Redukcja bez efektów - dlaczego?

Wynik troche dziwny biorac pod uwage ilosc ww diecie. Daruj sobie dlugie treningi. Produkcja kortyzolu bedzie tu tez wrogiem.

No i właśnie treningi. Raczej się nie obijam, nie potrafię jeździć na rowerku czy spacerować. Moje treningi trwały godzinę (wolne ciężary, elementy crossfit) potem 30min interwał na bieżni lub schody. Rolki w okresie letnim nigdy na luzie. 15km i nie ma, ze boli. Straszne.... jak tu się przestawić!? Czy powinnam zmienić dietę na niskie węgle?

W trzecim pomiarze insulina wróciła prawie modelowo na prawidłowy poziom - a cukier nie i nie opada nawet w czwartym pomiarze. Na czczo jest i duży cukier i wysoka insulina / cos tu nie logicznie .... na moje oko w tej układance czegoś nam brakuje.

wynki dziwne i nielogiczne, ale to przede wszytskim wsakzuje na oporość tkanek na insulinę i nie prawidlowe rekacje

juz same w yniki na czczo pokazuja, że jest problem

A Ty byłaś naprawdę na czczo?? Co jadłaś na kolację?

Na czczo. Kolacja koło 18:30. Położyłam się spać koło 22. Pierwsze pobranie krwi koło 7:30. Kolacja bułka pełnoziarnista z żółtym serem, sałata, pomidor, ogórek zielony. Starałam się żeby jedzienien w niedzielę było jak najbardziej normalne ale bez przesady. Do picia jedynie woda mineralna Muszyna. Rano bez jedzenia tylko woda przed badaniem. Cholera specjalnie wzięłam urlop na poniedziałek pod to badanie. Po weekendzie wypoczęta, żadnych treningów...


Zmieniony przez - joann82 w dniu 2017-05-17 18:40:14

To naprawdę ten wynik się nie klei. Zaintrygował mnie i im dłużej o nim myślę tym bardziej odjechany się wydaje. Gdybys go powtórzyła, chociaż miałabyś pewnośc że coś dla nas niezrozumiałego się faktycznie dzieje. Cukier po nocy wysoki - ale potem (3 i 4 pomiar) opada, insulina po nocy bardzo wysoka, ale potem modelowo opada. Do niczego to nie pasuje - taka wysoka insulina po nocy mogłaby być wynikiem jakiegoś guza który produkuje insulinę. Ale opadła - wiec NIE. Mogłaby być insulina częsciowo wadliwa - i dlatego organizm robi jej dużo - ale to też nie pasuje do tego że opadła i ze ten cukier roztransportowała.... Przepraszam, ze sobie tak gdybam - ale naprawdę albo wynik jest skopany, albo czegoś jeszcze o sobie nie wiesz. Nadnercza??

Im więcej informacji podajecie tym lepiej. Sama wiem, że te wyniki kupy dupy się nie trzymają... sorry za określenie. Już porównując wyniki pierwszego i drugiego badania glukozy!
Im więcej czytam tym większy stres mnie ogarnia, a to nie pomaga... Zaczynam myśleć czy to nie wina laboratorium? Sporo tam ludzi w poniedziałek. Na 24-go mam diabetologa/endokrynologa, na ten tydzień załatwiam na szybko diabetologa. Zobaczę co powie jeden i drugi. Zaczynam sięgać po oszczędności ale trudno, muszę to ogarnąć! Jak tylko moje pokłute żyły dojdą do ładu zrobię 3 test chyba, że któryś z lekarzy powie co jest grane!?

A co z tymi nadnerczami? Od czytania tych wszystkich artykułów w necie mam mętlik w głowie. Za dużo powiązań, zależności itp... potrzebna mi do tego jakaś "mapa".

Zadnego trzeciego obciazenia w ciagu tak krotkiego czasu nie rob. To jest duze obciazenie trzustki. Nawet jezeli nadnercza szwankuja, to cukier nie byl az tak wysoko rano zeby dac inse 70. Zdarzylo mi sie miec za dluga przerwe w jedzeniu przed badaniem i efektem byl wyzszy niz normalnie cukier (u mnie 12 gpodz do badania daje takie wyniki), ale insuline mialam 5-6. Jezeli cos powtarzac to ewentualny test kanapkowy. Trzeba zobaczyc jak Ci organizm reaguje na posilek, a nie ekstremalne dawki czystej glukozy, ktorej nikt na codzien nie je....no chyba, ze jest walniety w rozum i pije Lucozade butelkami.