SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Psychika & strach

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 18072

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 113 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4531
Hej, dzięki za odpowiedzi Co do waszych rad, łatwo jest powiedzieć nie bój się, ale trudniej to zrobić. Trzeba jakoś ten strach oswoić. Na pewno pomoże przymasowanie o czym pisaliście (z tym też nie jest łatwo- jestem ektomorfikiem), no i to co napisał Mariusz_1979- robić to co się lubi, czyli boks.

Problem w tym,że na treningach nie ma takiego stresu jak na ulicy, nie mam okularów, mam wygodny strój itp. Co z tym? Krav maga? Chyba najpierw powinienem jeszcze z rok w boksie posiedzieć?

PS. Włosów nie zetnę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Włosów nie zetniesz...dopóki ktoś ich nie chwyci,nie wyrwie ich trochę,nie naciągnie przez długie włosy na kolano,albo boleśnie sprowadzi za włosy na ziemię...


Słyszałem o jednym panu z pododdziału AT który miał długie włosy i mówił,że ich nigdy nie zetnie.Do jednego dnia.Podczas zjazdu na linkach,włosy mu się wkręciły w liny i trochę ich mu wyrwało.Na drugi dzień przyszedł już ładnie ostrzyżony.


Jak dużo będziesz sparował w czasie treningów z różnymi przeciwnikami,pewność siebie wzrośnie,psychika powoli będzie się wzmacniać.Boks powinien starczyć na osiedlowych wiraszków,jeśli systematycznie będziesz i zaangażowanie trenował,choć to nie reguła,bo zawsze jest ryzyko nacięcia się.

Pamiętaj,że okulary zawsze możesz zmienić na soczewki.Okulary potrafią spaśc i bez nich gorzej bedziesz miał,gdyby przyszło się bronić.Gdy w przypadkowej sytuacji ktoś sprzeda Ci gonga,to szkła okularów i oprawki mogą zrobić Tobie dodatkową krzywdę.Z soczewkami tego niebezpieczeństwa nie masz.

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czytam te twoje wypowiedzi Słaby i doszedłem do wniosku ze troche w życiu przeszedłeś i wiesz o czym mówisz;]. Co do sl66 wydaje mi się że sie boisz bo mało ważysz to jest w twojej psychice;] nie u wiekszości ale jednak gdybyś ważył 90 kg po siłće to byś miał podejście "pójde za***ie mu raz i po zawodach" a teraz sie boisz bo według Ciebie Chudzielec=0 siły Tak nie jest. Nie musisz posiadać bardzo dużo siły żeby komuś naklepać lepiej gdybyś mógł więcej ciosów przyjąc :) Boks jak najbardziej ale po roku to nie bardzo:) przykładaj sie bardzo do treningów uderzaj poprawnie technicznie dużo sparuj nie na siłe a dokładnie jak uczyli na treningach w trakcie walki bedziesz bił się instynktownie czyli uderzał tak i w te miejsca gdzie cie uczyli na treningu. Wiemy jak bije sie wiekszość ludków którzy cwaniakują :) troche masy i pacjent leci na ciebie z cepami czasem jakiegos prostego spróbuje zeby nie wyjść na cipke:). Poprostu się nie bój odwarz się raz możesz przegrać ale nie będziesz miał opini leszcza ;]. Drugi raz ten sam ziomek do Ciebie nie wyskoczy.. bo będzie wiedział że w morde potrafisz też dać poszuka sobie łatwiejszej ofiary.. Brat miał kiedyś podobnie też się bał wkoncu wyszedł na solowke z gostkiem mimo że tego nie chciał dostał konkretny w******* no konkretny nie oszukujmy się .. za pare dni wbił do klubu i ten gość z którym się bił postawił mu piwo i powiedział że szanuje go za to że z nim wyszedł. Nigdy pierwszy nie zaczynaj ale jeżeli ktoś się prosi to wal w morde:). Słowa Mojego ojca:) 3m sie bracie:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 195 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 6774
Słaby nie tylko sperek, noży ale i beryle kałachy... a podstawą było nauczenie sie wyprowadzenia ciosów i kopnięć.

Nie ważne co powiesz.... ważne co zrobisz!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 113 Wiek 37 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4531
@ słaby 56: kurcze, do włosów jestem bardzo przywiązany (metal ze mnie , ale z pewnością masz rację co do zagrożenia jakie stwarzają. Na razie nie chcę ścinać, ale rozważę to.
O zamianie okularów na soczewki myślałem, i chyba wymienię :D
A, i co to jest AT?

@ Erpek1: masz rację, strach leży w psychice, bo mało ważę i jestem niski. Próbowałem przymasować, ale ciężko jest- wszystko spalam :/ Najwięcej w życiu ważyłem 63 kg, od 4 lat mam stabilną wagę ok. 59kg, co wskazuje, że okolice 60 kg to moja naturalna waga..
Masz rację, muszę się kiedyś komuś postawić, najlepiej komuś niedużemu żeby wygrać, albo chociaż nie dać się bardzo sklepać

Napiszcie jeszcze jak się zachowywać wobec dresów. Tak jak pisałem ściągam uwagę (metal, długie włosy, nie zawsze ściągnięte) dresów. Wielu z Was pisało, że 'bójkę wygrasz, jeśli jej unikniesz'. Oczywiście pomijam tu przypadki ekstremalne, czyli unikanie nawet jak jeden gość Cię od szmat wyzywa. Ale tak ogólnie, jak unikać? Czy lepiej odwracać wzrok (unikanie kontaktu wzrokowego może być jednak oznaką słabości), czy lepiej trzymać kontakt wzrokowy (co jest prowokujące)?? Na jakie zachowanie prosta psychika dresa zareaguje najmniej zaczepnie?

Pozdrawiam,
sl66
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1892 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 11152
Trzeba by jakiegos dresa spytac. Wg mnie nie powinienes w takich sytuacjach wygladac na spietego , a czy patrzec w oczy - jesli nie chcesz starcia to mysle ze lepiej w nie nie patrzec
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 176 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1374
sl66 - dam ci pare moich wskazówek.

bardzo rzadko zdarza sie ze wiara na******la sie w biały dzien w centrum miasta , wiadomo ze swoim obyciem bd przyciągał te ścierwa z tego smiesznego jp na 100% ale wszystko zalezy od tego w jakim miescie mieszkasz ...w duzym łatwiej o problemy często zdarzają sie tam cuda na kiju... noś coś zawsze ze sobą chocby zapalniczne , jakiś gaz czy c*** wie co . jesli chodzi o kontakt wzrokowy to wiadomo ze nie nalezy sie lampić jak sroka w tytke ale naturalne spojrzenie nie powinno spowodować agresji , na słowne zaczepki nie reaguj bo to nie ma sensu..... ja osobiscie patrze sie prawie każdemu w oczy i odszczekuje ale szybko biegam 11.64 na 100 m wiec nikt mnie nei dogoni;] wiele razy mi to dupe juz uratowało.... < najczęscie do ludzi sapią dresy któe nic ze sobą nei prezentują są mocne w gębie a na solo to jest smiech na sali nikt kto prezentuje jakieś umiejętnosci sw nie bd tracił czasu na zaczepki jakiś pionków chyba ze są pijani lub coś ... masz 22 lata więc musisz sie jakoś reprezentować nie kozakuj ale też nie dawaj soba pomiatać a jak juz sie na******lasz to wal na chama i wmiare możliwości zacznij sie oddalać ..pozdro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 256 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1413
Co do kontaktu wzrokowego, moim zdaniem Panowie nie można jednoznacznie określić warunków, czy jakiegokolwiek kryterium. Dla przykładu, przed przeprowadzką do bielska, w moim rodzinnym mieście panowała właśnie zasada unikania kontaktu wzrokowego z potencjalnym agresorem. Po zamieszkaniu w Bielsku usłyszałem natomiast, że pasywność w trakcie kontaktu wzrokowego może obrócić się przeciwko nam. Tutaj przyjęło się raczej nie spuszczania wzroku w dół. Osobiście "zaszczycam" przelotnym spojrzeniem towarzystwo, niezbyt natarczywym, ale nie utrzymuję go zbyt długo. O wiele lepiej udawać, że podziwiamy mijająca nas taksówkę, czy gołębię paskudzące chodnik;)

Chłopaki mają racje odnośnie długich włosów- definitywnie skutkować to może na niekorzyść ich posiadacza( w jakieś książce wyczytałem, tak na marginesie, że skandynawscy berserkerzy golili głowę, żeby podczas walki nie utrudniały starcia)
Sam de facto mam dłuższe włosy i muszę się liczyć z pewnymi mankamentami( choć nie jestem w stanie ich spiąć, związać itd)

Co do strachu? Bodaj na tym forum ktoś zrobił podział na grupy osób, które w sytuacji zagrożenia zastrzyk endorfin i adrenaliny napędza do oporu, ale są również takie, które mimo tego odczuwają lęk i doświadczają myśli, nawet w sytuacji beznadziejnej, że może lepiej nie stawiać oporu. Sądze, że w pewnym stopniu sam kwalifikuję się do drugiej grupy.

aha, tak na marginesie, jeśli już dochodzi do starcia: Mnie moi instruktorzy uczyli, żeby pozwolić napastnikowi zrobić pierwszy ruch, tzn nie wystawiać się na dzwon w buzie, tylko kontreagować. Daje nam to przewagę, moment zaskoczenia, kiedy na krótka chwilę przeciwnik jest zaskoczony naszą reakcją. I za każdym razem wpajali mi( tutaj nie konfrontuję tego z polskim prawem), że jeśli zostanę zaatakowany, mam prawo bronić się wszelkimi dostępnymi środkami i umiejętnościami, a agresor musi martwić się o siebie.

Yebać, karać, nie wyróżniać!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 118 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2711
"Kiedy słaba jest psychika duży sku.r.w.i.el szybko znika"

Jak chcecie się narazić na szybki wpyerdol to wypróbujcie to





na co poniektórych działa jeżeli potrafi się to dobrze wykonać. Próbowałem w obie strony i jak widzę takie coś to mi cisnienie skacze

Zmieniony przez - Corren w dniu 2010-08-04 20:09:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

ale się uśmiałem, "...na tym polega kara, na tym polega nauczka"
idę na żonie przetestować buahahahah
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak zrzucic kolesia

Następny temat

IV Mistrzostwa Europy Karate Kyokushin Open 27 listopada 2004

WHEY premium