Dział Sztuki Walki się rozwija

Rzut czymkolwiek okazuje się przydatny. Ale już nie pisz dowcipów. To miała być poważna dyskusja.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

Fighter. Taki artykuł był w przedostatnim Budokanie
Roy kiedyś kazał sie atakować nożem: błyskawicznie ściągnął koszulkę (naprawdę błyskawicznie, nawet bedąc nmaksymalnie napalony bym tak nie dał rady i "strzelil" nia goscia z nozem przez twarz.


Pawel Ziolkowski

MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA

Fighter ty tylko poważnie i poważnie, a właśnie odrobina humoru jest potrzebna, znacznie weselej jest poczytać od czasu do czasu jakies śmieszne posty a nie tylko śmiertelnie poważne dywagacje typu:
-BJJ jest najlepsze
-g**** prawda
-sam jesteś g****
itd. itp.

Narka

Bo ja chcę do jakiejś konkluzji dojść i podjąć jakąś decyzję. Nie bądźcie, psiakrwia, jak nasz parlament.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

Słyszałem o psychologicznym sposobie "załatwienia" kilku napastników, po prostu wyciąga się z kieszeni coś ostrego przykłada sobie do wewnętrznej strony nadgarstka, można lekko naciąć żeby dla wiekszego efektu pojawiła się krew i krzyczy, że ma AIDS i że ich wszystkich zarazi. Ludzie boją się wariatów

Pozdrawiam

Max

A oni na to, że też mają i zabawa zaczyna się od początku tylko bardziej pikantnie ?
Ale fakt, ludzie boją się świrów.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki

Dobrze Fighter, czyli konkretnie i na temat :
Jestem za tym aby dział pozostał w nie zmienionej formie.

Pozdrawiam,

Chcieliście rad ludzi mających kontakt z ulicą? To proszę;
"Stary, doświadczony glina..." "Osobiście zalecałbym „anty dog” - gaz pieprzowy w aerozolu. W sytuacji zagrożenia stosować odwrotnie, wylotem w swoją stronę i mieć nadzieję, że nikt nie będzie bił człowieka zalewającego się łzami"
A tak poważniej ( to już moja osobista, nieprofesjonalna rada )to z uporem maniaka jeszcze raz powiem- przejdźcie się na zajęcia KM. Już pomijając technikę, sporo czasu jest tam poświęcane na zagadnienia doświadczeń ulicznych. Przykład? Chcąc oderzyć kogoś w krtań wcale nie mierzy się w nią ponieważ jest często przysłonięta brodą. Celuje się nieco niżej i jest wielce prawdopodobne, że piącha zsunie się i trafi właśnie w krtań. Poza tym omawiane są chociażby sposoby trzymania rąk podczas wałęsania się po ulicach, próby wyjścia z sytuacji gdy się zagapiłeś i już zaczynasz "zbierać"- oczywiście pod warunkiem, że jeszcze cię nie "pochowali", itp. Tak przynajmniej uczą we Wrocławiu...
Pozdrawiam

Mi osobiście podoba się pomysł podziału na ulicę i sport. Jestem przekonany, że uczestnicy tego forum i tak będą przeglądali oba działy.

Dobrze byłoby dodać jeszcze miejsce, w którym można byłoby znaleźć jakieś ciekawe artkuły ze stron internetowych czy magazynów... ciężko znaleźć takie rzevzy w internecie.