A tak sie przy okazji pochwale. Wczoraj akurat na sparingach pod koniec treningu w tajskim jedna runde trafil mi sie gosc, ktory 5 lat trenuje krav mage w krav maga global.
Przed treningiem opowiadal o campach w izraelu itp. Tanczyl tzn. pokazywal techniki w wolnym tempie, tzn. normalny krav magowym :P Moglo robic nawet wrazenie, na tych ktorzy nie znaja. Na sparingu sparowal w tak zwanym slow fight w krav madze. Dla porownania to poczatkujacy sparuja u nas szybciej i 20-40% sily wiecej. To sie nazywa w krav maga life fight i wystepjue bardzo zadko na treningach ;) Mialas juz life fight? Jak dobrze pamietam, jest jeszce w KM real fight w zbroi, nie przesadzam w zbroi, helmie, kur*a konia tylko brakuje i smokow.
Przed treningiem dyskutowalm z nim i z racji, ze ja bylem z IKMF a nie z Global jak on. To powstalo male napiecie miedzy nami. Dwie konkurencyjne federacje. Wiec pod koniec sparingu przeszedl pol sali od poczatkujacych do nas juz doswiadczonych i rzucil mi wyzwanie "No to pokaz czego cie nauczyli w IKMF". Odpowiedzialem "Pokaze ci czego mnie tu nauczyli". Zerknalem na trenera, trener skinal, ze mi wolno :P Zastanawia mnie jak trzeba miec maly instynkt zachowawczy, by zrobic cos takiego. Sparujesz 3-4 rundy z poczatkujacymi i narzucasz im swoje wolne tempo, bo nie nadazasz. Nastepnie idziesz do zaawansowanych i rzucasz wyzwanie, do ludzi, ktorzy przez te 3-4 rundy okladaja sie w stylu jego real fight bez zbroi i bez smokow :P Roznice widac na pierwszy rzut oka. Po lewej stronie jest milo i przyjemnie, po prawej i w klate rowniez jest milo i przyjemnie, lecz jest krew, since, lekkie KO. Gosc ponad 40 lat! po mlodym bym sie jeszcze nie dziwil. Jest tu jakis psycholog, ktory to moze wyjasnic :P
No coz lekko oszolomiony, bo wylapalem w poprzedniej rundzie troche od trenera. Przystepuje do sparingu z nowym "kolega" :) Nie mialem zadnych problemow z nim. Tak sobie okladajac go pomyslalem, dobrze ze po 2 latach przestalem robic krav mage. Moglem po roku przestac, bo dluzej to juz nie miao sensu. Najwazneijsze nauczysz sie w 1 rok intensywnego treningu krav magi i trzeba konczyc przygode, szkoda czasu. UWAGA! Po tym jak juz wylapal swoje, chcial mnie kopnac w jaja, ale zblokowalem skrecajac udo, w ostatniej chwili. Refleks :D Typowe izraelskie zagrywki 500 tys. technik kopniec w jaja :P Wkurzylem sie, bo widzialem, ze chcial odpoczac, mial dosc, krwawil z ryja, spuchniete oko, obite bebechy i zabieralem sie za nogi ;) dlatego chcial sfaulowac. Nawet j***any nie dokrecal biodra przy tym kopnieciu prosto od dolu do gory w jaja chcial trafic. No coz ...w efekcie zlamal mu sie wczoraj nos ;)
Krav Maga jest dobra przeciwko ulicznym cwaniaczkom, pijaczka w barach, ale jak trafisz na kogos, kto chodz troche sie bije, to jedyne co ci pomoze to podstawowa techniak z krav magi, ktora cie ucza od samego poczatku, czyli UCIECZKA :P
jakby to podsumowujac w stylu krav maga - KIDA! :D