Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Kafeteria to cenne źródło wszelakiej informacji. Coś jak wizyta u fryzjera czy pogaducha z panią z warzywniaka
Pedipuru sam używałem a jeśli "babom" nie zaszkodził, a niektórym pomógł, to coś w tym musi być.
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Spoko :) kupiłem jakiś taki wynalazek za 9 zeta firmy Ziaja. Aptekarz chciał mi pożenić to samo za 30... zobaczymy, jaki będzie efekt.
SQUAT DAY
Front Squat 2KB32 x5, 2KB36 x5, 2KB40 3 x5
Farmer's Walk 2KB40 100m
Dzisiaj kapusta prawie wyeliminowała mnie z treningu. Jakoś się pozbierałem i weszło 5x5 z całkiem konkretnym ciężarem. Na koniec zabrałem jeszcze Buldogi na spacer :) fajne to ćwiczenie, choć nie łatwo się do niego zmotywować.
W LC dwa razy popieprzyłem ustawienie stopera i w końcu zrezygnowałem a do snatcha w ogóle nie podszedłem. Czasu na trening było mało, a głowa gdzie indziej. Trening bez głowy to bez sensu.
Został tydzień, z którym za bardzo nie wiem, co zrobić. W piątek ruszam, więc trening odpada, może jakieś rozciąganie wieczorem. W czwartek może coś bym mógł podziałać lekko. W środę raczej nie, bo mam małe wyjście integracyjne... Poniedziałek i wtorek teoretycznie do poćwiczenia. Chyba tylko umiarkowane sesje ze swingiem i TGU a w pozostałych bojach luz. Jakieś podpowiedzi?
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
:) coś tam jednak pozmieniałem... Chciałem zaliczyć S&S z KB36 z marszu, ale poległem przy 7 turku. Ogólnie to zapowiada się nieźle: w środę picie, w czwartek picie, w piątek trasa, więc pewnie też picie... to jest ta stara szkoła - odważniki, wódka i sok z kiszonych ogórków... :)