Kilka słów o sobie:
mam na imię Magda, lat 41. Dwa i pół miesiąca temu urodziłam w ósmym miesiącu martwe dziecko. W ciąży niestety przytyłam 15 kg i ciągle posiadam na sobie 5 kg, które mi wiszą w porównaniu do wagi z ubiegłego roku (42 kg). Chcę ustawić sobie dietę, żeby to zrzucić więc skorzystałam z kalkulatora BMR z którego wyszło, że żeby chudnąć 1 kg na tydzień powinnam utrzymać dietę 941,54 kcal, co wydaje mi się niemożliwe dla mnie (chyba strasznie mało). Obecnie staram się jeść ok. 1130 (od tygodnia) ale waga ani drgnie. Codziennie kręcę 45 minut na orbim (od 2 miesięcy) zwiększając obciążenie i robię brzuszki (8 minut ABS). Widzę że sylwetka mi się zmienia, bo wróciłam do starych spodni, ale nadal duża opona i mocno otłuszczone uda. Niestety na sylwetce nie zależy mi do tego stopnia, żeby chodzić na siłownię, bo jestem introwertykiem i mam problemy z kontaktem z ludźmi. Pytanie mam tylko czy rzeczywiście powinnam zejść z kaloriami poniżej 1000?
klu