Paatik soli nie unikam, codziennie piję wodę z solą i miodem (i czasem izotonikiem). Do tego oczywiście sól do jedzenia. Nie wiem co te chipsy mają w sobie, może kwestia chemii czy jakiegoś składnika, ale jeszcze mi po nich syfy wychodzą A najbardziej mam na nie ochotę po ciężkim bieganiu czy po zawodach
Furia ja jestem typowa gruszka i mam trochę doświadczenia z walką z własną sylwetką Kratę mogę mieć bez większego wysiłku, ale nogi... nawet okres karmienia piersią ich nie ruszył, a obecny tam tłuszcz brunatny (jeśli dobrze pamiętam) jest najłatwiej dostępny pod wpływem hormonów pociążowych. Jedynie chyba operacja plastyczna albo jakieś mocne wspomaganie. Mogę mieć mega suchą górę i wszystkie żebra na wierzchu, a noga i tak będzie mocna. Za to niewiele trzeba, żeby wypracować fajny zadek