Chyba kolejna nowina z damskich "poważnych" gazet.
A piwo czy wino to przyjemny dodatek do posiłków, ale w umiarkowanych ilościach ( lampka wina, mała szklanka piwa)
Tak samo jak ze słodyczami - jeden powie że je słodycze i nic, a drugi że tak samo ale mu rośnie samara. Tylko pierwszy nie powiedział że w jego przypadku jest to landrynek lub miętus z rana, a drugi o swoich (pączki, czekolada i małe lody - wieczorem)
Tak to już jest, punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia i tego nie zmienimy.
Pozdrawam,
Mawashi
Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"