zdarzyło mi się być w Dziwnowie (nad morzem) kiedy właśnie Mariusz Pudzianowski zrobił małą demonstracje siły... ale oczywiście nie na maxymalnych obrotach bo jak sam stwierdził "żadnych rekordów nie będę bił bo musze się przygotować na mistrzostwa i nie chce żadnej kontuzji niepotrzebnej się nabawić"
...::: Dulce et decorum est pro patria mori :::...
"Słodko i zaszczytnie jest umierać za ojczyznę"