Redukcja po kompulsywnym objadaniu(?)

Hej, mam pytanie. Obecnie przy 154cm , 23 lata, ważę jakieś 58-59kg. Chciałabym zredukować do 50. Problem polega na tym, że kiedyś ważyłam dużo więcej i zaliczyłam ładnych parę lat wiecznej diety (rzędu dukan, kapuściana, 1200kcal) z przerwami, potem z kolei zagalopowałam się z odchudzaniem (postrzeganiem siebie haczyłam chyba o anoreksję) i ,,dzięki'' tym wspaniałym dietom przytyłam ponad 10kg przez ostatni rok (z tym, że nie przytyłam ,,z powietrza'', a zwyczajnie zaczęłam się objadać). Jeśli przeliczylabym średnią kaloryczność z ostatnich kilku miesięcy to bilans tygodniowy był w granicach 2700-2900kcal/dzień. Normalnie trzymałam wagę w okolicach 1850kcal. Teraz zaczęłam ćwiczyć w domu z obciążeniem 4xtyg (ale jestem słabeuszem, bo te moje dźwigane ciężary są śmieszne, więc nie wiem czy liczyć to jako trening siłowy) +6xtyg rower stacjonarny ok.30km. Oprócz tego zwykła codzienna aktywność niska (gotowanie, zakupy, uczelnia). Nie chcę znowu jeść tak mało jak kiedyś, więc proszę o poradę, czy dobrym pomysłem będzie na początek 1800kcal ? Psychicznie nadal dieta = 1200kcal, ale wiem, że to już nie wypali. Z góry dzięki za odpowiedź.

Tak tak, będę robić z pustą sztangą, może chociaż ogarnę samo trzymanie jej, bo to chyba nawet nie kwestia ciężaru tylko sam fakt, że mam coś trzymać :)

Witaj. W udzieleniu odpowiedzi na Twoje pytania pomogłoby wypełnienie ankiety działu + poglądowe zdjęcia sylwetki.
https://www.sfd.pl/REGULAMIN,_ANKIETA_DZIAŁU-t473858.html
a tu wzór na obliczenie zapotrzebowania kalorycznego, możesz sprawdzić, czy 1850 kcal to faktycznie Twoje zapotrzebowanie.
https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_BF-t276436.html
I dobrze by było, żebyś dokładnie napisała(przy okazji ankiety), jak wygląda ten trening siłowy


Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-01-28 09:26:49

Dokładnie poczekamy na ankietę to się zobaczy.
Ale ustalanie sobie, że chce się ważyć konkretnie 50 kg to już słaby początek. A co jakby się okazało, że przy 55 będziesz dobrze wyglądać? :)

Nie no jasne, akurat waga nie ma już dla mnie znaczenia, miałam bardziej na myśli to jak wyglądałam ważąc te 50kg. Jutro rano będę miała trochę czasu to postaram się wkleić ankietę. Zawsze mam problem z określeniem aktywności, bo wydaje mi się, że moje ćwiczenia to taki ,,lajcik'' w porównaniu z innymi (wiecie co mam na myśli). Po prostu już się zamotałam w tym wszystkim i nie wiem ile jeść, co ćwiczyć żeby było zdrowo, ale jednak żeby był efekt. Kiedyś np jadłam po 1600kcal, trzaskałam różne ćwiczenia typu Chodakowska i efekt był zerowy :( stąd u mnie przekonanie, że jedyne co na mnie działa to głupie diety 1000 kcal. Ale dzięki dziewczyny za odzew, mam nadzieję że w końcu wezmę się za siebie przy pomocy kogoś mądrzejszego ode mnie :)

Spróbuję jednak dodać ankietę dziś, ale pisze z telefonu, więc nie wiem czy mi się nie ,,rozjedzie''.

Płeć : kobieta

Wiek : 22

Waga : ok. 58-59 (niedługo okres i nie wiem na ile to prawdziwa waga)

Wzrost : 154cm

Cel treningowy : redukcja, najbardziej zależy mi na zmniejszeniu ud, bo z nimi jest najgorzej (obecnie już prawie 60cm), brzuch jest mawet ok

Staż treningowy na siłowni : brak, kiedyś chodziłam ale tylko orbitrek, bieżnia itp, od powiedzmy miesiąca zaczęłam bawić się w domu z hantlami, ale to różnie, raz np 4xtyg, a raz wcale

Uprawiane inne sporty : latem dużo jeżdżę rowerem, zazwyczaj codziennie 30-40km, teraz nic, ale czekam na rower stacjonarny i będę jeździć po te 30km (zależy mi na tym, bo to uwielbiam)

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : rower stacjonarny, guma oporowa, sztanga długa, łamana, 2 hantle i w sumie 100kg obciążenia

Dieta : większość życia 1000-1200 kcal (schudłam ponad 30kg, z 76 na 45), od ponad roku na przemian restrykcyjna dieta z obżarstwem, ostatnie miesiące jakby wyciągnąć średnią z tygodnia to średnio 2700-2900kcal dziennie,

Przeciwskazania medyczne : autoimmunologiczne zapalenie wątroby, osteoporoza

Zażywane suplementy : witamina d3, leki na wątrobę (sterydy, imuran), raz na 3miesiące zastrzyk na osteoporozę

Ostatnio przerabiany plan: brak, mieszałam po prostu różne ćwiczenia, najczęściej martwy ciąg, wykroki, przysiady, uginanie przedramion, wyciskanie, wiosłowanie, zazwyczaj 8 ćwiczeń , 3 serie, 8-15 powtórzeń

Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): przysiad ok. 5kg (mam słabą technikę i przy większym obciążeniu zaczynam się chwiać), mc 17,5kg(+ gryf), do wyciskania nie mam ławki, więc robiłam po prostu leżąc na macie ok. 10kg

Zapotrzebowanie liczyłam wcześniej, o ile dobrze pamiętam przyjęłam 4xtyg siłowy i 6xtyg cardio , wyszło mi 2100kcal.

To jeszcze czekamy na zdjęcia co by sprawdzić czy rzeczywiście masz się z czego odchudzać. I fajnie byłoby zobaczyć kilka dni zrzutu z dziennika, żeby po za tym, że jest mało ocenić jakość tego co jesz. Jak nie zrzut to chociaż spisz co i jak :)

Co do diety to ciężko mi powiedzieć, w fazie ,,diety'' nie dojadam do 1200kcal, w większości staram się wybierać w miarę zdrowo np. śniadanie to omlet z 2 jaj z mąką (pszenna, kukurydziana, owsiana itd - mam fazę na różne mąki) na oleju kokosowym + kawa z mlekiem 3,2% , obiad to mięso gotowane/pieczone bez tłuszczu najczęściej kurczak, plus ryż/ziemniaki i jakieś warzywa, potem znowu kawa z mlekiem 3,2% , wieczorem 200-250g twarogu chudego ze słodzikiem. Z tym, że zazwyczaj taka ,,dieta'' trwa 3-5dni, a potem jest dzień/dwa obżarstwa- tu nie jestem w stanie opisać co jem, ale wszystko co mi stanie na drodze. Zdaję sobie sprawę z tego, że po prostu organizm latami głodzony teraz sobie odbija. No i z mojego ,,chcenia'' szybkiego schudnięcia przytyłam te 10kg. Nie chcę już schudnąć tak dużo jak kiedyś (dopiero teraz widzę że byłam już za chuda, ale wtedy tego nie widziałam i czułam się gruba). No i przede wszystkim chcę to zrobić w końcu po ludzku i raz na zawsze. Tyle tylko, że nie jestem już w stanie odchudzać się tak jak kiedyś na niskich kaloriach, bo potem odbijam sobie z dużą nawiązką.
Co do zdjęć- to konieczne? Wolałabym nie wrzucać do neta swoich zdjęć, zwłaszcza że nie ma się czym chwalić :D Ale możecie mi wierzyć, że mam z czego chudnąć, otyła nie jestem, no ale szczupła już też nie. Praktycznie nigdy nie miałam styczności z aktywnością fizyczną (na wf zawsze zwolnienie ze względu na zdrowie), dopiero jakoś od 2014 sama z siebie zaczęłam ćwiczyć (szkoda tylko że na głodówkach...) więc ciało nie grzeszy ani mięśniami, ani jędrnością.

Aha, jeszcze mogę dopowiedzieć, że w te dni obżarstwa NAPRAWDĘ jem wszystko co mam pod ręką ( czekolada zagryzana pizzą i lodami, a potem chipsy to ekstra zestaw...). Dlatego właśnie wychodzi mi średnio te prawie 3000 kcal dziennie. No i jak na takie jedzenie to i tak mało przytyłam przez ten rok, bo wydaje mi się, że powinnam mieć ze 25kg więcej a nie tylko 10 zwłaszcza że startowałam już z dolnej granicy bmi.

Zbyt niska kaloryczność może przekładać się na zaburzenia sytości (powinnaś się najeść spokojnie ale nadal jesteś głodna). Generalnie organizm lubi sobie to odbić później. A metabolizm na takiej diecie cierpi i wariuje. Niskie kalorie spowalniają metabolizm a potem bum wrzucasz górę śmieci. I nawet jak będziesz dalej obcinała to nie schudniesz. A na pewno nie poprawisz jakości ciała.
Chudnąć można na naprawdę duużo wyższej kaloryczności. Najlepiej zacząć od okolicy Twojego zapotrzebowania żeby organizm się zregenerował a potem delikatnie obcinać. To by była moim zdaniem najlepsza strategia. No i oczywiście dobra jakość produktów i unikanie przetworzonego jedzenia.

Jeśli nie chcesz wrzucać zdjęć to można
a) wrzucić je na chwilę a potem je usuniemy
b) wysłać moderatorowowi na priv

To moim zdaniem na prawdę ułatwi ocenę sytuacji. :)

Polecam do poczytania:
http://potreningu.pl/articles/1251/co-jedza-ladies-sfd

I wersja przedłużona:
https://www.sfd.pl/-t752315.html


Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2018-01-28 20:44:14

Co do zdjęć to naprawdę jestem niechętna, nie da rady bez ?


Zmieniony przez - asiek-123 w dniu 2018-01-29 07:43:13