Proszę nie patrzeć na ilość przeczytanych artykułów ponieważ konto zostało założone by móc napisać ten temat
Cel jest prosty w założeniu, ale zapewne nie aż tak łatwy w praktyce. Chcę zrzucić zbędny tłuszcz, nie interesują mnie w sumie kilogramy na wadze a zmniejszenie otłuszczenia ciała (nacisk na brzuch/pas i uda - tak, wiem zrzuca się z całości, chodziło mi tylko o pewne zaznaczenie )
Zapotrzebowanie: 2844 kcal
(wg. kalkulatora stworzonego przez jednego z forumowiczów - nie wiem czy czasem nie za dużo )
Wracając do tematu...
PIERWSZA SPRAWA: DIETA.
1. Śniadanie: 2 srogie kromy chleba razowego - żytniego + polędwica z kurczaka bądź indyka + warzywko np. ogórek/rzodkiewka/sałata
2. Przegryzka w pracy lub na uczelni: podobnie jak na śniadanie tylko 1 kroma - tutaj proszę o poradę bo coś białka mało
3. Obiad: Pierś kurczaka (smażona na oliwie z oliwek + oregano i bazylia),[zdrowsza jest pierś na parze, ale dopiero za tydzień będę miał garnek do gotowania na parze] albo ryba (łosoś bądź antybiotykowa panga + ryż brązowy/makaron brązowy - z pełnego ziarna.
4. Serek wiejski
5. Ryba z puchy (tuńczyk w sosie własnym, odsączony tuńczyk w oleju (lepszy smak), odsączona makrela w oleju) + warzywo.
W związku z tym, że chodzę na siłownię to kilka razy w tygodniu 1 posiłek jest posiłkiem przedtreningowym. Po powrocie z siłowni od razu zjadam serek wiejski (wtedy tego serka nie jem już kolejny raz wieczorem) a następnie po pewnym czasie przygotowuje sobie posiłek nr 3.
Do niektórych posiłków dorzucam odrobinę ketchupu pudliszek bądź musztardy chrzanowej.
Płyny: Herbata zielona, czerwona, yerba-mate, kawa z mlekiem, mineralna - nie używam cukru w ogóle.
Jakie modyfikacje wprowadzić w diecie?
Co proponujecie jako posiłek, z serii suchych, do pracy bądź na uczelnię?
Aaa i jeśli już np. gotowana pierś z kurczaka to z czym? W jaki sposób? Zwykłej już nie potrafię zdzierżyć, zbyt często jadłem ją w takim stanie a na redukcji nie chcę się faszerować sosami :/
DRUGA SPRAWA: TRENING.
Od 2 tygodni ćwiczę na siłowni, takim planem:
1. Wyciskanie na płaskiej ławeczce - 3 serie
2. Wyciskanie sztangielek - 3 serie
3. Ściąganie drążka/rączki wyciągu górnego w siadzie szerokim nachwytem - 3 serie
4. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim - 3 serie
5. Prostowanie ramion na wyciągu stojąc (na triceps) - 3 serie
6. Uginanie nóg w leżeniu - 3 serie
7. Prostowanie nóg w siadzie - 3 serie
8. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchwytem (z "supinacją" nadgarstka) - 3 serie
9. Po treningu siłowym - trening aerobowy 20-30 minut rowerka albo stepera.
Jakie proponujecie zmiany?
Dodatkowe pytanie: mam strasznie słabe mięśnie klatki piersiowej - męczę się przy gryfie z kilkoma kilogramami (dosłownie)... Jaki cykl ćwiczeń, serii, obciążeń wybrać by zwiększyć progresję? Pytam dlatego, że macham od 2 tygodni a nic się w górę zbytnio nie posunęło - tak bym mógł serię normalnie zrobić. Klatkę mam nieproporcjonalnie słabszą od każdej innej partii.
Kończąc już temat, po uwzględnieniu Waszych rad - zakładam dziennik. Aaaaa jak! Zdjęcia itd. pojawią się na 100% i będziecie mogli mnie łoić merytorycznie
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 24
Waga: 78
Wzrost: 174
Obwód klatki: 90
Obwód ramienia: 30
Obwód talii: pas: 95; biodra: 101
Obwód uda: 61
Obwód łydki: 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: -
Aktywność w ciągu dnia: Siłownia (2 - 4 razy na tydzień), praca - siedząca, uczelnia (piechotą - nie korzystam z busów :P)
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: Siłownia (2 - 4 razy na tydzień)
Odżywianie: -
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: prawdopodobnie jajka - po większej ilości - reakcja alergiczna,
Stan zdrowia: -
Preferowane formy aktywności fizycznej: -
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: -
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Tak, ale w późniejszym etapie - po co od razu się faszerować jeśli na naturalu można się zredukować.
Stosowane wcześniej diety: Kiedyś zbilansowana,ponadto nic specjalnego
http://www.sfd.pl/Fool_/_BLOG_-_powrót_do_przeszłości_-_cel_1:_REDUKCJA;_cel_2_-_masa_mięśniowa_na_2010-t483629.html <-- mój dziennik; ZAPRASZAM!