Zaczne jednak od poczatku, gdyz jestem leczony juz od dluzszego czasu.W sierpniu zachorowalem na angine,ktora leczylem 3 antybiotykami.
Wkrotce potem zaczalem miec powazne dolegliwosci zoladkowe.
Odbijalo mi sie bardzo czesto, mialem czeste biegunki, ktore miewalem
z samego rana, budzac sie o ok.4 nad ranem.
Znaczne oslabienie spowodowalo, ze postanowilem pojsc na oddzial zakazny do szpitala.
W trakcie badan, stwierdzono ze mam zle tolerancje na cukier.
Po prostu zrobiono mi "krzywa cukrowa" i zle wyszla 2 razy.
Wkrotce potem przyszedl diabetyk i stwierdzil ze mam cukrzyce.
To mnie zalamalo psychicznie. Oslabienie nie mijalo.
Zrobiono mi gastroskopie i wyszlo ze mam liczne nadzerki w zoladku i zapalenie blony sluzowej zoladka.
Wkrotce potem przyszedl kolejny lekarz i spytal mnie czy mialem "ryzykowne zachowania", gdyz podejrzewa ze mam AIDS (po ciezkiej anginie mialem rowniez drozdzyce jamy ustnej ).
To rowniez mnie przestraszylo. Zgodzilem sie na test, ktory na szczescie wyszedl ujemny.
Od tego czasu przestalem sypiac, mialem problemy z ogladaniem telewizji i czytaniem czegokolwiek.
Zaczalem miec leki.
Stwierdzono ze mam depresje.
Poszedlem do psychiatry i przepisal mi lek depresyjny,ktory nic nie dzialal(Remeron)
Wkurzony, wymeczony i wystraszony poszedlem do kliniki leczenia depresji.
Tam zaczeto mnie leczyc innym lekiem przeciwdepresyjnym , trojpierscienuiowym (ANAFRANILEM).
Mialem bardzo niemile dolegliwosci, zle widzialem ( co mam do tej pory )jakby przez mgle, mialem lekki oczoplas,
bardzo silne zawroty glowy,drzenie miesni i bole nog.Jednak badanie cukru wyszlo OK i od tej pory poziom cukru unormowal sie;)
Moj stan psychiczny nie ulegal poprawie. Ordyantor zaproponowal mi wiec leczenie elektrowstrzasami.
Zgodzilem sie. Mialem 12 zabiegow. Wypisano mnie w dobrej kondycji psychicznej,ale nie fizycznej:(
Stan psychiczny ulegl poprawie, w koncu "kontaktuje" i spie bez lękow. Biore jednak nadal leki przeciwdepresyjne (anafranil).
Jednak martwi mnie nadal jedna sprawa.
Mam ciagle silne bole konczyn , najbardziej dolega mi to w nocy, uniemozliwiajac normalny sen.
Wiem ze nie sa to bole reumatyczne, bo zrobilem badanie pelne krwi z opadem i wyniki sa OK. Opad mam 2mm po godzinie.
Dodatkowo probowalem roznych masci i nic:( O silowni juz calkiem zapomnialem i sobie odpuscilem, dopoki nie wyjasnie tej sprawy.
Boje sie strasznej choroby, gdyz wiem ze mam podobne objawy (oczoplas, niewyrazne widzenie i bole nog).
Ta choroba to stwardnienie rozsiane. Zauwazylem jednak ze nie mecze sie jednak tak bardzo chodzeniem.Bol nog jest staly i najbardziej dokucza w nocy.
Czy mam podstawy by sie bac tej choroby w ogole? Co mi dolega?
Dodam jeszcze,ze przed zabiegami Elektrowstrzasowymi mialem badanie EEG mozgu i wyszlo OK.
Prosze Was bardzo o pomoc, bo nie moge zniesc zycia w takim leku.
Co mi dolega? Co zrobic zeby nie bolaly mnie w nocy nogi?
Czekam na odpowiedzi ...
Rolka