SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Bjj humor

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 2372

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816




Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 4247 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 28873
:)

Moderator działu Sztuki Walki i Gry Komputerowe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2298 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 11379
Będziemy to robić na treningu?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No to jak sobie dowcipkujemy, to macie tu opowieść o Józefie K.

Byl sobie slawny judoka Jozef K., mistrz nad mistrze. Nie mial rownych sobie przeciwnikow - z jednym wyjatkiem - Japonczykiem Yamamoto, ktory mial opracowany do perfekcji tzw. chwyt precelkowy. Nikt nie wiedzial dokladnie na czym ten chwyt polega - Japonczyk stosowal go tak szybko ze nikt nie byl w stanie zorientowac sie w jaki sposob to robi. Rowniez proby sfilmowania tego chwytu nic nie daly - widac bylo tylko szybki blysk ...i zaraz potem przeciwnik lezal bezwladnie na macie.

Oto jednak pewnego dnia obaj mistrzowie , Yamamoto i Jozef K. walczyli w pewnym niezwykle prestizowym turnieju. Jozef K. pokonal wszystkich przeciwnikow i zakfalifikowal sie do walki finalowej. Podobnie rzec sie miala z Japonczykiem, ktory
wszystkie walki w cwierc- i polfinalach wygral stosujac chwyt precelkowy. Tak wiec Jozef i Yamamoto mieli sie spotkac w finale, jednak biorac pod uwage fakt, iz nikt nie
znal obrony przed chwytem precelkowym niewielu tylko dawało Jozefowi szanse na zloty medal.

W dzien przed walka trener, masazysta, specjalista od odnowy biologicznej, psycholog, kierownik ekipy, dzialacz sportowy oraz nasz zawodnik zasiedli do narady. Po dlugiej dyskusji postanowiono sprobowac pokonac Yamamoto przy pomocy fortelu :
oto prze pierwsza minute walki Jozef mial przed Japonczykiem uciekac unikajac zwarcia. Przez druga minute miał również uciekać, udajac jednak , ze ciagnie resztkami sil. Dopiero pod koniec trzeciej minuty mial przejsc do ataku. Zgodnie z rachubami
trenera taka taktyka dawala pewne szanse na zwyciestwo -
Yamamoto mogl juz byc zmeczony i nie spodziewac naglej zmiany zachowania
Jozefa. Z przyjeciem takiego planu wiazalo sie niebezpieczenstwo - za unikanie starcia grozila dyskwalifikacja, ale trener uznal, ze warto zaryzykowac.

Jak postanowiono tak zrobiono. Na drugi dzien mialo miejsce spotkanie. Tak jak bylo ustalone Jozef K. uciekal przed Japonczykiem biegajac w kolko po macie. Publicznosc, wielce niezadowolona z takiego przebiegu walki zaczela gwizdac, ale Jozef K pomny jak wysoka jest stawka stosowal sie scisle do zalecen trenera. Gdy sedziowie juz zaczeli sie zastanawiac czy nie oglosic dyskwalifikacji nadeszla ustalona chwila - trener mrugnal znaczaco do Jozefa, ten gwaltownie zawrocil i rzucil sie jak lew na Yamamoto ... Ten jednak jak sie okazalo tylko na to czekal i natychmiast zastosowal chwyt precelkowy.

Nie mogac zniesc widoku tego co teraz mialo nastapic trener zamknal oczy, uslyszal przerazliwy , rozdzierajacy krzyk po ktorym nastapila nagla cisza, przerwana po krotkiej chwili okrzykiem sedziego : "ippon !" oznaczajacym koniec walki. Z bolem serca trener spojrzal na mate i ujrzal Jozefa K. stojacego nad pokonanym Japonczykiem.

Dopiero, po dluzszym czasie, juz po rozdaniu medali trener doszedl do siebie na tyle aby moc zapytac Jozefa K o przebieg walki. Ten, gdy uslyszal pytanie zlapal sie za glowe .

- Panie trenerze, to bylo straszne, ten chwyt precelkowy to jest okropnosc, gdy go zastosowal myslalem, ze juz nie zyje, zobaczylem tylko reke, plecy, sufit, sciane, noge...".
- No dobrze, " - niecierpliwi sie trener - " ale jak sie z tego
wybroniles ?"
- Och, to bylo straszne... Nagle prosze sobie wyobrazic zobaczylem
przed soba taka wielka dupe..."
- No dobrze , dobrze ale powiedz jak sie wybroniles "
- No to mowie. A zaraz obok widze takie tego, jak by to powiedziec, no jaja, za przeproszeniem Pana trenera, no jaja ... "
- No i co ? "
- No to ja wzialem, i je tego, no ugryzlem z calej sily - no i tak wygralem. "
- Jezus ! Czy ty wiesz cos ty zrobil ? przeciez, gdyby to sędziowie zobaczyli to dożywotnia dyskwalifikacja pewna ! "
- No moze i ma pan trener racje. Ale nie zauwazyli, wiec po co się martwic. Ale z drugiej strony, to jakiej SAKRAMENCKIEJ sily czlowiek dostaje, gdy sie we wlasne jaja ugryzie ..."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak tylko wszyscy beda miec gi.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 2971 Wiek 43 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 17426
mnie niedawno ktos pasem zadusil na treningu hmmm :)

Pozdrawiam
M.
3MIASTO GORA!
BJJ
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1327 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 15377
1.
There were two old buddies who continued to compete in judo tournaments well past their prime. One day, while relaxing after yet another competition, they were chatting and wondering if there is judo in heaven and made a pact that whoever passed away first would come back and let the other know.

About a week later one of the old judoka passed away. About a month after that the surviving old judoka was at yet another competition when all of a sudden he saw an apparition. Sure enough it was his old buddy who had come back to see him.

"Well, please tell me," asked the surviving judoka. "Are there judo competitions in heaven?"

"I have good news and bad news for you," replied the apparition to his old judo buddy. "The good news is that, yes, there are judo competitions in heaven. The bad news is that your first match is against Jigoro Kano day after tomorrow."



2.
Two guys were in a dojo when a mad dog came flying in and attacked the smaller guy. The larger guy grabbed a belt and strangled the dog. A news reporter standing by said, "You're a hero!" He wrote in his notebook the heading "Judo Hero Saves Friend from Savage Dog!"

The guy saw the note and said "I am not a Judo player."

"OK," replied the reporter and he wrote down "Ju Jitsu Hero Saves Friend from Savage Dog!"

The guy replied, "Sorry, but I do Karate."

"OK," said the reporter, then wrote down "Savage Kills Family Pet!!"

quidquid latinum dictum est, altum viditur

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1327 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 15377
sorry mialobyc po polsku.chociaz po ang brzmi lepiej...


1.
dwoch starych dzudokow mimo ze czasy ich chwaly dawno minely nadal startowalo w roznych turniejach
po jednym z nich podczas dyskusji zastanawiali sie czy istnieja turnieje judo w niebie i obiecali sobie ze jesli ktorys z nich umrze pierwszy to powroci na ziemie poinformowac przyjaciela jak to jest.
niedlugo po tym fakcie jeden z nich umiera.podczas jednego z kolejnych turniejow ukazuje sie pozostalemu przy zyciu przyjacielowi,ten oczywiscie pyta jak tam w niebie?sa turnieje judo?
-no coz stary,mam dla ciebie 2 wiadomosci,dobra i zla
dobra wiadomosc to ta ze owszem w niebie sa turnieje judo
natomiast zla, ze masz walke z Jigoro Kano pojutrze



2.
zdarzylo sie ze bylo dwoch gosci w dojo kiedy nagle do sali wpadl wsciekly pies i zaatakowal sie na mniejszego z gosci
wiekszy ratujac kolege rzucil sie na psa i zadusil go swoim pasem
przebywajacy w dojo reporter podbiegl do wiekszego goscia
-jestes bohaterem!!
i notuje w swoim notesie zaczynajac od wielkiego naglowka
" bohater judoka ratuje przyjaciela przed brutalnym psem"
-ale ja nie jestem JUDOKA,wyjasnia bohater

-w porzadku,mowi reporter,notujac "bohaterski zawodnik JU-JITSU ratuje kolege przed brutalnym psem"

-ale ja jestem KARATEKA!

-aha!w porzadku,mowi reporter i notuje: "brutalne zabojstwo domowego pieska"...

quidquid latinum dictum est, altum viditur

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Petycja do TV

Następny temat

Nowa kolekcja Bad Boya

WHEY premium