wiem, że takich tematów już było bardzo dużo jednak nie znalazłem odpowiedzi, bo pewnie ciężko taką znaleźć w 100% co robić w sytuacji, w której ja się znalazłem. Nie wiem już sam co robić.
Mam 36 lat, zawsze miałem podwyższony cholesterol (przykład z 2021r.: 230-250 ogólny, 50 HDL, 170 LDL, tróglicerydy 69). Bez odpowiedniej diety, bez ograniczeń związanych z paleniem, okazjonalnym piciem alkoholu, bez ćwiczeń waga około 78 kg, 182 cm, więc nie było źle, jednak przez dużą ilość siedzenia i leżenia sylwetka skinny fat.
Od stycznia 2023 wziąłem się ostro za siebie, zero palenia, zero vapowania, zero alkoholu, zero fastfoodów, zero słodyczy. Bieganie 3-4 razy w tygodniu po godzince + 3-4 razy domowa siłka (150 kg obciążenia + ławka) trening FBW bez jakiś wielkich progresów, ale to cały czas redukcja.
Zszedłem do 68 kg i chciałem masować już nawet wszedłem na 2700 Kcal, ale pojechałem na miesiąc za granicę i troszkę mnie przybyło w ciągu tego miesiąca, bo znów ważyłem 75 kg :), za granicą ciągle ćwiczyłem więc coś tam pewnie masy mięśniowej wpadło.
Wróciłem 8 września, od razu dieta redukcyjna 2100 kcal, bieżnia 3 razy po 1-1,5 godziny w tygodniu + FBW 3-4 razy w tygodniu. W dni siłowni dodatkowo 10.000 kroków aby zredukować. Odczekałem 3 tygodnie po powrocie i zrobiłem badania i byłem w szoku jak cholesterol mi wywalił w górę.
Badania z 23 października 2023 r.:
Str. 1
Str. 2
Str. 3
Lekarz od razu oczywiście przepisał statyny, ale biorę leki psychotropowe (Escitalopram 15mg na dzień i Ketrel 25mg na noc), a także Apozolpin, czyli Benzo codziennie na noc pół tabletki lub całą 10mg max (nigdy nie zwiększam dawki).
Jak widać na badaniach mam podwyższone próby wątrobowe AST, nie wiem czy jest to spowodowane lekami, czy ilością białka, czy długą redukcją, nie mam pojęcia :(
Obecnie ważę ok. 72kg. Dietę sam układałem, celuje zawsze w ok. 2 - 2.2g białka na kg masy, 1 - 1,3g tłuszczy, reszta węglowodany. 2100-2200 kcal, 3 posiłki (10:00, 16:00, 20:00)
Energię mam, siłę też, czuje się świetnie.
Nie mogę jeść dużo błonnika, bo później mam problemy z wypróżnianiem, dlatego u mnie odpadają duże ilości razowego chleba, kaszy, płatków owsianych.
Używam programu MagDiet na PC. Dodaję wszystkie produkty, którymi rotuję.
Codziennie jem 2 jajka, 2-3 kanapki, mozzarellę, kurczaka, chude mięso wołowe, ryba conajmniej 1-2 w tygodniu + 2 kapsułki omega3, makaron, ryże, rotuję tłuszczami (oliwa, orzechy, olej lniany, nasiona), kolacja codziennie placek z płatków owsianych + ryż zmielony lub mąka kukurydziana + izolat + skyr + kakao.
Kawę piję rozpuszczalną 4 razy dziennie, bez mleka, bez cukru.
Słodycze bardzo, ale to bardzo sporadycznie, co parę dni zjem coś max. 100 kcal, czyli np 1 ciastko.
Oprócz tego oczywiście warzywa około 600-700g dziennie + 300g owoców, które jem codziennie do placka na kolację.
Wcześniej jadłem placka na śniadanie a śniadanie na kolację :), ale miałem duże problemy z gazami, odkąd jem placka wieczorem wszystko jest OK, oprócz wyników :(((
Oczywiście nie zacząłem brac statyn od razu, postanowiłem powtórzyć badania po jakimś czasie, zrobiłem to teraz, dzień wcześniej nie ćwiczyłem, zamieniłem kolację na śniadanie, aby nie jeść owoców na noc, więc na kolacje wpadły kanapki z jajkiem i mozzarellą. Leki oczywiście wszystkie wziąłem również apozolpin przed spaniem + 1 sztukę Etopiryny gdyż bolała mnie głowa. I co?
Wyniki jeszcze gorsze:
Str. 1
Str. 2
Str. 3
Muszę jeszcze wysłać rodziców na badania, bo może to genetyczne, ale wtedy też nie wiem czy żyć z takim cholesterolem i ignorować go czy zacząć brać leki.
Pomóżcie proszę, może ktoś miał podobną sytuację lub zna podobną. Jutro idę do lekarza pokaże mu nowe wyniki, powiem, że statyn nie biorę, ale co dalej.. xD
Zmieniony przez - Buczek96 w dniu 2023-12-21 19:00:45
Zmieniony przez - Buczek96 w dniu 2023-12-21 20:34:16