Zawroty glowy

Jakies pol roku temu bylem na silce i cisnolem...cisnolem...cisnole...ash nagle...
Ciemno w oczach,kiedy je otworzylem wszystko do okola lekko rozmyte a we lbie korba...
Odstawilem ciezary na pewnien czas...ale nawet po pary tygodniech powracalo to uczucie(dosc czest)tak jak bym byl po 2-3 browarach...i to tak bez niczego budzilem sie w nocy zlany potem i ciagle obraz mi klatkowal...
Udalem sie do lekarza...zrobilem wszystkie badania...krew...laryngolog...badanie pola widzenia...dno oka...
NIC NIE WYKRYTO...
Łapiace mnie "filmy" ustaly ale...boje sie na silowni dzwigac duzego ciezaru(wystepowalo tylko przy wyciskaniu na klatke inne cwiczenia moge robic)
Moze ktos mial taki problem albo sie z nim spotkal...czy powinienem cwiczyc klatke czy wogle dac sobie spokoj...minelo ok.roku...
Pozdrowka...

A serducho w porzadku? Ja bym Ci jeszcze polecil odwiedzic kardiologa.

pozdrawiam
krates

Sorry zapomnialem napisac...to tesh robione...wszystko w jak najlepshym poshadku...
Thx za odpowiedz...

Tak mi przyszlo do glowy proste rozwiazanie. A mianowicie porba Valsalvy. Czy moze przypadkiem jak wyciskasz na sztandze, to nie zatrzymujesz oddechu?

pozdrawiam
krates