Od 6 tygodni jestem na redukcji. Jak do tej pory waga zeszła z 80,9kg do 76,5kg i pytanie, czy jeszcze pociągnąć tą redukcję czy powoli wchodzić na zero bądź plus kaloryczny? Staż treningowy to rok, ale ostatnie miesiące to było duże podlanie tłuszczem. Siła zaczęła spadać dopiero 2 tygodnie temu. Zaczynałem z 2400 kalorii, teraz jest to 2000 kcal. Trening siłowy 4x w tygodniu, od 3 tygodni po każdym treningu cardio + raz w tygodniu dłuższe bieganie 5, czasem 10 km, przez co zaczyna mnie dopadać głodówka :) Według maszyny siłownianej mam 13% BF, ale nie wiem czy to możliwe aktualnie. Wyniki siłowe w głównych bojach to 170kg martwy ciąg, 100kg wyciskanie leżąc oraz 130kg w przysiadzie. Dla pokazania efektów aktualnej redukcji 2 zdjęcia z początku oraz 2 zdjęcia z dzisiaj (równe 6 tygodni).
Z góry dzięki za każdą poradę :)