Redukcja CKD START

Witam wszystkich forumowiczów ponownie. Na początku dodam, że miałam lekką przerwę z forum, ale z uwagi na lekkie zaniedbanie sylweteczki i słodki "life" delikatnie się otłuściłam. Dlatego jak syn marnotrawny skulam ogon i wracam i startuje prosze was w swojej ulubionej dietce.
Oczywiście mam za soba już tą zabawę nie raz, diete rozpisaną przez samą siebie i sprawdzoną juz pare razy na sobie, także nie zamieszczam jej tu chyba że ktoś sobie zażyczy z niej skorzystać.

Wstępnie nie zamieszczam zdjęć, bo to bez znaczenia. Zrobie to, gdy skończe

Generalnie wygląda to tak:
wiek:22
wzrost:165
waga:68
Fat:22% / ma być 8-10%
Typ: Endomorfik
Suplementy: fat burnery, BCAA, HMB

Startuje od bardzo niskiej podaży węgli (ok 15 g), przez pierwsze 2 tygodnie, ponieważ mój organizm rewelacyjnie reaguje na tego typu diete. Oczywiscie wszystkie elementy blonnika, witaminki z Animala i cała rzesza nie wlicza się w wegle spozywane przezemnie w pozywieniu. 2-3 l wody , treningi aerobowe. Siłowe po 2 tygodniach.

Jezeli ktos ma jakies pytania/ chce sie przylaczyc to bardzo prosze.

Jedziemy dalej. Dziś był dobry dzień. Siłownie narazie odpuszczam, ale nie opuszczam się w aerobach na prawdziwym rowerku:). Także dwa razy dziennie po 1 h jeżdzę. Przynajmniej dziś był już raz, a o 19 będzie 2gi raz.
Nie mam za bardzo apetytu, może jest to spowodowane stresem, staram się wmuszac w siebie. Niemniej wygląda to następująco:

Śniadanie:
płatki owsiane, truskawki i jagody zrobione z jogurtem na koktajl, mleko (wiem wiem:P...ale bardzo lubie, więc raz w tygodniu sobie pozwalam)


Dorzuciłam od dziś suplementy w postaci Omega 3 i tranu. Poza tym, animalpak. Dużo, dużo wody do tego

Ps. dziś na wadze z rana ważyłąm 63 kg. Co jest dla mnie szokiem i to totalnym, zważywszy, ze startowałam w sumie ( odjąć wodę, któa zatrzymała się w moim organizmie) od jakiś 65-66 kg. Jestem przed okresem, więc licze się z tym, że mam troche więcej wody w sobie niż normalnie mieć powinnam. Także zmotywowałam się bardzo. Z resztą, czuje po spdniach już całkiem niezły efekt. Niedługo podam swoje wymiary w cm. Pozdrawiam

II śniadanie:
chleb razowy, szynka, warzywa (dużo warzyw, różnych)

Obiad:
Marchewka z groszkiem, ryba po grecku, ryż brązowy

Kolacja:
Nie chce mi się jeść, ale mam w planach twarożek z warzywkami

Zmieniony przez - ckdfans w dniu 2012-05-24 17:30:07

Widziałaś kiedyś 8% u kobiety? 22% to już jak dla kobiety jest całkiem fajna sylwetka, więc nie wiem czy w ogóle potrafisz dobrze poziom fatu pomierzyć. Do tego HMB... jak dla mnie słabo z tą Twoją wiedzą

8-10% to u kobiety fat absolutnie niezbędny, to tak jakby facet chciał zejść do 4-5% :P Chyba, że planujesz palić cycki i tyłek :D

każdy do czegoś dąży i to jego indywidualna kwestia ile czego chce spalić:) Jedni zajmują się dieta, żeby mieć 20 % tłuszczu, inni by mieć 10% i wziąć udział w czymś. Taki właśnie jest mój zamiar :).

Morales, nie mierze sobie z gwiazdek albo z nieba, kwestia jest tego typu, że udałam sie w tym celu do dietetyka żeby ustać na tym jakże cudownym urządzeniu do pomiaru tkanki tłuszczowej. Jeśli nie HMB, to prosze może jesteś w stanie coś innego mi doradzić? Chętnie zastanowie się nad twoimi propozycjami. HMb bralam juz wczesniej co rpawda dopiero po czasie widze jakies efekty , wiem ze nie cieszy sie dobra 'opinia', ale mnie nie zawiodl jakos szczegolnie ten suplement

Skoro nie cieszy się popularnością, to na pewno z jakiegoś powodu. Nie mam zamiaru wydawać pieniędzy na coś, co nie działa. Nie lubię za bardzo polecać suplementów, bo bardziej opłacalne zawsze było dobre podejście do treningów i diety. Nie wiem co chcesz konkretnie uzyskać z tym hmb? Odczuwasz jakoś jego działanie? Widzisz efekty konkretnie po zażywaniu hmb? Skąd wiesz że to nie wynik czegoś innego?
Sam brałem kilka supli związanych ze spalaniem, ale raczej zawsze przemyślałem wybór i nigdy nie ładowałem się w produkty które mają złą sławę.

Hmm zastanawia mnie ta "pompa", energia, biore spalacze z kofeina , ale wlaśnie przez pryzmat tego co słyszałam o tym specyfiku pare razy go sobie odpuściłam i nie wiem, ten trening był wypompowany. Jeżeli chodzi o kofeine to szybciutko mój organizm ją toleruje i muszę zwiększać dawkę, dlatego biore spalacze 2 tygodnie i robie krótką tygodniową przerwę. Byc moze nie jest to wynik działąnia HMB, że ten fat szybko ze mnie schodzi. Poza tym mam tendencje do dużej retencji wody w organizmie, pomimo w ogóle braku używania soli, przy HMB nie mam tego problemu. Myśle, że kazdy organizm to taka indywidualna wyspa i w zestawieniu z moim organizmem być może taki jest efekt ?

Wystartowałam :)

cel masz rodem z kosmosu. Zejdź na ziemie. Głowe daje że nie wytniesz sie do 8-10% )) poczytaj sobie badania- jest tam tez o HMB http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=1364. Suplement niewarty nawet 10 zl. Trening silowy robisz taki, jak jest konkretnie pod CKD?
co do retencji wody, to nie zalezy ona tylko od podaży soli w diecie (która de facto jest osobom trenującym niezbędna), ale u kobiet ma na nia wpływ rowniez dzien cyklu miesięcznego

Zmieniony przez - kocio2009 w dniu 2012-05-07 08:14:48

Kocio2009 nie rozumiesz. to co jest napisane to jest jedno, jezeli wyglad moj dla mnie bedzie zadowalajacy to powiem stop. Z reszta, motywująco działają na mnie takie stwierdzenia. Dasz głowe uciąć, to możesz stracić.

"Aby być wielkim mistrzem, musisz uwierzyć, że jesteś najlepszy. Jeżeli nie jesteś, udawaj, że jesteś. " twoje motto, ja rewerwuje sobie pierwszą część napewno do tego do czego dąże dojde niezależnie od tego ile zajmie mi to czasu i czy ktokolwiek będzie wierzył we mnie, bo juz pare razy osiągnęlam sukces. z reszta nie ma o czym gadac, dajcie pare miesięcy.
a co do linku, napewno przeczytam zaraz i zobaczymy co z tego będzie

co do treningu, nie robie go scisle pod CKD. Mam swoj od wielu lat ten sam. Generalnie wygląda to tak:
Pon- aeroby 60 min
Wt- Klatka: wyciskanie na maszynie 4x15-20 / rozpietki na płaskiej 4x20
Triceps: francuz leżąc na ławce plaskiej 4x15-20/francuz siedząc 4x 15-20
Nogi: przysiady ze sztangą 4x15-20/ posladki na maszynie 4x20
+ aeroby 40 minut

Sr: aeroby 60 min (czasem troche więcej, generalnie mam duzo ruchu w ciągu dnia)
Czw: barki: wyciskanie sztangielek w siadzie (ilosc powtorzen j/w)/ unoszenie ramienia bokiem
biceps: modlitewnik, uginanie ramienia w siadzie
plecy: wyciag gorny do klatki/ wiosłowanie w opadzie
+ aeroby 40 minut

Pt: klatka: wyciskanie sztangielek na lawce skosnej/ rozpietki na maszynie
triceps: prostowanie ramion w wyciagu gornym/ prostowanie ramienia w podprze o lawke
nogi: przysiady ze sztanga/ odwodziciel/ przywodziciel na maszynie
+aeroby