to mniej więcej tak, od gówniarza trenowałem siatkówkę, byłem nawet dobry, powołanie do kadry polski młodzików. Ale to nie o to chodzi, za najlepszych czasów ważyłem 82-83kg, potem na koniec gimnazjum rzuciłem sport, zaczęła się niezdrowa dieta, żarcie byle czego i często codziennie obżeranie się przed spaniem, browar, wóda ogólnie dno. Po tych 2 latach przybyło mi prawie 30 kg, bo waga wybiła 108 kg, i postanowiłem, że już starczy :)
Zaczynam przygodę z siłownią(3x w tyg), zaczynam biegać(tylko czekam, aby temperatura się chociaż troche zmieniła, bo bieganie przy -20 nie napawa mnie zbytnim optymizmem :D) dodam że biegałem przedtem dużo, co 2 dzien pokonywałem dystans 10km.
Dieta:
I posiłek
6:45
Mleko 2%
Płatki owsiane górskie Kupiec 100g
Jaja kurze - TRZY średnie jajka (180g)
kcal białko [g] tłuszcze [g] węglowodany [g]
750 43 28 79
II posiłek
9:45
Pieczywo chrupkie wasa 35g
polędwica sopocka 60g
pomidor 30g
223 16 7 23
III posiłek
13:25
serek wiejski z truskawkami-piątnica 150g
174 13 6 17
IV posiłek:
15:30
karkówka 300g
kasza gryczana 100g
marchew 100g
641 63 15 66
V posiłek
17:45
banan 150g
143 2 0 33
VI posiłek
18:30
karkówka 300g
kasza gryczana 100g
621 63 15 63
VII posiłek
20:30
twaróg półtłusty 100g
113 15 4 3
Suma dobowa:
2665
kcal
215 g
białka
75 g
tłuszczu
284 g
węglowodanów
na siłowni trening przewiduje 16:30-17 stąd ten banan w okolicach 18 :) jeszcze jedno pytanko, czy ostatni posiłek nie jest jedzony za późno skoro idę spać w okolicach 23-24?
Bez życia, nie żyjesz