Szacuny
12934
Napisanych postów
20701
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607498
Panie Janie dziękuje
Dziś rozciąganie, rolowanie, ćwiczenia wzmacniające (wznos bioder, przysiady, izometria, plank) i ostatnia próba brzuszków do zadania konkursowego.
Pojawiła się już mapka na piątkowy bieg. Mam obawy czy dam radę z tak długim dystansem. Jest kilka nowych przeszkód, których nie ma w regulaminie - jak dla mnie trochę bez sensu. Od elity wymaga sie znajomości regulaminu i zasad pokonywania przeszkód (istnieje mozliwość dyskwalifikacji) a żadnych informacji o tych nowych nie ma
I jeszcze jedna fotka z Warszawy, chyba najlepsze zdjęci
Szacuny
12934
Napisanych postów
20701
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607498
Ojan, Nadinka też mi się podoba, fajne dynamiczne ujęcie
Dziś z samego rana:
Bieg w terenie 8,46km, 53:22
rozgrzewka - trucht, ćwiczenia, sprinty
długie podbiegi
trucht
Bardzo fajnie mi sie biegało, dawno juz nie czułam takiej lekkości na górkach Poza tym lubię biegac wcześnie rano, bo jest rześko i spokojnie.
Muszę przyznać, że podoba mi sie ten nowy plan. Biegam mniej km niż wcześniej, ale czuje że na treningach robie więcej - w sensie są cięższe
Miałam początkowo obawy, bo czułam że nogi zmęczone i planowałam więcej wolnego, a nie bieganie po górkach. Jednak brak cięższych ćwiczeń siłowych zrobił swoje i nogi odpoczęły, co sie przełożyło pozytywnie na komfort biegania Z ćwiczeń robie głównie takie z cc, reszte roboty robią górki. Dzięki temu mam więcej czasu na trening góry, bo nie musze już upychać ćwiczeń na nogi.
6x
- pompki z zatrzymaniem 5
- podciąganie na pałkach 5
- plank 40 sek
6x
- nachwyt 1x + opuszczanie 1x (kółka)
- pompki na triceps 5
- wznosy kolan w zwisie na kółkach 5
3x
- ściąganie gumy do klaty 20
- wiosło guma 20x
- wyciskanie gumy stojąc 20
- wznosy bokiem z gumą 10
- "rozpietki" jednorącz z guma 10 (na stronę)
- przyciaganie kolan w podporze z nogami na trx 10
Trening lekki, tak na rozruszanie, żeby nie męczyć góry przed zawodami. Jutro wolne, w czwartek jeszcze bieganie a jak będzie czas to trening z gumami, a w piątek start. Pomęczyłam mocno brzuch
Jeśli chodzi o dietę, to trzymam sie raczej założeń. Wczoraj wpadły lody - tak w ramach ładowania przed biegiem, bo nad ranem ok. 3 obudził mnie głód i nie mogłam zasnąć Dziś mięsko z grilla, a tak to głównie koktajle owocowe. Obiadów raczej unikam, bo to nie mój typ kuchni i nawet niewielka ilośc zupy zjedzona po Maluchu powoduje okropne wzdęcia i ból brzucha. Na owocach mi najlepiej
Na koniec wykres i kilka fotek zrobionych w czasie biegu