Jak walczyć z takim przeciwnikiem?

Cześć! Jak walczyć z przeciwnikiem który się odchyla kiedy ja uderzam?

Napisał byś jeszcze o jaką SW chodzi. Jeśli jest to Muay Thai to uderzaj low kicki.

Trochę mało danych. Odchyla się tylko do tyłu? A najważniejsze, czy idą za tym nogi, czy tylko tułów?

Z boksu. Jeśli tylko tułów to bijesz doły, żeby się schylił i zaskakujesz na górę. Trzeba się nauczyć takich zaskakujących dla przeciwnika ciosów. Ma się spodziewać kolejnego ciosu na dół, a idzie góra. Taki odchylający bez pracy na nogach przy ciągłym ataku w końcu się zamota w tych odchyleniach. Chodzi mi o mało zaawansowanego przeciwnika, którego nogi nie nadążają za pracą tułowia. Jeśli to zaawansowany przeciwnik, który sprawnie się odchyla z odejściem na nogach to nie ma prostej recepty. Dużo zmyłek na głowę, zmian tempa. Tak żeby trafić przy powrocie do pozycji. Zmyłki rękami i tułowiem. Uczysz go, że po dwóch lewych prostych na głowę cofasz się o krok, a za trzecim razem o pół kroczku i ostre wejście prawym jak on próbuje wejść. To takie przykładowe działania, bo na pamięć nie ma się co uczyć.

Ogólnie to jestem zawodnikiem mma, ale na treningach walczymy też z bokserami na ich zasadach. Przeciwnik jest praworeczy, garda jak floyd mayweather. Czy atakowanie go długimi seriami bedzie dobrym pomysłem? Zazwyczaj odpowiada swoim lewym sierpem chociaż używa też innych ciosów.

Mój trener od Boksu zawsze mówił: "Żaden sierp nie sięgnie dalej niż lewy prosty". I jak by nie patrzył, to niezaprzeczalnie ma rację. A co do samej walki, to gdy ktoś się odchyla, a ty doskoczysz i uderzysz to zostanie mu tylko gleba...

Andriej100

Ogólnie to jestem zawodnikiem mma, ale na treningach walczymy też z bokserami na ich zasadach. Przeciwnik jest praworeczy, garda jak floyd mayweather. Czy atakowanie go długimi seriami bedzie dobrym pomysłem? Zazwyczaj odpowiada swoim lewym sierpem chociaż używa też innych ciosów.

Ale on stoi w miejscu i się odchyla? Jak tak to długie serie i na samą górę. Nie można się odchylać w nieskończoność. Jeśli do tego dochodzi dobry balans i rotacje to trzeba obić doły i wejść na górę. Np. trzy na dół i góra. Niestety potrzeba do tego dużej wytrzymałości, a w przypadku dobrze wyszkolonego przeciwnika nie ma prostych rad. Trzeba testować i szukać słabych punktów.

No zazwyczaj się za bardzo nie porusza przy odchyleniu. Nie sprawdzałem za ardzo, bo jeszcze nie było mi dane uderzać długich serii.