A tak naprawdę to pora się zabrać za Siebie, bo już mam problem podbiec do autobusu.Wszyscy się śmieją, że ten z brzuszkiem, ten okrągły, bla bla bla
Trochę o mnie.
25 lat, kiedyś trochę trenowałem sw, na siłowni, bieganie i siatkówkę. Obecnie od jakichś 3 lat nie robię nic, a więc na efekty nie trzeba było długo czekać. 80->90 kg i to niestety nie do końca dobrej jakości.
Wyniki siłowe marne, 2 podciągnięcia nachwytem, 15 pompek, mam problem z zawiązaniem butów. Niegdyś rekord 10 nachwytem siłowo, 50 pompek i prawie szpagat.
Wymiary na oko biceps 36, pas 100, udo 62, łydka 40, klata 100.
Trening będzie crossfitowy, bo niestety monotonia treningu mnie dobija i nie mogę wytrzymać nawet tygodnia (tak wiem, słaba wola, bierz się do roboty).
Dieta 75/25 -> 75% dobrze, 25% lipa.
Sprzęt: drążek do sufitu, 2 hantle, sztanga 12.5kg, skakanka, uchwyty do pompek, 40 kg obciążenia.
Mam witaminy olimpu, creatyne xplode,i gold optimum 100% whey (niestety obrzydliwy smak ciastko z kremem - nie polecam) +spalacz tse. Na razie zacznę od białka i małych porcji kreatyny i witamin. Spalacz niech sobie leży. (kreatynę bym zostawił, ale lubię piwo. Jak zacznę brać kreatynę, to szkoda będzie się opier... i nie ruszę piwa )
Tak więc na dzień dobry.
1 WOD
15 burpees 1 przysiad
14 burpees 2 przysiady
...
1 burpee 15 przysiadów.
Nie wiem ile to będę robił, być może godzinę. Ma się ze mnie lać i mam być zadowolony. O! Start.
Edit: aa trening będzie taki 3x WOD i może jakiś 1 x w tyg basen, badminton etc. Za lekkie przygotowanie posłużyły mi kilkanaście godzin intensywnej siatkówki plażowej i parę sesji badmintona. Wcześniej był tydzień armstronga z pompkami.
Zmieniony przez - TadzioLove w dniu 2012-09-03 12:32:35
Cel redukcja z 90 do 80 kg, a potem dobra masa.