W ostatnim poście zastanawiałem się nad cyklem na enanie solo. Zrezygnowałem z tego pomysłu i dobrze, bo musiałem na 4 miesiące odpuścić wszelkie treningi. Teraz już w treningu, planuje zmasować do około 85kg do jesieni, później zrobić redu na zimę i trzymać sobie te około 80kg na podobnym bfie jak teraz.
Planowałem taki cykl:
Mk 1-2 10mg ed
Mk 3-8 20mg ed
Enan 8-24 250mg e3d
A później się zobaczy
Posłuchałem mądrych głów na yt, poczytałem parę badań i pomyślałem że mk będzie lajtowe na taki powiedzmy start. Na forum jednak opinie są tak skrajne, że zacząłem się grubo zastanawiać czy w ogóle warto. Jakieś dziwne sajdy na bani, poważne problemy z glukozą, wywalona prolka, problemy z tarczyca...
Mam świadomość skutków ubocznych, ale myślałem że kontrola nad jakością diety, nakirvianie cardio i reszta profilaktyki załatwi temat. Miałem nawet badań nie robić xd
Teraz się zastanawiam czy jest w ogóle sens.
Czy ktoś doświadczony mógłby opisać swoje doświadczenia na tym środku solo? Albo odesłać do postów/artykułów z których można wyciągnąć opinie ludzi podchodzących poważnie do swojego organizmu, a nie opowiesci z mchu i paproci?
Jeżeli zdecyduję się na badania, to żeby już nie walić jakiejś przesady to wystarczy: estro, prolka, pełny profil lipidowy, glukoza? Czy robić jeszcze pełna diagnostykę wątroby? Czy zrobić all za te 7 stów?
Z góry dzięki za odpowiedzi