Czytam od jakiegoś czasu Wasze forum i postanowiłam również się zmobilizować. Koniec z marudzeniem, że jestem gruba i mam balon zamiast brzucha.
A więc podaję wszelakie szczegóły oraz wymiary:
Wiek : 28 lat
Waga : 66/67 kg
Wzrost : 170
Obwód w biuście : 91
Obwód pod biustem : 75
Obwód talii w najwęższym miejscu : 76
Obwód na wysokości pępka : 91
Obwód bioder : 93
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności:
Ostatnie 1,5 roku zero ruchu.
Wcześniej siłownia + aerobik 2h 3 razy w tyg.
Co lubisz jeść na śniadanie: nie jestem wybredna jem wszystko
Co lubisz jeść na obiad : piersi z kurczaka, z sałatką jakąś + ryż lub samą sałatkę grecką wszelakich odmianach
Co jako przekąskę : jabłko, słonecznik, śliwki suszone, morele suszone, czasami batonik ale to w skrajnych wypadkach.
Co jako deser : jabłko, owoce
Ograniczenia żywieniowe : nie mam żadnych ograniczeń
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne :
Nie biorę tabletek anty od 3 lat, z miesiączkami różnie raz są regularne raz nie ( 2-3 miesiące jest okey potem jest random). Wszystkie badania hormonalne mam bardzo dobre bo robiłam wszystko 2 razy (hormony + tarczyce + inne cuda).
Mam zaburzenia hormonalne niewiadomego pochodzenia, badania hormonalne są dobre, ale objawy mam dziwne za jakiś czas mam ponowną wizytę u lekarza w celu ustalenia co mi konkretnie jest.
Lekarstw nie biorę na razie żadnych.
Preferowane formy aktywności fizycznej:
lubię aerobik, ale bardziej intensywny, step, ćwiczenia ze sztangą, siłownię. Nie lubię biegać, ale mam zamiar zacząć i się przełamać w tej kwestii.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : pije koncentrat napój izotoniczny podczas treningu innych rzeczy nie stosuje.
Stosowane wcześniej diety :
Nigdy nie byłam na diecie, mam momenty w których jem więcej i tyję po jakimś czasie i mam momenty gdy nie jem nic. Stres działa na mnie tak, że nie mogę nic jeść. Ostatnie 3 miesiące miałam maksymalnie duży poziom stresu.
Jak jem, nie jem świństw czyli fastfoody może raz w roku, ziemniaki z tłuszczem praktycznie nigdy. Ostatnie 6 miesięcy wyglądały u mnie tak:
7:30 brak czasu na śniadanie
11;00 śniadanie czasami jedzone o 13;00 lub w ogóle
(śniadanie to przeważnie bułka grahamka, z masłem pomidorem lub pasztetem lub szynką
Czasami jabłko
17:00 dwie kromki chleba ciemnego ze słonecznikiem z masłem z szynką, lub serkiem wiejskim lub pomidorem. Ewentualnie frankfuterki z chlebem razowym.
Czasami jem obiady wtedy są to piersi z kurczaka usmażone na oliwie z oliwek, sałatka + ryż. Lub piersi z kurczaka sos do pieczeni z torebki + kluski, lub spagetti. Bardzo lubię sałatki więc często je robię sałatkę grecką jem wszelakich odmianach.
21;00- 22;00 kolacja, chociaż staram się najpóźniej jeść o 21;00
chleb ciemny razowy ze słonecznikiem 2 kromki ( nigdy nie wiem więcej niż dwie kromki) z masłem tuńczykiem, lub : serkiem camembert, pomidorem, szynką, pasztetem ogórkiem zielonym.
Chodzę późno spać zazwyczaj o 0;00 wstaje o 7;30.
Wiem, że takie odżywianie jest skandaliczne czasami już totalnie z baku czasu zdarza mi się 3 razy w miesiącu zjeść drożdżówkę zamiast śniadania lub jak mam okres to pierwszy dzień szaleję i muszę coś słodkiego zjeść przeważnie kończy się na batoniku (lion lub kawałku czekolady).
Efekty takiego odżywiania to bóle głowy, jest mi niedobrze czasami a nawet momentami słabo, wtedy sięgam po jakieś jedzenie szybko. Nie jem dużo nie mam dużego apetytu do słodyczy mnie nie ciągnie, ale słonym słonecznikiem nie pogardzę.
Zapisałam się od 1 grudnia na aerobik oraz siłownie mam nielimitowany czasem karnet + saunę gratisowo.
Na razie chodzę na zajęcia aerobik step oraz ćwiczenia ze sztangami pure pump, lub TBC.
Na normalnym aerobiku się nie męczę więc wybieram ćwiczenia gdzie dostaje jakiś wycisk, ćwiczenia ze sztangami podobają mi się bardzo ( mamy martwy ciąg)
Po dzisiejszych zajęciach byłam 1h na zwykłym aerobiku i później 1h na ćwiczeniach ze sztangą trzęsły mi się ręce i nogi śmieszne uczucie, ale byłam mokra także zadowolona.
Mam słabe mięśnie rąk, zrobię 3 pompki i koniec.
2 tygodnie temu rzuciłam palenie, jak ćwiczę to nie chce mi się palić bo wiem, że niweczy to cały trening.
Czas jakim dysponuję to po pracy zawsze 2h od poniedziałku do piątku.
Zdjęcia postaram się wrzucić jutro lub po jutrze, i dziennik z posiłkami założę jutro. Dział wstępu jak się odżywiają leidis czytałam już i postaram się do tego zastosować.
To chyba tyle informacji o mnie, prosiłabym o rady z czego mam zrezygnować a do czego bardziej się przyłożyć. Jeżeli chodzi o siłownię to też prosiłabym o wskazówki jak ćwiczyć. Zależy mi na pozbyciu się tłuszczu z brzucha, ramion i nóg oraz na wysmukleniu sylwetki i ładnym umięśnieniu:) Jestem zmotywowana bardzo, wszystkie rady będę wprowadzać w życie i się ich stosować:)
Zmieniony przez - Call_girl w dniu 2011-12-05 23:01:42