Zacznę od ankiety:
Wiek : 32
Waga : 90
Wzrost : 170
Obwód w biuście(1) : 114
Obwód pod biustem : 90
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 97
Obwód na wysokości pępka : 100
Obwód bioder (3): 112
Obwód uda w najszerszym miejscu: 66
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, biodra, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust, brzuch, twarz
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) spacery z dzieckiem, ćwiczenia w domu (rower stacjonarny, piłka, hantle) 2-3 x tydzień
Co lubisz jeść na obiad : kurczak, indyk, warzywa, ryż, ziemniaki pieczone
Co jako przekąskę : jogurt, owoc
Co jako deser : ciastka, czekolada, jogurt, owoc
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : stan zdrowia ok., nie miesiączkuję (karmię piersią), biorę tabletki antykoncepcyjne Azalia
Preferowane formy aktywności fizycznej : basen, fitness
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : samodzielne próby „zdrowego żywienia”
No więc w skrócie o sobie i o moim problemie…
Jestem mamą rocznej już Ani, nadal karmię piersią, ale planuję zakończyć to w przeciągu 2-3 miesięcy. Po ciąży zostało mi 5 kg. nadprogramowych (do wagi wyjściowej sprzed ciąży, i tak za dużej, wiem to). Podczas karmienia nie ograniczałam się jakoś specjalnie, wręcz pozwalałam sobie na zbyt wiele lub robiłam podstawowy błąd - cały dzień nie wiele jadłam, wieczorem dopiero nadrabiałam, jak już dziecko spać położyłam. No ale postanowiłam to zmienić. Uważnie przeczytałam (nawet po kilka razy) zalecane tematy i mniej więcej wiem co i jak powinnam jeść. Nie wiem tylko na jakim poziomie ustawić dzienną wartość kaloryczną (zapotrzebowanie wychodzi mi na około 1900-2000kcal, powinno być trochę mniejsze by redukcja miała sens, tak o około 300-400kcal będzie ok.?) oraz jakie proporcje BTW powinnam trzymać ? Tu prosiłabym o jaką radę, od czego zacząć…
Jeśli chodzi o trening to tu mam problem, żeby się zorganizować jakoś przy dziecku. W domu mogę ćwiczyć tylko jak mi dziecko śpi lub jak mąż wróci wieczorem, co by się dzieckiem mógł zająć i mi nie przeszkadzać. Dysponuję rowerkiem stacjonarnym, piłką i handelkami, mam też dużo płyt DVD z ćwiczeniami typu pilastes, joga.
Jednak z doświadczenia wiem, że najlepsza byłaby siłownia / fitness, bardziej motywujące. Myślę, że z 2 razy (no może 3) w tygodniu byłabym w stanie się „wyrwać” z domu na takie zajęcia (z tym, że na siłowni nie mam za bardzo czasu by spędzać długie godziny -czy można wykonać kompleksowy trening np. w 1 h lub 1,5?), jedne zajęcia chciałabym poświęcić na pilates, bo bardzo lubię to.
W planach mam jeszcze zapisanie się na basen (razem z mężem i dzieckiem), ale to musi być już cieplej.
Zdjęcia dorzucę za kilka dni jak zrobię, aczkolwiek nie będzie to łatwe, bo nie wyglądam dobrze, ale się postaram to zrobić mimo wszytsko.
Mam nadzieję, że to miejsce mi pomoże dojść do ładu ze swoją wagą i wyglądem i doda sił i motywacji. Nie nastawiam się na szybkie schudnięcie, raczej o trwały efekt. Z góry dziękuję za wsparcie i rady.
PS. Nie wiem jak wrzucić dziennik żywieniowy, załączyłam go, ale nie wiem czy będzie widoczny.