W 2014 roku zacząłem trenować boks. Biegałem bardzo dużo w dni nietreningowe. Mało jadłem bo chciałem żeby mi waga szybciutko zleciała. Ze 130 kg zleciałem na 105 w 4 miesiące. Od tamtej pory miałem takie objawy:
-Bóle mięśni (szczególnie nóg)
-Męczyłem się BŁYSKAWICZNIE. 2 kółka wokół sali już miałem dość.
-Nie mogłem się dobrze wyspać (ile bym nie spał).
-Krew z nosa lała się 2 razy w tygodniu
Potem sekcja upadła, a ja po kilku miesięcznej przerwie (ta przerwa nie pomogła za bardzo) wróciłem na siłownie. Trenuję już 2 lata regularnie. Cały czas jestem zmęczony nie mam sił na nic, na samą myśl o tym że muszę iść na siłownie mnie mdli ale staram się chodzić. Wcinałem BCAA i ZMA niestety niewiele to dało.
Na każdą partię robię 21 serii podstawowych + z 5 na dobitkę małym ciężarem. I tak się zastanawiam czy zamiast jakiś problemów zdrowotnych nie mam po prostu przetrenowania. Dopadła mnie Apatia i objawy które wyżej wymieniłem.. Przerwy od treningu wolałbym nie robić. Myślałem że może wypadałoby zakupić jakąś kreatynę? Co by mogło mi pomóc w pozbyciu się przemęczenia??
Trenuję 4 razy w tygodniu w związku z czym 2 treningi mam pod rząd. Staram się dawać sobie ostro w dupę, gdyż mam problem z pozbyciem się tłuszczu z brzucha. Trenuję na dużych ciężarach np Klata 5 serii po 5-7 powtórzeń 120 kg a potem zrzucam do 70 i jadę na maxa 2 serie.
Podsumowując:
1.Czy może to być przetrenowanie? (Robiłem badania teścia, i wszystko z 5 razy przez 2 lata, wszystko jest w BARDZO dobrym stanie)
2.Czy branie Kreatyny itp. może Pomóc?
3.No i oczywiście czy jest sens robienia tylu serii szczególnie na małe partie??