Tasiny pamiętnik ;-)

No to zaczynam swojego Blogo- Pamiętnika Celem tejże pisaniny będzie mobilizacja oraz korekta błędów dietetycznych i treningowych.
<Uka P. będzie ze mnie dumna >


RAPIDOWA GŁODÓWKA- Start
Dane
Waga- 59
Body Fat- 29 %, 3msce temu było 25% ( kontuzja, leżenie = zanik mięśni, ale pracujemy nad poprawą )
Właściwie zaczęłam trochę ćwiczyć ze 3 tyg. temu ale z racji ciągłych przerw niestety niezależnych ode mnie nie liczę tego. Trening siłowy będzie obejmować głównie górne partie ciała, ćwiczenia siłowe nóg dołączę być może za kilka miesięcy, na razie musi im wystarczyć rower i rower około 30-40 min dziennie.

23-05-2005- Dzien I

Suplementacja:
Wapń 600mg+ 1200mg, Glucosamina 1200mg+ 1200mg, Vit C 4g, Potas, Sód, Cynk, Vit E, miłorząb, lecytyna, Fish Oil 6g, Efi 12,5mg

5.30 pobudka- 600mg Wapnia, multi vit, 200mg kofy
6.30- 35 min aero. na czczo, tętno 65-70%
8.00 śniadanie w postaci 100g białego chudego sera
9.00- godzinny rehab.
11.0- 100g tuńczyk+ pomidor, ogórek + przyprawy
12.0- 12,5mg efi ( dawka początkowa, sprawdzająca, właściwie nic jej nie czuje)

Następne posiłki:
15.30-16.00 150g piersi kurczaka z pomidorem i rzodkiewką
18.30- 19.00 150g piersi kurczaka z pomidorem i ogórkiem

Wszystkie dni będą wyglądać tak samo, za kilka dni zastanowię się nad zwiększeniem dawki Efi do 25mg.

Jestem bardzo ciekawa czy ta dieta poskutkuje.
Do tej pory mam za sobą kombinacje:
Pół roczną a nawet dłużej dietę 500kcal pochodzące z owoców i warzyw + 4h ćwiczeń na dobę ( spiningi, aerobiki, jazda na rowerze po górach)- skutek od maja 2004 do grudnia 2004 wzrost wagi o 10kg. L
SKD- na 1600kcal- zwiększenie wagi o 4kg po 1,5 miesiąca. Pik grubego Michelina 63kg.
Od marca przerwa w dietach i ćwiczeniach, ograniczenie ruchu niemalże do „zera".
W trakcie rekonwalescencji miałam jadłowstręt udawało mi się wcisnąć w siebie około 1000 kcal, czasami więcej, czasami mniej. Utraciłam 4kg wagi ale w zamian zyskałam 4% BF.


Odczucia z dziś: Jak do tej pory „ogromne" uczucie głodu, czuje się jak zagłodzone dzieci z Etiopii, mam ssanie jak odkurzacz, co jest bardzo dziwne. Nie odczuwałam głodu już kilka dobrych miesięcy.
KONIEC na dziś

Postaram się uzupełniać systematycznie chociaż nie obiecuje.
Oraz jeśli ekekt końcowy będzie zadowalający wrzuce zdjęcia

Prosiłabym Seewego, który już jakiś czas tak głoduje o uwagi

tzn jaki projekt o czyms nie wiem?


Pozdr.

edit: mhmmm, nom ja zobacze czy w to wejde, bo samam musze sie zdecydowac co chce konkretnie robic

Zmieniony przez - yupie_girl w dniu 2005-07-14 22:38:36

Bede trzymac kciuki za Ciebie:):)

z doswiadczenia
suplementacje sodem cynk itd mozesz sobie darowac (w formie lekow )

zakup sobie aspargin i laduj 3 razy dziennie po 2 tabletki...
mozesz tez jakis napoj uzupelniajacy elektrolity, albo pojsc w sok pomidorowy, ma malo wegli a bedzie sie nadawal...sodu wystarczy tyle co z tego i warzyw

mozesz wejsc od razu na 25mg efki - podziel to na polowe jak ci lepiej... pierwsze 12,5 dodaj do kofeiny od razu...

i duzo wody - dodaj sobie do tego gdzies 1,5-2 l dziennie zimnej wody, takiej z lodowki...zawsze to kilka kalorii wiecej z organizmu, na ogrzanie tego

sorry ze bede spamowal, ale taki mi latwiej

aeroby na czczo nie sa konieczne - w dalszej czesci po wejsciu ketoze nie bedzie to mialo znaczenia kiedy...

dzieki!
ALE i już zaczynam hrhrh

z doswiadczenia suplementacje sodem cynk itd mozesz sobie darowac (w formie lekow )zakup sobie aspargin i laduj 3 razy dziennie po 2 tabletki... -niestety nie moge kupic Asparginu, bo nie mieszkam w Polsce, moge poprosic o przesłanie mi go, ale skoro amma juz zakupione Mg,K i zink to moze moge to łykać??

mozesz tez jakis napoj uzupelniajacy elektrolity, albo pojsc w sok pomidorowy, ma malo wegli a bedzie sie nadawal...sodu wystarczy tyle co z tego i warzyw - nie lubie soku pomidoroweg, nie jestem w stanie go w siebie wmusić, chyba, że jakis Gatorade?

mozesz wejsc od razu na 25mg efki - podziel to na polowe jak ci lepiej... pierwsze 12,5 dodaj do kofeiny od razu... - kofe biore na czczo przed aero. ile wczesniej musiałabym łyknąć??

i duzo wody - dodaj sobie do tego gdzies 1,5-2 l dziennie zimnej wody, takiej z lodowki...zawsze to kilka kalorii wiecej z organizmu, na ogrzanie tego - co do wody nie mam żadnych pytań już przyssałam sie do butelki

spamuj sobie ile chcesz i tak wyłowie z tego to co ważne

Jak ci idzie??
jak nie chcesz publicznie taska77@ o2. pl nie podałam maila hrhrh

Ach i jeszcze jedno pytanie!! o ktorej 2 dawke efi po 6h od 1 ??

Zmieniony przez - taska w dniu 2005-05-23 23:42:31

no niby tak - ale naprawde taki wielkich ubytkow nie ma, zeby specjalnie to suplementowac...jak bardzo chcesz, to mozesz wcinac te tabletki

sok pomidorowy, to teraz chyba moj przysmak przy tej diecie tez nienawidzilem, ale to jedyna szansa na cos innego - a taki z lodowki jest calkiem calkiem nie wiem jak z gatorade'm nie wiem jak tam jest z weglami przyswajalnymi w nim...

to walnij kofe i efke razem, potem na aeroby po 30min (zeby zdazyly zadzialac )
druga dawke efki mozesz walna po 6 godzinach...bierzesz jej tak malo, ze w zasadzie kiedy walniesz druga nie ma znaczenia, najlepiej by bylo wziasc gdzies od razu po 4 godzinach, ale majac na uwadze fakt, ze pozniej juz nic nie bedzie, to wez tak w polowie dnia...

moze byc publicznie - jutro mijaja 2 tygodnie - narazie spadlo powiedzmy gdzies 7 kg, w pasie niestety nie wiem, ale jutro postaram sie zmierzyc...
co dziwne nie odczulem zlego samopoczucia przy przestawieniu sie organizmu na tluszcze, tak samo, samo utrzymywanie tej diety, nie jest jakies tragiczne dla mnie...troche monotonna jest, ale coz...narazie wytrzymuje

tasia, ale dlaczego Ty sie tak chcesz glodzic???
Rozumiem, ze to na start i skoro Seewy aprobuje, to zakladam ze ma to jakis glebszy sens, nawet jesli ja go nie widze. Jak dlugo masz zamiar tak... nie jesc?

Pozdr,

jeśli to ma być redukcja to jak dla mnie za mało efedryny, min 25mg x 3 i do tego do każdej porcji 200mg kofeiny, no i dałbym to cześciej niż półokres efy, tak powiedzmy co 4h - fajna termogeneza przez cały dzień ale może też być trochę sajdów...( choć u mnie występują po dwukrotnie większych dawkach i to nie zawsze ). Zahamajesz też trochę uczucie głodu.
Dałbym też jakieś białko na noc w odżywce zmniejszając przerwę między posiłkiem wieczornym i rannym...
Co do aero to rzeczywiście przy keto nie ma większego znaczenia pora chociaż ranne zawsze jakoś lepiej działają na mnie psychicznie - lepiej mija dzień
Co jeszcze...powodzenia !!!

Przy okazji , gdzie Cię wywiało z kraju?

no wlasnie tez nie wiem czemu tak malo E...jezeli nie chcesz, to wal chociaz kofeine 3x dziennie po 200mg...
co do bialka na noc...moze to byc rowniez dobrze bialy ser...i mamy tam wapn i kazeiny jest wiec wystarczy...

fajnie fajnie.. ale dla mnie to zloty srodek na strate miesnia %)