Szkodliwa woda?!!!

Nie to do takich nawet ja sie nie zblizam tfu !

A great flame follows a little spark

"Zwierciadełko" powiedz przecie... ))

Puschkin, a w jakiej dziedzinie specjalizował się ten doktor habilitowany? Bo wg mnie to w tym tekście jest totalne pomieszanie pojęć. Nie chce mi się robić tutaj wykładu na temat znaczenia wody dla człowieka, ale każdy kto nieco się zna na fizjologii (a do takich zaliczają się chyba osoby ćwiczące kulturystykę), miał pewnie niezły ubaw z tego artykułu. Co mają obrzęki do ilości wypijanej wody? To tak jakby próbować pozbyć się guza na głowie rezygnując z picia napojów. Nie sądzę, aby przyczyną opuchniętego galaretowatego cielska starych grubych bab był nadmiar wypijanej przez nie wody )) To wina hormonów, i co tu dużo gadać, w znacznym stopniu same sobie na taki wygląd zapracowały.
I pomyśleć, że takie bzdety czyta miliony kobiet w Polsce. Nic dziwnego, że tak wyglądają.

A co do wód mineralnych. Tanie wody są niskozmineralizowane i faktycznie składem przypominają kranówkę (ta ostatnia na terenach, gdzie jest tzw. twarda woda, ma nawet więcej wapnia). Jeśli już chcemy pić wodę mineralną, to powinna być wysokozmineralizowana (bogata w Mg, Ca, K, i Na), niestety nie są takie wody tanie.

Al_Bundy_2

Al: ja od razu powiedzialem mojej mamie, ze to kompletne glupoty (bo niby po co kulturysci pili by po kilka(nascie) litrow wody dziennie?) ale ona znajdzie kazdy pretekst zeby odciagnac mnie od cwiczen silowych. No coz, taka jest juz chyba wiekszosc mam...
Co do dr.hab. to nie pisze czego.
Pozdrawiam.

Ja podobnie jak Kain podchodze z dystansem do nowinek w takich pismach...
Czesto pisza tam bzdury,przecza sami sobie,zmieniaja co chwile zdanie...Raz pisza,ze jajka za niezdrowe,innym razem,ze zdrowe, innym,ze ani takie,ani takie... szkoda gadac...
Na temat wody nie bede sie wypowiadal,bo wszystko juz zostalo powiedziane,przez bardziej wprawionych forumowiczow...

<(--====--)>
....Cichy-Figa....
<(--====--)>

Nie bardzo rozumiem Wasze oburzenie. Przecież tam nie ma ani słowa o tym żeby nie pić. Zatrzymywanie wody w tkankach nie jest spowodowane nadmiernym piciem, wręcz przeciwnie. Ja sama miałam z tym problem kiedy zaczęłam brać hormony. Lekarz wtedy zalecił mi pić jak najwięcej żeby lepiej się "przpłukać". No i rzeczywiście, pomaga...

A co do składników mineralnych: zawsze piłam te "lepsze" wody, wysokozmineralizowane. Praktykuję ogromną ilość aerobów przy których siłą rzeczy pocę się niemiłosiernie. Zaczęły mnie łapać okropne skurcze. Okazało się że to z powodu niedoboru soli mineralnych. Tak więc znalazłam nowy sposób. Wszędzie noszę ze sobą mineralkę do której dorzucam jakąś musującą tabletkę w witaminkami dla sportowców. Tam jest wszystko co tracimy z potem podczas wysiłku więc popijam to przed, w czsie i po Nie ma możliwości żeby sama woda te straty uzupełniła.
Buziaczki

Ci wszyscy kulturysci i fitnesski "na których coraz trudniej dostrzec zarysy kostek lub mięśni" ktorym "z czasem następuje jednak przerost tkanki podskórnej i zmiany nabierają trwałego charakteru" musza sie opamietac z ta woda. ;(

Moze lepiej pic 60% roztwor wodny ;/

Tak, to dobry pomysł - 60% wody, 40% etanolu )))))) Nawet takie gotowe w sklepach sprzedają )))

Al_Bundy_2

buhahaha

pozdrawiam

ŻEBY ZWYCIĘŻYĆ TRZEBA BYĆ I LWEM I LISEM !!!