kilka pytań odnośnie diety niskoww

Mam 181 cm wzrostu, 19 lat ale schudlem za bardzo (waze ok 65kg moze nawet mniej). Abym wygladal w miare dobrze powinienem wazyc chociaz 69-70kg ale waga spadla nizej.
65kg x 24 x 1.2 = 1872kcal czyli tyle powinienem jesc przy wadze 65kg i tym wspolczynniku aktywnosci i waga nie powinna sie zmieniac, prawda?
Problem w tym ,ze jem teraz 780-950kcal a chce zwiekszyc do 1500 pozniej choc 1700-1800kcal bez lapanie tluszczu.
Podawales gdzies linka ze strona ,gdzie podajemy wage ,wzrost , plec, wiek i ilosc godzin i rodzajow aktywnosci. Po uzupelnieniu danych wyszlo mi minimum 2750kcal a po zmianach rodzajow aktywnosci dochodzi do 3000kcal.
Czyli 900kcal/dien to nawet 1/3 mojego zapotrzebowania... wiem o tym i chce w "bezpieczny" sposob z tym skonczyc i jesc wiecej (jak mowie 1500 a najlepiej 1800kcal). Jak wiec zwiekszyc spozycie, od razu o sporo czy po kolei jak pisalem wyzej ?

Dziekuje za pomoc !!!

Trzymajcie się...Pozdrawiam !!
BURNER

Mam 181 cm wzrostu, 19 lat ale schudlem za bardzo (waze ok 65kg moze nawet mniej).

NO, PRZY TAKIEJ ILOSCI KALORII TO MNI TO WCALE NIE DZIWI

Abym wygladal w miare dobrze powinienem wazyc chociaz 69-70kg ale waga spadla nizej.
65kg x 24 x 1.2 = 1872kcal czyli tyle powinienem jesc przy wadze 65kg i tym wspolczynniku aktywnosci i waga nie powinna sie zmieniac, prawda?

PLUS MINUS (JESLI DOBRZE LICZYLES, I WZIALES ODPOWIEDNI WZOR (NIE PAMIETAM GO NA STALE, ALE WYGLADA OK)

Problem w tym ,ze jem teraz 780-950kcal a chce zwiekszyc do 1500 pozniej choc 1700-1800kcal bez lapanie tluszczu.

SKORO TWOJE ZAPOTZREBOWANIE ENERGETYCZNE JEST W OKOLICY 1800KCAL, TO ZJADANIE MNIE, (CZYLI TYLE ILE PROPONUJESZ) NIE PSOWODUJE PRZYROSTU MASY (ANI TLUSZCZU, ANEI MIESNI) W ZNACZACYM STOPNIU

Podawales gdzies linka ze strona ,gdzie podajemy wage ,wzrost , plec, wiek i ilosc godzin i rodzajow aktywnosci. Po uzupelnieniu danych wyszlo mi minimum 2750kcal a po zmianach rodzajow aktywnosci dochodzi do 3000kcal.
Czyli 900kcal/dien to nawet 1/3 mojego zapotrzebowania... wiem o tym i chce w "bezpieczny" sposob z tym skonczyc i jesc wiecej (jak mowie 1500 a najlepiej 1800kcal). Jak wiec zwiekszyc spozycie, od razu o sporo czy po kolei jak pisalem wyzej ?

MOJA PROPOZYCJA NA TERAZ DODOWAJ DZIENIE 300KCLA, I OBSERWUJ EFEKTY ZA KILKA DNI BEDZIES NA ZERZE ENERGETYCZNYM

Fakty, nie mity

Dziekuje bardzo Biniu za zainteresowanie i pomoc!

Mam nadzieje, ze bez problemu bede mogl jesc ok.1800kcal/dzien i tluszcz nie bedzie przyrastal.

Swoja droga :
Czy moglbys napisac cos o sobie, swojej wiedzy (skod ona), choc ogolnie...

Trzymajcie się...Pozdrawiam !!
BURNER

Czy moglbys napisac cos o sobie, swojej wiedzy (skod ona), choc ogolnie...

hmm, wiedza pochodzi glownie z mojego hobby, odzywianie w polaczeniu z kulturystyka, a konkretnie co do zrodla to roznego rodzaju publikacje ukazujace sie na swiecie (co pewien czas kupuje nowe, niestety ze wzgledow kasowych nie moge sobie pozwolic na wszytko czego bym chcial
sledze rowniez nowinki na sieci (swiat) i sprawdzam w miare mozliwosci czasowych podane informacje w innych dostepnych zrodlach np Medline
jestem amatorem zapalencem (ale nie swirem, ktory stara sie wiedziec wiecej

Fakty, nie mity

Mozesz mi Biniu wytlumaczyc, dlaczego (i czy mam racje tak twierdzac) preferujeszww z owocow niz ze zboz np. razowego chleba ? Czy chodzi o to, ze ww z owocow sa wolno wchlanialne (wbrew pozorom) oraz nie podnosza poziomu insuliny ???

Zawsze mialem watpliwosc :
Kulturysci zalecaje jedzenie ryzu brazowego na rzezbe i odstawienie owocow... Jak to jest, przeciez ww z owocow nie podnosza poziomu insuliny, wiec nadmiar kalorii, jesli takowy wystapi, nie powinien byc przetransportowany do tk.tluszczowej...
Czy tez tak uwazasz ?
Czy mam racje zjadajac jablko zamiast kromki chleba razowego ??

Jakie jest Twoje stanowisko w sprawie owocow, podnoszenia lub nie insuliny i ich wplywu na tk.tluszczowa ?


Trzymajcie się...Pozdrawiam !!
BURNER

dlaczego (i czy mam racje tak twierdzac) preferujeszww z owocow niz ze zboz np. razowego chleba ? Czy chodzi o to, ze ww z owocow sa wolno wchlanialne (wbrew pozorom) oraz nie podnosza poziomu insuliny ???

NIE TEOIA JEST TAK, ABY JESC JAK NAJMNIEJ JEST MOZLIWE WW, ALE TAK, ABY ORGAZNIM NA TYM NIE UCIERPIAL (ZDROWIE PONAD WSZYSTKO, A NA PEWNO PONAD MIESNIE)
A ABY ORGAZNIM BYL ZDROWY NALEZY DOSTARCZYC MU W ODPOWIEDNIEJ ILOSCI MINERALY, WITAMINY, ORAZ INNE SUBSTANCJE NIEZBEDNE DLA ZYCIA I ZDROWIE, KTORYCH NAJLEPSZYM ZRODLEM SA WLASNIE WARZYWA I OWOCE
BTW ZBOZA DZIALAJ WRECZ ORWOTNIE NA ZASADZIE MIOTLY WYBIERAJAC Z ORGANIZMU TE WAZNE SUBSTANCJE

Zawsze mialem watpliwosc :
Kulturysci zalecaje jedzenie ryzu brazowego na rzezbe i odstawienie owocow... Jak to jest, przeciez ww z owocow nie podnosza poziomu insuliny, wiec nadmiar kalorii, jesli takowy wystapi, nie powinien byc przetransportowany do tk.tluszczowej...

PO SPOZYCIU WW POZIOM INSULINY PODNOSI SIE (I TO NIEZALEZNIE OD TEGO CO ZJESZ, ILOSC JEST STALA DLA ILOSCI WW, ROZNY JEST TYLKO STOPIEN UWOLNIENIA INSULINY)

Czy mam racje zjadajac jablko zamiast kromki chleba razowego ??

TAK, ALE Z POWODOW PODANYCH POWYZEJ

Jakie jest Twoje stanowisko w sprawie owocow, podnoszenia lub nie insuliny i ich wplywu na tk.tluszczowa ?

OWOCOW NIE ROZPATRUJEMY W PROZNI LECZ W PRZEKROJU CALEJ DIETY I TO OD TEGO ZALEZY OGOLNY WYNIK (EFEKT)

MOZESZ ZJESC PACZKE CUKRU DZIENNIE I JESLI WARTOSC ENERGETYCZNA JEST MNIEJSZA NIZ TWOJE ZAPOTRZEBOWANIE NA NIA NIE PRZYTYJESZ (MIMO, IZ ILOSC INSULINY BEDZIE BARDZO DUZA)

Fakty, nie mity

Czyli twierdzisz inaczej niz wiekszosc, ktora mowi, ze :
Posilki trzeba spozywac rozlozone w czasie i ilosci; zle jest, gdy w ciagu dnia zjesz bardzo malo a na kolacje wiele. Wtedy organizm nie potrzebuje tyle energii i nawet jesli limit calego dnia jest ponizej zapotrzebowania to i tak przytyjesz.
Takie stwierdzenie pada czesto w pismach dla pan

Mysle, ze Twoja opinia opiera sie na fakcie, ze komorki tluszczowe kurcza sie i napelniaja. Gdy maja malo kalorii to maleja, gdy jemy duzo -robia sie wieksze. Jesli jemy tak, jak napisalem na poczatku: w dzien malo, wieczorem duzo, ale ponizej zapotrzebowania, to kom.tluszczowe nie stana sie wieksze niz wczesniej (np. dzien wczesniej).

Czy o tym myslales ?

Trzymajcie się...Pozdrawiam !!
BURNER

Czyli twierdzisz inaczej niz wiekszosc, ktora mowi, ze :
Posilki trzeba spozywac rozlozone w czasie i ilosci; zle jest, gdy w ciagu dnia zjesz bardzo malo a na kolacje wiele. Wtedy organizm nie potrzebuje tyle energii i nawet jesli limit calego dnia jest ponizej zapotrzebowania to i tak przytyjesz.
Takie stwierdzenie pada czesto w pismach dla pan

NIE WIDZE POWODU DLACZEGO TAK WLASNIE MIALOBY SIE DZIAC
LEPIEJ JEST (ZE WZGLEDOW METABOLOCZNYCH JESC CZESCIEJ I MNIEJ), ALE I PRZY RZADKIM JEDZENI JESLI LICZBA KALORII JEST POZNIZEJ ZAPOTRZEBOWANIA TO NIE UTYJE SIE

Mysle, ze Twoja opinia opiera sie na fakcie, ze komorki tluszczowe kurcza sie i napelniaja. Gdy maja malo kalorii to maleja, gdy jemy duzo -robia sie wieksze.

TAK JEST.
INSTNIEJE NAWET JEDEN TYP DIETY OPARTY O POSILKI WIECZORNE (ZWANY DIETA WOJOWNIKOW (WARRIOR DIET))

Fakty, nie mity