SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Spadki siły/brak progresu

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3909

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1643 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16475
Witam, jestem w tej chwili na redukcji. Przy wadze 79 kg na daną chwilę mam +- 2460 kcal w dni High Carb(2,5 B 1,1 T 2,6 W), +- 2300 kcal w Medium Carb(2,5 B 1,1 T 2,2 W) i +- 2100 w LC(2,5 B 1,1 T 1,6 W).
Przy czym tryb życia poza treningiem mam bardzo siedzący, więc moim zdaniem nie jest aż tak bardzo "ujemnie".
Poniedziałki, Czwartki - HC
Wtorki, Piątki - MC
Środy, Soboty, Niedziele - LC

No i zaczynają się coś problemy z treningiem. Dzisiaj to co prawda się nie wyspałem i w ogóle czułem się jak sflaczała kupa.

Trening wygląda tak(układ Push/Pull):

Poniedziałek i czwartek:
-Przysiad pełny 5x6 progresja z dokładaniem +2,5 kg na trening do każdej serii(w każdym ćwiczeniu w planie jest ta sama, zależnie od siły danego dnia dochodzi +2,5 albo +5 na serię)
-Suwnica 3x6 z powolnym negatywem(uzupełnienie do przysiadu, bez większych szaleństw)
-Wyciskanie skos górny sztanga 4x6
-Dips klatkowy 4x6
-Push press 4x6
-Francuz sztanga 3x6

Po treningu przerwa na złapanie oddechu i "odpompowanie się" i 10 min interwałów(sprinty).

Wtorek i Piątek:
-MC 5x6
-Podciąganie 4x6
-Wiosło 4x6
-<tu był High Pull, ale już nie robię, bo mi się kaptury rozrastają(i zaczynam dziwnie wyglądać w koszulach), polećcie coś na sam tył barków, niekontuzyjne>
-Unoszenie ramion ze sztangielkami bokiem 4x8
-Biceps sztanga prosta 3x6

Po treningu około 30 min rowerka

Sobota: Godzina na rowerze(lekko, pół trening-pół rekreacja)
Środa, Niedziela: Wolne

No i właśnie chociaż trening jest nastawiony właśnie na progress siłowy i posuwanie się dalej z tygodnia na tydzień, to coś to kurde nie chce wychodzić. Wychodziło zgodnie z planem przez pierwszy tydzień-dwa, kiedy organizm tak właściwie wdrażał się po przerwie(ale przyrost siły jest wtedy całkowicie normalny).

Problem tak właściwie jest z przysiadem i podciąganiem. W MC ciężar idzie, chociaż czasem trafia się dzień, że ta ostatnia seria nie chce wyjść taka jaka miała być w założeniu.
Założenie przy przysiadzie, podciąganiu i MC to 3+ powtórzenia w ostatniej serii. Czyli zesraj się a nie daj się, typowo siłowe ciąganie na chama(na podbicie hormonów).

W podciąganiu stoję już dłuuugo(2 tygodnie ostatnia seria +15 kg x 3 a czasem nawet 2, od następnego treningu zmieniam rozstaw na nieco szerszy, może to coś poprawi, aczkolwiek kończą mi się pomysły, a to jedno z najważniejszych dla mnie ćwiczeń - kiedyś podciągałem się z +30, zanim przerwałem treningi[przerwa pół roku] i teraz strasznie dupa mnie boli, że nie mogę odrobić tego pułapu)

MC - generalnie konsekwentnie do przodu, chociaż niekiedy trudno wykrzesać te 3 powtórzenia, ostatnio skończyłem na 145 x 2(generalnie mój rekord w martwym sprzed przerwy to było chyba 155x3 albo x4, więc tutaj myślę, że jest w miarę ok, konsekwentnie się zbliżam, tydzień - dwa i powinienem bić życiówkę).

Przysiad - tutaj jest tragedia. W ogóle nie chce współpracować, wcześniej robiłem sam przysiad, bez suwnicy - było to samo, dodałem suwnicę, bo myślę że chyba na nogi za mały wycisk i za słaby bodziec. Ogólnie przed przerwą mój rekord w przysiadzie to było 170x5, co prawda nie pełny(dlatego z tego względu nieco mniej mnie boli), ale teraz bujam się w okolicach 130 kg w ostatniej serii od chyba dwóch tygodni, niekiedy wychodzi pełny, niekiedy nie wychodzi. Powiedzmy sobie szczerze - przy przysiadzie mam pełne gacie. Zawsze. Dwie ostatnie serie przysiadu kojarzą mi się z rosyjską ruletką - albo uda mi się wstać jeszcze to jedno powtórzenie, albo skończy się to co najmniej źle. Jest to jedyne ćwiczenie wywołujące u mnie panikę - nawet 5 kilo za dużo może wywołać bujnięcie się w przód w głębokim siadzie jak nogi nie wyprodukują tej siłowej eksplozji. Co się wtedy stanie? Strach w ogóle myśleć, jak zegnie mi grzbiet do przodu kiedy jestem taki skulony to mam delikatnie mówiąc - przesrane. I nie byłoby to problemem, gdyby nogi siliły się na jakąś regularność. A one raz mają więcej siły a raz mniej i atak słabości wali totalnie z zaskoczenia(może być tak, że przedostatnia seria idzie super, a ostatnia to walka o życie). Tym bardziej, że asekuracja w przysiadzie, no uznajmy - nie jest zbyt skuteczna. Przy przykładowo wyciskaniu facet który za nami stoi może przejąć nawet z 50% masy sztangi jeśli nastąpi załamanie mięśnia, w przysiadzie pomoc jest bardziej kosmetyczna(no chyba, że mamy dwóch kafarów po obu stronach sztangi, którzy w razie draki po prostu ją łapią i kładą na ziemię - ale efekt psychologiczny i tak jest).
Co mam zrobić z tym cholerstwem, jak nawet powtarzając stary ciężar nie mam pewności czy tego dnia trening nie skończy się w szpitalu? Najlepiej byłoby po prostu uzyskać progres.

Tak więc właściwie podsumowując ten przydługi wywód: przysiad i podciąganie

PS. Jeszcze odnośnie progresji w serii.
Duży ciężar: +15 kg(przysiad, martwy, suwnica) np. 70-85-100-115-130
Średni ciężar: +10 kg(sztanga skos np)
Mały lub dowieszki: +5 kg

Posiłek przedtreningowy:
Na daną chwilę 50 g ryżu brąz + 150 g wołowiny + 10 g migdałów + warzywa(przed przedtreningowym serek wiejski 200 g + 50 g ryżu, a jeszcze wcześniej - śniadanie w postaci jajecznicy z 4 jaj na maśle 5 g)

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2011-06-06 18:29:07
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86828
Niemożliwe, przysiad 5 x 170 kg przy tak słabym MC. Pracuj nad siłą, szczególnie w MC. Proponuję nowy plan uwzględniający plecy i nogi na każdym treningu - ze szczególnym naciskiem na box siady i MC z podwyższenia.

Za dużo bym tu musiał pisać... Od treningu, przez dietę, po złe proporcje siły.

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1643 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16475
MC jak mówiłem - idzie. A jak to było możliwe, sam nie wiem. Widać wystarczyło siły na zachowanie pionu(bo martwy miałem stosunkowo słaby, ale wtedy robiłem dużo Rack Pulla, gdzie wyniki były po ponad 250 kg).

Sam trening raczej nie jest zły, pytanie po prostu czy na daną chwilę jest optymalny. W diecie problemów też bym się nie dopatrywał raczej(sprawdzona była, i to już nie raz w odżywianiu). Na redukcji powinno się posuwać z siłą do przodu i staram się to osiągnąć(a poza tym, duża siła ułatwi robienie masy później).

Jakieś propozycje w układzie 4 dniowym? Osobiście wolałbym nie zaniedbywać żadnej partii mięśniowej. Niepotrzebnych ćwiczeń w tym planie raczej nie ma i wolałbym nic nie wywalać, a jak już to zmienić rozkład/ostatecznie coś dodać.

Zmieniony przez - Granathar w dniu 2011-06-06 21:03:27
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 102 Napisanych postów 3510 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 71973
mam podobnie, chetnie bym posluchał kogos mądrego ;) z tym ze ja nie jestem na redukcji - musisz liczyc sie ze spadkami sily
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1643 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16475
No właśnie nie do końca muszę Jak spada siła, to możemy zacząć tracić mięcho, więc na redukcji powinno się robić wszystko, żeby siła szła konsekwentnie do przodu. Na ujemnym bilansie masy raczej na pewno nie zrobimy(chociaż przy jakimś ekstremalnym poziomie hormonów różne rzeczy mogłyby się stać), ale siłę da się zrobić jak najbardziej.
Z redukcji chciałbym wyjść mniejszy i silniejszy po prostu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Powiedzmy sobie szczerze - przy przysiadzie mam pełne gacie. Zawsze. Dwie ostatnie serie przysiadu kojarzą mi się z rosyjską ruletką - albo uda mi się wstać jeszcze to jedno powtórzenie, albo skończy się to co najmniej źle.

Uważam że tu tkwi przyczyna. Jeśli w psychice jest blokada to choćbyś nie wiem jak był silny nic to nie da.

Ja robię przysiady na 100% swoich możliwości odkąd mam racka z blokadami dosłownie 5 cm niżej niż mój głęboki przysiad. Czyli w razie "W" nie ma problemu z odłożeniem choćby 250 kg. Taki komfort to podstawa bezstresowego progresu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86828
No właśnie nie do końca muszę Jak spada siła, to możemy zacząć tracić mięcho, więc na redukcji powinno się robić wszystko, żeby siła szła konsekwentnie do przodu.

Wypisujesz niestety androny, sprzeczne z czymkolwiek.

Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś - ale błądzisz.

Jest odwrotnie.

Na redukcji masz duże spadki siły i masy. Mięcho też leci, to nieuniknione (chyba, że masz osłonki z SAA) i to jedyny przypadek gdy może faktycznie nie polecisz.

Skoro masz UJEMNY bilans, to jakim cudem możesz iść z siłą do przodu? Bzdura. Może gość z wieloletnim stażem w ciężarach by dał radę, 99% populacji nie ma szans na to.

Proporcje pełnego MC i rack pulla to w ogóle bzdura u ciebie. U mnie częściowy 270 kg, pełny 250 kg.

Jeszcze raz - albo masz dużo mocniejszy MC, albo przysiad był w zakresie 1/4.

Punktem odniesienia jest tylko i wyłącznie przysiad co najmniej 3-bojowy, a najlepiej ATG.

3 x 155 kg w MC?

To siądziesz nie więcej niż 130 kg.

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2011-06-07 21:34:05

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 1643 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16475
Hmm, no cóż. To Puma swego czasu mówił, że na redukcji siła ma rosnąć. Sam tego nie wymyśliłem. Siła to bardziej umiejętność angażowania mięśni niż sama masa mięśni.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Chodzi o progres siłowy. "Siły" czyli polepszania wyników raczej na ujemnym bilansie i przy obciążeniu aerobami nie zrobisz.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Priorytet front klatki.

Następny temat

Brzuch nie do wyrzeźbienia?

WHEY premium