Bolesne miesiączki :(

wiele jest u nas na Forum dziewcząt, i napewno większość z nich stało się już kobietami w sensie biologicznym. Co miesiąc dotyka nas uciążliwy wynalazek matki natury, jedne dziewczyny przechodzą to bezbolenie, inne niestety muszą cierpieć. Do tych drugich ja się zaliczam. Proszę więc o jakieś porady, jak mogę sobie pomóc, bez brania środków hormonalnych. I co ma wpływ na sposób przebiegu tej kary bożej? I dlaczego niektóre dziewczyny krwawią mniej i krócej a inne długo i obficie?

cóż kwestia organizmu

a pomóc możesz sobie oczywiście lekami przeciwbólowymi i rozkurczającymi na mięśnie gładkie

jak słusznie zauważyłaś leki hormonalne zwykle prawie całkowicie znoszą wszystkie negatywne uczucia

spróbuj ktoryś z tych środków, Ketonal jest dobry ale niestety ja nie moge tego brać a tramalu jeszcze nie spróbowałam bo się waham https://www.sfd.pl/temat201068/ 

bez przesady z ttym TRAMALEM

no Boofi nie wiesz co to menstruacja to nie mow że tramal to przesada a przecież tam ktoś pisał że są rózne stężenia tego tramalu, może jakas mniejsza dawka nie byłaby znowu taka zła?

ja jestem wrogiem przesadzania z lekami
z menstruacją - widzę po wielu koleżankach , a i w życiu przeżyłem kilka silnych rodzajów bólu (jak szycie nogi bez znieczulenia , kilkudniowy ciągły ból po niezłym złamaniu , tzw korzonki (poszedł dexak + mefacit + nie pamiętam co ) , wiele razy skręcenie stawów + skręcenie kolanowego z prawdopodobnym rozwaleniem łąkotki (łękotki) - zakończone wyciem z bólu przez kilak minut + kilkoma nawrotami zakończonymi podobnie + 7 lat dolegliwości z owego stawu płynących)

oczywiście jak co mam w apteczce ampułkę morfiny

generalnie spróbuj od leków rozkurczowych (no-spa), później przeciwbólowe (NLPZ'ty).

albo w połączeniu

A sa jakies inne metody niz leki? Np. naturalne?

osobiście nie polecam Tramalu - okres nie jest aż takim powodem, aby się faszerować takimi prochami. Mimo powszechnej dostępnosci tego leku jest on naprawdę silny, a długotrwałe zazywanie duzych jego dawek (rzedu tzw. maksymalnych dobowych lub wiekszych) moze nawet prowadzic do uzaleznienia. Lepiej jest wziac jakies popularne - i lzejsze - leki przeciwbolowe, jak ibuprofen czy paracetamol. Nie będziesz miała wtedy obaw, ze jak Ci się organizm uodporni na tramadol, dzialac na Ciebie bedzie tylko morfina:/ (tzw. wzrost tolerancji). Podobnie z kodeiną (też analgetyk), ma dość silne działanie przeciwbólowe, ale też byłoby dobrze z nią nie przesadzać.

Wydaje mi się, że lepiej byłoby sie skupić na lekach rozkurczajacych, jak nospa, ewentualnie jeszcze jakaś mała dawka leku stricte przeciwólowego.

Ponoc dobrym rozwiązaniem jest termofor, nawet butelka z gorącą woda - ciepło działa rozluźniajaco i rozkurczajaco.

Przed okresem unikać ostrych przypraw, soli (zatrzymuje wode w organizmie, i się puchnie), czekolady - paradoksalnie, kiedy ma się na nią najwieksza ochotę;)

Zmieniony przez - Jeanette_ w dniu 2005-08-09 17:46:10