Trening FBW - porady

Stary, nie wymyślaj i nie twórz sobie problemów na siłe. Robisz coś ciężarem powiedzmy 30 kg i 8 powtórzeń. Dokładasz te 5 kg i wtedy robisz 5-6 powtórzeń. Jak będziesz po jakimś czasie czuł, że masz siłę i zapas żeby robić więcej powtórzeń to robisz. Jak już dotrzesz do 8 powtórzeń we wszystkich seriach to znowu dorzucasz ciężaru. Czego tu nie rozumiesz?

Nawiązując do Twoich pytań w pierwszej wypowiedzi, to oczywiście, że wiosłowanie nie zastąpi podciągania na drążku. Mimo, że oba ćwiczenia w największym stopniu angażują do pracy mięśnie pleców, to jednak trochę inne i w innym stopniu. Nie ma więc tutaj mowy o tym, żeby jednym zastąpić drugie i mieć takie same oczekiwania. Oba jednak będą podstawowymi pod kątem możliwości rozwoju mięśni pleców. Sugeruję w kolejnym planie zamienić je na inne i tyle. Bodźcować mięśnie i układ nerwowy pod różnymi kątami.

domer

Nawiązując do Twoich pytań w pierwszej wypowiedzi, to oczywiście, że wiosłowanie nie zastąpi podciągania na drążku. Mimo, że oba ćwiczenia w największym stopniu angażują do pracy mięśnie pleców, to jednak trochę inne i w innym stopniu. Nie ma więc tutaj mowy o tym, żeby jednym zastąpić drugie i mieć takie same oczekiwania. Oba jednak będą podstawowymi pod kątem możliwości rozwoju mięśni pleców. Sugeruję w kolejnym planie zamienić je na inne i tyle. Bodźcować mięśnie i układ nerwowy pod różnymi kątami.

dzieki za pomoc
od jakiegoś czasu wrzuciłem podciąganie na drążku i na plecy robie: popdciąganie na drążku / wiosłowanie

martwy ciąg bardzo obciążał mi układ nerwowy (?) ponieważ np. miałem tak że po 1-2 seriach miałem uczucie jakbym chciał a nie mógł podnieść do kolejnej serii (zbierałem się dłużej, kilka razy przymierzałem itp.) i była zdecyowanie mniejsza ilosc powt. niz w wczesniejsazych seriach

zdecydowalem sie go odrzucic mimo bardzo przyjemnych przyrostów na poziomie 30 - 40 kg /.mies po wrzueniu metody progresji i zamiast tego podciąganie na drążku, nie byłem do tego przekonany ale teraz bardzo lubie to cwiczenie i nigdy nie czuiłem takiej pompy na plecach, nie byłem do tego też przekonany, ponieawż kiedyś gdy robiłem do tego przymiarki była bardzo mała ilość powt., teraz jest sensowna nawet gdy nie mialem tego w planie

jest też teraz trend krytykowania martwego ciągu tzn. zbędne obciążanie stawów itp. i sporo opinii że opłaca się go robić tylko jak ktoś robi trójbój
ale jak wspomniałem nie zastanawiałem się nad tym i nie z tego powodu go na ten moment wyrzuciłem