chcę zmienić klub...

a teraz na poważnie erato ! ty się najlepiej zastanów czy wogóle chcesz się gdzieś przenosić, no bo po namyśle i przeanalizowaniu ofert (obyś ich miała jak najwięcej) może się okazać, że dotychczasowy klub nie jest taki najgorszy !!! no i pozatym nie żal by Ci było swego pięknego miasteczka a świat dookoła toki szary, brudny i i niebezpieczny.

Jest takie powiedzenie - "Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". Może więc rzeczywiście lepiej zastanowić się nad zmianą klubu? A jak wpadniesz z deszczu pod rynnę? Wtedy będzie problem, bo trudno będzie się wycofać.

wroniak a co jaj brakuje?i skąd ty o tym wiesz, czyżbyś już sprawdzal,dochodze do wniosku że przed tobą nie ma już nic bezpiecznego,a to znaczy że zony na zawody juz nie zabiore bo strach

Tak Lifcie Wroniak jest nie okiełzany, lepiej nie zabieraj żony i córki bo Wroniak swym grzmotem wierci dziórki.
to jest tragiczne bo zawodniczki juz nie moga spokojnie startować.

a co, tyłeczki bolą czy jak?

PS. Wiecie, jest taka metoda rozluźniania mięśni okolic bioder pzez masaż per rectum. Tylko dla odważnych. Jednakże przed startem nie polecam. Aby uprzedzić ewentualne pytania, powiem, że z tej motody nie korzystałem

A jak per rectum można dotrzeć do mięśni bioder? Dłonią? To wtedy dopiero muszą boleć! ;)

Jest chyba nawet takie powiedzenie:

Per rectum ad astra.

Ha, ha, dobre! Tej wersji starej sentencji łacińskiej jeszcze nie słyszałam, ale jeżeli ktoś lubi w ten sposób dotrzeć do gwiazd, to droga wolna.

lifcie pamiętaj ! że nigdy niczego nie robię na siłę. tak więc jeśli ufasz żonie ???, to możesz spać spokojnie !
ps. niunio ciekawe skąd ty tyle o mnie ,,wiesz,, w wywiadzie robisz czy co ?