Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam,
poptrzbuje kilka prostych porad w wiadomej sprawie:) nie mam za wiele czasu w ciagu dnia, by poswieciac sie wazeniu jedzenia, ile gram jest w doamy posilku i tego typu rzeczy, ani tez na to by szykowac sobie jakies wyszukane 'dietetyczne' jedzonka. wiec prosze o kilka prostych, i nie czasochlonnych rad. wiem generlanie co to znaczy zdrowio sie odzywiac, ale ile razy zaczynam jakoas nowa 'diete' po jakims czasie nie wytrzumuje, siagnam po zakazane prodyktty no i konczy sie dieta. wiec macie jakies pomysly.
oto moje dane: lat 24, cwicze 3-4 razy w tyg (aerokickboxing, tbc, step), studentka <rana jem sniadanei, tak sama na uczelni, potem obiad- i z tym jest problem nie zawsze zdaze zjesc przed aero, i dlatego jem po zajeciach tzn ok godz.19-29.
Szacuny
29
Napisanych postów
5693
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31085
Dziwne pytanie - bo tak naprawde go nie ma. Dla mnie scisle ulozona dieta jest albo dla zawodowcow albo amatorow, ktorzy naprawde nie widza swiata poza silownia - mieszkaja tam, zyja nia i najlepiej jeszcze jak na niej zarabiaja.
Ja mialem podobne akcje - jestem uzalezniony od slodyczy i co wchodzilem na jakas diete i tak odpuszczalem i bez tego petitka w czekoladzie czy innego zelka nie dalem rady. Moja rada jest taka zebys wykul na pamiec liste produktow zdrowych po prostu. Zamien biale pieczywo na ciemne albo jeszcze lepiej na pieczywo ryzowe. Zamien golonke na piers z kurczaka. Coca-cole na sok grejpfrutowy. Jedz co 2-3h. Dorzuc olej do diety.
Paradoks tego swiata polega na tym, ze jestesmy zasypywani produktami mrozonymi, puszkowanymi, pasteryzowanymi, odwadnianymi, solankowymi - i wiele takich momentow jest gdzie czujemy sie przejedzeni, a nasz organizm nie dostal nawet 20% zapotrzebowania na niektore skladniki. I tak np. groszek gotowany traci 60% witaminy C, mrozony 80%, a puszkowany nawet 94%... wniosek? Jak najwiecej rzeczy naturalnych.
Jesc z glowa, a nie z kalkulatorem. Najlepsza rada.