brzuch
Treningi taneczne glownie w ciagu wymienionych 3 dni, ale ich liczba waha sie od 3-5 tygodniowo. Dieta i trening ulozony typowo pod redukcje. Trening silowy dynamiczny - krotkie przerwy miedzy seriami (30s.) i miedzy cwiczeniami (1minuta). Podczas tych przerw caly czas jestem w ruchu, wykonujac proste cwiczenia np. bieg w miejscu, przysiady. Efekty sa w miare miarodajne, kondycyjnie wyrabiam sie z tym wszystkim. Trening silowy robi w pelni w domu, poniewaz mam laweczke obejmujaca wszystkie poziomy, ekspander, 2 hantle po 15 kg. Czy trening cross-fit bylby lepszym rozwiazaniem niz taki trening silowy? Jestem w pelni zmotywowany, obawiam sie tylko, ze ciezko byloby mi sie przestawic na crossfit.
Moj staz to jakies 2-3 lata, bez przerw :)