BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
50 kg - to i tak jesteś nadal drobinka. Najważniejsze że się dobrze czujesz.
...
Napisał(a)
Dobrze, że samopoczucie dopisuje i możesz być aktywna
a brzuszek rosnąć musi
a brzuszek rosnąć musi
...
Napisał(a)
Przysiady w ciąży często odpadają ze względu właśnie na dyskomfort, szczególnie w części krzyżowej. Lepszą opcją (o ile w ogóle) będzie pliee (niezbyt głębokie)
...
Napisał(a)
Night, taka waga wynika też z mojego wzrostu, bo mierzę 150 cm jak się odpowiednio wyprostuje
Ev, liczyłam, że jeszcze trochę będę mogła 'szaleć' o ile lędźwie w porządku, to coś w brzuchu ciągnie, nie jest to bolesne ale dziwne uczucie.
Ale rosnąć rośniemy, fotka brzucha na dowód:
27.04
DNT
28.04
Tydzień 22
rowerek 45 minut
Chłop się przygotowuje do zawodów, więc stanął u nas rowerek stacjonarny, w sumie bardzo to wygodne, włączyłam TV i sobie pokręciłam, a na siłownię brakłoby czasu o ile przed ciążą nie cierpiałam wszelkiego rodzaju aerobów, to teraz całkiem fajnie się poruszać.
Dieta:
+ jaja z chlebem żytnim, warzywa
+ banan, truskawki, kasza jaglana na mleku, kawa z mlekiem
+ zupa krem z buraków, pestki dyni, dwa wafle ryżowe
+ placek owsiany z owocami
+ pewnie jeszcze coś
Już czuję teraz wyraźnie, że wzrosło zapotrzebowanie kaloryczne, jestem szybciej i częściej głodna i często jeszcze dojadam coś późnym wieczorem, co wcześniej się nie zdarzało, raczej jadłam na siłę.
I pomiary:
Zmieniony przez - Spamerka w dniu 2017-04-28 20:05:24
Ev, liczyłam, że jeszcze trochę będę mogła 'szaleć' o ile lędźwie w porządku, to coś w brzuchu ciągnie, nie jest to bolesne ale dziwne uczucie.
Ale rosnąć rośniemy, fotka brzucha na dowód:
27.04
DNT
28.04
Tydzień 22
rowerek 45 minut
Chłop się przygotowuje do zawodów, więc stanął u nas rowerek stacjonarny, w sumie bardzo to wygodne, włączyłam TV i sobie pokręciłam, a na siłownię brakłoby czasu o ile przed ciążą nie cierpiałam wszelkiego rodzaju aerobów, to teraz całkiem fajnie się poruszać.
Dieta:
+ jaja z chlebem żytnim, warzywa
+ banan, truskawki, kasza jaglana na mleku, kawa z mlekiem
+ zupa krem z buraków, pestki dyni, dwa wafle ryżowe
+ placek owsiany z owocami
+ pewnie jeszcze coś
Już czuję teraz wyraźnie, że wzrosło zapotrzebowanie kaloryczne, jestem szybciej i częściej głodna i często jeszcze dojadam coś późnym wieczorem, co wcześniej się nie zdarzało, raczej jadłam na siłę.
I pomiary:
Zmieniony przez - Spamerka w dniu 2017-04-28 20:05:24
...
Napisał(a)
Eveline to nie fair :P
Spamerka u mnie plie się bardzo fajnie sprawdzały bardzo długo bo nawet już z sporym brzuchem robiłam bez problemu i z ciężarem nawet fajnie wchodziło. Bo nie pochylało mnie tak do przodu a przy normalnych przysiadach to niestety już się się automatycznie pochylałam niestety :)
Brzuszek słodki :D
Spamerka u mnie plie się bardzo fajnie sprawdzały bardzo długo bo nawet już z sporym brzuchem robiłam bez problemu i z ciężarem nawet fajnie wchodziło. Bo nie pochylało mnie tak do przodu a przy normalnych przysiadach to niestety już się się automatycznie pochylałam niestety :)
Brzuszek słodki :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Ev chyba przestane mierzyć się w talii, w końcu i tak w zaniku.
Paula, sumo też próbowałam, ale to był jakiś jednorazowy przypadek, że czułam dyskomfort, teraz jest zupełnie dobrze.
Przez zmiany na forum prawie porzuciłam dziennik dwa razy próbowałam zrobić wypiskę i przez problemy z logowaniem dwa razy ją straciłam, a brak mi cierpliwości do takich rzeczy.
Treningi były, 2 x trening siłowy, raz basen, a poza tym brak czasu. Dziś również DNT, ale jutro postaram się coś poćwiczyć. Z takich nowości, które mnie cieszą, to mięso przestało mi śmierdzieć w końcu mogę jeść normalnie.
i pomiary, żeby nie było tak nudno:
Paula, sumo też próbowałam, ale to był jakiś jednorazowy przypadek, że czułam dyskomfort, teraz jest zupełnie dobrze.
Przez zmiany na forum prawie porzuciłam dziennik dwa razy próbowałam zrobić wypiskę i przez problemy z logowaniem dwa razy ją straciłam, a brak mi cierpliwości do takich rzeczy.
Treningi były, 2 x trening siłowy, raz basen, a poza tym brak czasu. Dziś również DNT, ale jutro postaram się coś poćwiczyć. Z takich nowości, które mnie cieszą, to mięso przestało mi śmierdzieć w końcu mogę jeść normalnie.
i pomiary, żeby nie było tak nudno:
...
Napisał(a)
Najważniejsze, że czujesz się lepiej, jesz i masz chęci na dodatkowy ruch Bardzo mnie to cieszy
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Mnie też to cieszy, tym bardziej jak sobie przypomnę pierwsze 4 miesiące
09.05
rowerek 45 minut
Zdążyłabym co prawda na trening, ale już nie chciało mi się wychodzić po całej bieganinie w ciągu dnia. Trzeba przyznać, że coraz częściej mam lenia i chętniej zostaje w łóżku ale na rower wskoczyłam chętnie i nawet się zrelaksowałam.
Dieta:
+ banan, chleb z jajkiem, warzywa
+ placek owsiany z twarogiem, borówkami i bananem
+ garść orzechów, gorzka czekolada, ryż z klopsami wieprzowymi
+ banan, gruszka, warzywa, mozzarella, chleb
09.05
rowerek 45 minut
Zdążyłabym co prawda na trening, ale już nie chciało mi się wychodzić po całej bieganinie w ciągu dnia. Trzeba przyznać, że coraz częściej mam lenia i chętniej zostaje w łóżku ale na rower wskoczyłam chętnie i nawet się zrelaksowałam.
Dieta:
+ banan, chleb z jajkiem, warzywa
+ placek owsiany z twarogiem, borówkami i bananem
+ garść orzechów, gorzka czekolada, ryż z klopsami wieprzowymi
+ banan, gruszka, warzywa, mozzarella, chleb
Poprzedni temat
Jedzenie ze słoiczków dla dzieci
Następny temat
Domatorki się siłują - czyli trenuj w domu z sfd ladies
Polecane artykuły