Mam 24 lata i na siłowni ćwiczę o.k.4 lat ( z przerwą na wojsko).Trenuję razem z kumplem .
Cała zabawa zaczęła się po roku treningów . Kumpel załatwił wtedy pierwszy raz SA , a dokładniej omnadren . Chciałem wziąść wtedy razem z nim , ale mam wujka który jest lekarzem i zapytałem go co o tym sądzi . Kiedy mi wszystko wytłumaczył zrozumiałem , że nie warto ryzykować zdrowiem , i przekazałem całą tą wiedzę kumplowi . On jednak nie chciał słuchać no i się zaczęło . Najpierw zrobił cykl z omnadrenu o mety . Na sile ok.15 kg i na masie 8 kg mu przybyło . Ja stałem w miejscu .
Przez następne trzy lata zrobił kilkanaście cyklów z omnadrenu , metanabolu , testosteronu i deki . Na wadze przybyło mu ok.24 kg. Siła skoczyła mu kilkadziesiąt procent . A ja ? Ciągle na sucho , ale wcale nie narzekałem . Masa powoli ale szła w górę , siła także . Oczywiście nie mogłem się z nim równać . Aż nadszedł dzień 10.07.2002 r. Po skończonym cyklu z 10 deki i 20 testosteronu zaczęły się jego kłopoty . Zaczęło go boleć serce , strasznie się męczył na treningu , a pocił się jak świnia .
Namówiłem go w końcu żeby poszedł do lekarza . I tu szok!!!! Ciśnienie 180/120 , kiedy lekarka usłyszała ile wziął , złapała się za głowę . Dostał zakaz całkowitego wykonywania wysiłku fizycznego , leki na obniżenie ciśnienia , i nakaz zrobienia wszystkich badań.Ale to był dopiero początek .
Przed tygodniem karetka zabrała go z domu ! CIśnienie 200/140 ! Obecnie leży w szpitalu , lekarze stwierdzili przerost mięśnia sercowego i coś tam jeszcze . Jego stan się powoli poprawia , ale nigdy już nie wróci do zdrowia.
Jego kariera trwała 4 lata , i własnie się skończyła ! Może zapomnieć o wysiłku i o jakiejkolwiek ciężkiej pracy ( tak przynajmniej mówią lekarze ).
A ja ? Nadal ćwiczę , właśnie zamierzam zabrać się za suplementy ( po 4 latach treningu! ) i zamierzam dalej dążyć do wyznaczonego przez siebie celu .
Jeżeli ten artykuł ustrzeże przynajmniej jedną osobę przed zażywaniem SA , to będę bardzo zadowolony . Oczywiście każdy ma wolną wolę i może decydować za siebie .