Od czwartku biore antybiotyk rovamycine, sinupret(lek sekretolityczny) i jeszzcze mialam brac chlorowodorek pseudoefedryny 60 mg 1 tabl ale na dwóch skonczyłam bo mialam za duze sajdy , biore to bo po tych wszystkich objawach to chyba byly zatoki, mialam uczucie (ktore minelo po tych tabl) takiego "zatkania" głowy ale bol kurde pozostal, a jutro koncze antybiotyk. Ból głowy jest od zeszłej srody i niewiele ustapił.
Gardło czyste, uszy czyste, zęby stwierdzil (lekarz) jak perełki, nos tez, dlatego pytam o te oczy(zakładajac ze nie mialam ciezkiego zapalenia zatok które moglo mi jeszcze po prostu nie przejsc mimo ze zjadłam 8 antybiotyków/10) czy wysokie cisnienie w oczach mogłoby byc przyczyna takiego bólu głowy? Do okulistki pójde po sesji dopiero wiec jeszcze kawalek czasu A zauwazylam ostatnio ze lubie przekrecac wyrazy jak czytam, bynajmniej nie jest to spowodowane tym ze niedowidze tylko ... no po prostu jestem swiecie przekonana ze czytam dobrze i orientuje sie jak z tresci wynika ze cos źle, wtedy widze błąd, w ogole to czasem mam wrazenie ze np. kot przebiegł a kota nie ma, spadl recznik a recznik wisi, ale oczy jakos specjalnie mnie nie bolą, choc miewam wrazenie ze mam takie... napeczniale. Jesssooo, ale dziwnie opisałam no ale tak jest. I to nie jest śmieszne
Aha, cisnienie ogolnie to mam zawsze w normie, nawet na tej dolnej granicy a szklą w okularach odbijajace promieniowanie od komp, tv itp
P.S. oczy moga byc zmęczone bo siedze albo przy ksiażkach ostatnio albo przy kompie, skad sie bierze tez za wysokie cisnienie w oczach? moze byc z przemęczenia (oczu)?
Zmieniony przez - oska5 w dniu 2006-01-08 16:09:47
Zmieniony przez - oska5 w dniu 2006-01-08 16:18:38
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."