TRAGEDIA! 23latka w oplakanym stanie:( jak zacząc?!

hej...
mam 23lata, 170cm wzrostu, 63kg żywej wagi...
Pod postem zamieszczam zdjęcia, które swoją drogą są nie dość, że TRAGICZNE w jakości to moja osoba może Wam chyba popsuć resztę dnia - czyli WIELORYB z oponą od stara:(
Wg mnie wyglądam tragicznie, obrzydliwie i wstrętnie:(

Ten stan rzeczy doprowadza mnie do tego, że już mi się NIC nie chce.. a czasem mam ochotę sięgnąć po nóż i odkroić sobie to "coś" :(

Nim zaczniecie mnie besztać, za mój stan - bo wiem że samo z siebie się to nie robi - odgórnie przyznam Wam racje:( ale teraz nie czas płakać nad tym co jest (choć chyba TYLKO to mi pozostaje:( ) ale zrobić coś żeby ten stan rzeczy zmienić inaczej...
Tylko tak: nie mogę ćwiczyć NIC co obciąży kręgosłup - wypadek... na siłownie nie bardzo mam możliwość.. chciałam zacząć pliates ale nie stać mnie na dojazd zajęcia 3razy w tyg. .. od lutego - MOŻE zacznę basen ale może:( ...
natomiast dieta: nie zjem nic co ma białko:( prócz jajka - wiem żałosne, ale nic na to nie poradzę:( automatycznie mam odruch wymiotny:( nie wiem kupić sobie sztuczne białko w proszku?!
ludzie pomóżcie bo już się poddaje:(

p.s.
przepraszam jeśli zdjęcia bd za odważne...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3a857eeb8ec83580.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b548c8ee954ec62.html



Zmieniony przez - lonleySHE w dniu 2011-01-30 18:33:04

Panowie, nie macie nic bardziej wartościowego do przekazania niż zalecenia odnośnie czytania postów podwieszonych tudzież powielania utartych (i niekoniecznie wskazanych w przypadku koleżanki) zaleceń typu aeroby?

Z powagi tego,że nie przyjmujesz białka będzie dość ciężko coś wykombinować.Organizm musi mieć dostarczone białko tak czy siak,więc najlepszym rozwiązaniem będzie jednak białko w proszku, imo będziesz musiało go pić częściej.

Wszystko musisz zacząć od ułożenia diety, dobrej diety która pomoże Ci w rzuceniu wagi... jednak widze,że nie możesz ani na siłownie chodzić ani na inne sporty, więc zalecałbym bieganie ( o ile jest możliwość) bądź jazda na rowerze a nawet sam spacer 2h dziennie. Możesz kupić sobie rowerek do domu i tez na nim ćwiczyć. Wszystko w tym momencie będzie zależało od Twojej diety.

co do aktywności fizycznej (BO TO NAJWAŻNIEJSZE)- masz szeroki wybór, chodź na długie spacery, tak jak wyżej, truchtaj (jeśli możesz), jazda na rowerze nie powinna obciążać kręgosłupa, jest przyjemna i efektywna, chodź na basen (ale pływaj a nie siedź w dźakuzi), gimnastykuj się w domu, dla zróżnicowania możesz sobie na każdy dzień ustalić co innego, żeby nie było monotonnie. A co do odżywiania- jedz mniejsze porcje i nigdy tak do syta, żeby aż rozciągać żołądek (ale też nie głoduj się bo wtedy spada tempo przemiany materii). Jeśli jesz dużo słodyczy to nie rzucaj ich od razu całkowicie (wiem, że w 90% przypadków to jest skuteczne przez kilka pierwszych dni potem się wraca do dawnego obżarstwa) tylko powoli , na przestrzeni dni czy tygodni, redukuj liczbę zjedzonych czekolad, ciastek, chipsów i tym podobnych śmieci, aż po pewnym czasie zauważysz że np wystarcza Ci jedna kostka czekolady na dzień/kilka dni. Mi taki sposób pomógł i teraz słodycze jem tylko okazjonalnie bo mdli mnie jak spróbuje zjeść więcej.

Wprowadzenie u siebie stałych zdrowych nawyków żywieniowych zamiast efektownych, ale krótkotrwałych zrywów i zrzuceniu 5 kg w 2 tygodni sprawi,że za pół roku nie wrócisz do punktu wyjścia.

Ale jak, nie możesz spożywać żadnych pokarmów białkowych czy nabiałów? Mięso, sery, ryby? Byłaś u lekarza, żeby zbadał ten problem?

a ja nie zalecam biegania jeżeli masz problemy z kręgosłupem, najlepsza opcja to basen ,rowerek stacjonarny ,spacery/marsze. Bez diety nie schudniesz ,a białko w diecie jest obowiązkowe. Nie lubisz : mięsa, ryb (wiem wiem to też mięso), twarogu ?? jeżeli tak to pozostają Ci : jajka, odżywka ,siemię lniane ewentualnie produkty sojowe chociaż to nie najlepsze źródło białka. A teraz proponuje poczytać podwieszone tematy na temat diety ;)

kieszko89 - tzn. tak ja ryby zjem, jajko zjem, mięso ale tylko z kury zjem. natomiast nabiał - automatycznie jest mi niedobrze, jakiekolwiek sery, twarogi jogurty naturalne wywołują u mnie automatyczny odruch wymiotny:( przyznaje się u lekarza z tym nie byłam:(

SoQl20 - chodzi o to że ja wł twarogu nie zjem za nic w świecie!:(

wiecie ile razy ja próbował podejść do takich rzeczy?! twaróg, sery, jogurty naturalne ect?! Boże chyba z sto podejść ale nic z tego:(
Chcę od lutego zacząć basen... choć nie wiem na ile mi się to uda:(

by okres gdzie przez ok. 2msc jeździłam na orbitreku przy nisko kalorycznej diecie i co przez 2msc codziennej jazdy po ok. 45-60 min "schudłam całe" 2kg!!! Więc się poddałam... jedyne na czym schudłam to thermo speed extreem + BARDZO MOCNY stres związany z studiami (gdzie praktycznie nic nie jadłam) i wtedy spadł mi brzuch ale takie hard rocku nie mam zamiaru powtarzać... w ogóle nie pijam kawy więc moje serce chciało mi wyskoczyć i pomachać ...

potem przez ok. msc chodziłam na siłownie - codziennie!!! po 1h - 1,5h, w tym bierznia i vaccu line (bieżna pod ciśnieniem) po 45min reszta ćwiczeniam, jadłam duuuużo mniej, piłam wody litrami i schudłam "całe" 2,5kg...

ja nie wiem... choćbym co robiła to nie mogę zjeśc z wagi... chyba najlepiej bd jak po prostu NIC jeść nie bd:(

wybierz sie najpierw do lekarza. byc moze masz zaburzoną gospodarke hormonalną/ tarczyca, etc..

przenosze do odpowiedniego dzialu
Napisz czy zawsze mialas taki brzuch i czy zawsze mialas odruchy mdlosci w temacie bialka???

Cześć i witam w dziale Ladies

Na początek, zanim zaczniemy dumać, wypełnij proszę ankietę, której wzór znajduje się w Regulaminie działu: https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html

Podaj też swój przykładowy jadłospis (po prostu wylistuj to, co jesz codziennie w poszczególnych posiłkach). Zdjęcia całej sylwetki też byłyby bardzo pomocne

Poza pytaniami obliques odpowiedz proszę, czy odczuwasz dyskomfort w brzuchu, np. przelewanie się, skurcze jelit itp. oraz czy masz normalny cykl menstruacyjny?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-01-31 12:26:53

Sory że się "wtrancam" do damskiego działu ale LonleySHE z tym nabiałem to wygląda na to że masz nietolerancję laktozy, no cóż wiele osób to ma i można białko dostarczać w inny sposób.
Co do tempa zrzucania wagi to cóż 2,5kg/mc przy dużym reżimie to rzeczywiście nie jest dużo ale mieści się w normalnych granicach, każdy ma indywidualne predyspozycje i tempo przemiany materii... Niektórzy nawet tyle nie mogą...