paparapa
Jestem trochę...zdziwiony tym,co jest zawarte w wielu archiwalnych artykułach traktujących o kretynie.Niektórzy piszą "ta a ta kreatyna jest c***owa" "tej firmy nie bierz" "od tej bolała cię wątroba bo kretyna tej firmy jest mocno zanieczyszczona"...
Wyjaśnijcie mi,proszę.Kreatyna to kreatyna.O jakich zanieczyszczeniach mówimy.To że odżywki są mieszane słyszałem tu i tam.Pewna osoba dość mocno orientująca się w temacie(człowiek pisze sporo artykółwów do "Kulturystyki...)powiedział mi kiedyś w ramach ciekawostki,że odżywki Hi-Teca na polski rynek są nieżle mieszane a wartości ostro zawyżane na tabelach.Nie wiem dokładnie co miał na celu.Może chodzi o to że Olimp mu płaci za ukrytą reklame swoich produktów(w swoich artykułach nawija tylko co Olimp nie ma najlepszego,jak wyjdzie sproszkowane g**** Olimpa też je będzie reklamował),może po prostu się nudził za ladą sklepu odżywkowego.
Wracając do tematu:więc wg Was jakich firm kreatyny są warte stosowania,a jakich absolutnie nie?
Wyjaśnijcie mi,proszę.Kreatyna to kreatyna.O jakich zanieczyszczeniach mówimy.To że odżywki są mieszane słyszałem tu i tam.Pewna osoba dość mocno orientująca się w temacie(człowiek pisze sporo artykółwów do "Kulturystyki...)powiedział mi kiedyś w ramach ciekawostki,że odżywki Hi-Teca na polski rynek są nieżle mieszane a wartości ostro zawyżane na tabelach.Nie wiem dokładnie co miał na celu.Może chodzi o to że Olimp mu płaci za ukrytą reklame swoich produktów(w swoich artykułach nawija tylko co Olimp nie ma najlepszego,jak wyjdzie sproszkowane g**** Olimpa też je będzie reklamował),może po prostu się nudził za ladą sklepu odżywkowego.
Wracając do tematu:więc wg Was jakich firm kreatyny są warte stosowania,a jakich absolutnie nie?
Krzysztof Piekarz
