Ogromny problem z rozciąganiem i kopaniem

Hej, ćwiczę Karate od prawie roku, ćwiczyłem też wcześniej jako dzieciak, teraz mam 18 lat. Z rozciąganiem się do szpagatu damskiego i kopaniem w przód nigdy nie miałem problemów, ale jeżeli chodzi o szpagat boczny, nie ma szans. Nie potrafię podnieść nogi wyżej niż 25cm nad ziemię, po rozjechaniu się do kąta mniejszego niż kąt prosty czuję ból w pachwinach i jakby dolnej części bioder. Jest to ból, który nie wynika z braku rozciągnięcia, tylko jest to taki fizyczny ból, który uniemożliwia jakiekolwiek ruchu w tym kierunku. Boli mnie również przy krążeniu bioder, kiedy wypycham biodra w boki lub w kącie 45 stopni od tułowia. Bardzo mnie to martwi, ponieważ ludzie, którzy nigdy się nie rozciągali potrafią kopać na wysokość głowy kopnięciem z obrotu, a ja nie daję rady nawet na brzuch, bo czuję taką blokadę i ból. Próbowałem już to rozciągać, rozbijać, ale nic nie daje. Czy wiecie może co jest przyczyną tego bólu? Może jakaś mała mobilność w stawach? Blokada bioder, panewek, pachwin? Nie wiem. Z góry dziękuję ;)