TATUAZ A OPALANIE MAM PYTANIE =D

WITAM
W poprzednia sobote (3wrzesień)zrobilem sobie tatuaż.
Smarowalem od samego początku nawet w nocy na zmiane Alantanem i Wazeliną przemywałem szarym mydłem i nawet nie zauwazylem strupów zgrubienie(twarda skorka)zeszlo i wszystko juz wydaje sie oki(nie mialem zadnego skrzepu a mowiono mi ze sie zrobi czy to normalne ze przy ciaglym nawilzaniu nie powstał?)
Przechodząc do sedna sprawy chodzi mi o opalanie sie na solarium...
pytanko brzmi:
Czy mam jakos smarowac/ochraniac miejsce wytatuowane?? i czy jeszcze mam poczekać z tym?????

Tatuaż jest sporą ingerencją w strukturę naszej skóry dlatego też wymaga specjalnej pielęgnacji. W zależności od typu skóry nie zaleca się wystawiania tatuażu na promienie słoneczne czy też lampy w solarium przez okres od trzech, czterech tygodni do kilku miesięcy (a przez pierwsze kilka dni powinno się całkowicie zrezygnować z odsłaniania skóry na słońcu). Nawet jeśli się wydaje, że wyjątkowo szybko się zagoiła. W pierwszych kilkunastu dniach skóra nadal jest bardzo wrażliwa i wymaga specjalnego traktowania – głównie oczyszczania, nawilżania i ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Jest to dość istotne jeśli chcemy zachować ładny wygląd naszej grafiki na wiele lat i zapewnić skórze regenerację.

Opalanie wiąże się z nagrzewaniem skóry a to zwiększa cyrkulację krwi. Większy ruch komórek krwi powoduje przemieszczanie się drobnych cząsteczek tuszu. Efektem tego tatuaż może stracić ostrość konturów lub intensywność koloru. Podobnie dzieje się za sprawą alkoholu czy podczas gorączki – warto o tym pamiętać.

Gdy tatuaż się zagoi można korzystać z opalania na słońcu oraz w solarium, ale mimo wszystko i tak dobrze jest tą ekspozycję na słońce ograniczać.
Jeśli przebywamy na dworze w słoneczny dzień i nie jest to czas leżakowania i opalania, warto zadbać o strój zakrywający wytatuowane miejsce. W innym przypadku konieczne jest użycie kremu z wysokim filtrem – wystarczy na sam obszar tatuażu, resztę skóry można posmarować mniejszym filtrem jaki zwykle używamy do opalania. Co istotne, kremem należy się smarować również podczas opalania w solarium. Jeszcze lepszym pomysłem będzie zakrywanie tatuażu (zwłaszcza takiego świeżego, kilkutygodniowego) np. ręcznikiem, koszulką.

Zanim wyjdziemy z nowym tatuażem na plażę:
- upewnijmy się, że jest on w pełni zagojony. Czas gojenia to sprawa indywidualna. Im jednak więcej czasu poświęcimy na pielęgnację i regenerację skóry, im bardziej skrupulatnie podejdziemy do zaleceń naszego tatuatora tym dłużej zachowamy piękny i wyraźny tatuaż na skórze,
- krem z wysokim filtrem obowiązkowy! Smarowanie najlepiej rozpocząć na około pół godziny przed planowanym wyjściem na słońce i powtarzać tę czynność co godzinę lub dwie. Obszar pokryty tatuażem smarujemy kremem z wysokim filtrem, pozostałe miejsca według uznania. Świeże tatuaże bezwzględnie powinny zostać zakryte!
- miejmy świadomość, że nadmierna ekspozycja na słońce może się przyczynić do wyblaknięcia tatuażu,
- jeśli nie planujemy opalania, ale będziemy przebywać dużo na słońcu, należy zakryć tatuaż pod ubraniem.

Będąc na plaży czy basenie pamiętajmy, że nasza skóra styka się z solą morską znajdującą się w morzu lub chlorem w basenie, które działają drażniąco na skórę. Po każdym wyjściu z wody należy skórę opłukać słodką wodą, wysuszyć i ponownie posmarować kremem z filtrem. Uwaga na piasek – gdy dostanie się w miejsce świeżo zrobionego tatuażu należy od razu skórę oczyścić aby nie doszło do zakażenia.

Do poczytania:
https://www.sfd.pl/-t199692.html
https://www.sfd.pl/-t633086.html
https://www.sfd.pl/-t275294.html









Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2016-11-07 18:37:34

na moje oko nie mam jeszcze tatuzau, ale chyba to jeszcze troche za wczesnie na solarium, ale niech sie wypowiedzia inne osoby

po 2ch tygodniach spokojnie mozesz isc na solarke, ale od opalania(na sloncu jak i w solarium) tatuaz blednie =]

Przez pierwsze 21 dni po zrobieniu tatuażu bezwzględnie niemożna go opalać. Po upływie 3 tyg. można, ale zalecam używanie filtru ochronnego przeciw ultrafioletowi o jak najwyższym współczynniku np. 20 - 30. Smarujemy tylko obszar tatuażu, resztę ciała jak kto chce. Przegrzewanie skóry w jakikolwiek sposób powoduje zwiększoną cyrkulację krwi, a co za tym mikroskopijne przemieszczanie się cząstek farby. W efekcie wieloletniego opalania się, nadmiernego picia alkoholu, lub wielu chorb z wysoką gorczką te zmiany stają się widoczne i tatuaż traci intensywność koloru i ostrość konturów.

tak lilka ma racje minimum 3 tygodnie nim sie zaczniemy opalac, a juz solarka to calkowicie odpada przez miesiac,bardzo wazne jest tez aby przez kilka dni nie kierowac bezposrednio strumienia wody na nasz nowy tattoo,bo mozna go uszkodzic
ja najstarszy tattoo mam 7 lat , nigdy go nie zaslanialem przed sloncem jakos specjalnie, smarowalem kremem z filtrem tak samo jak np. twarz,
wcale nie jest wyblakly,teraz mam nowy niedawno zrobiony i ten nowy moze przez jakies 4 miesiace byl troche ciemniejszy,
stopien wyblakniecia tattoo zalezy w duzej mierze od skory jaka sie dostalo od matki natury, jednemu wyblaknie, drugi po kilku latach ma jakby miesiac wczesniej zrobil.
druga sprawa to jakosc tuszu i sprzetu dziargajacego uzytego w naszym tattoo-- sa lepsze i gorsze,wiec warto u profesjonalisty zrobic, na tym sie nie oszczedza tych paru setek,odradzam wszelkie pracownie z dupy wziete jak i amatorow,mozna nabawic sie powaznych problemow zdrowotnych albo oszpecic swoje cialo na cale zycie.
pozdr.



Zmieniony przez - jaruss w dniu 2007-10-12 05:57:55

Ja po 2 latach musze poprawic, lipny tusz gosc mial, poprawie zaniedlugo.