Przy wzroście 187 waga 115 po ucięciu wyszło mi 3200 kcal. Jestem na IF okno 14=20 (teraz zmieniłem 15=21). 1 posiłek (potreningowy) o 15 to prawie zawsze płatki owsiane+WPC. Następnie schemat mięso+warzywa i jajka/ryba + warzywa. Podbijałem kcal orzechami i oliwą, 4 razy dni bez realizacji założeń kcal jedynie trzymając się "okna". Wczoraj był taki dzień (wpadło dużo ww, które ograniczam).
17.12 pomiary
WZROST 187
WAGA 115
BICEPS 41
KLATKA 121
PAS 108
21.12.2017 ( na czczo, ale po nabiciu ww dzień wcześniej)
WAGA 115 NADAL
BICEPS 43,5 ( +2,5 cm )
klatka 126 (+5 cm)
pas 105 (-3 cm )
Brałem TCM, na dniach kończę, bo miałem resztkę to może woda stąd łapa urosła. Natomiast nie wiem czy się nie martwić, 5 tygodni i ledwo 3 cm z pasa przy sporym zalaniu. Myślę, żeby uciąć kcal o 500 jeszcze, jakiś cheat day/ładowanie zrobić 1 w miesiącu albo dorzucić cardio po treningu.
Trening to 15 - 10 -5 , gdzie w zależności od dnia ćwiczę na innej ilości powtórzeń
Poniedziałek:
-wyciskanie leżąc ławka pozioma 15 lub 10 lub 5 w formie progresji
-wyciskanie szeroko od czubka głowy 15 lub 10 lub 5 w formie progresji
-ściąganie drążka wyciągu górnego 3x15 lub 10 lub 5
-prostowanie ramion wyciąg górny 3x15 lub 10 lub 5
-uginanie przedramion ze sztangą 3x15 lub 10 lub 5
Wtorek:
-przysiady 15 lub 10 lub 5 w formie progresji
-martwy ciąg 15 lub 10 lub 5 w formie progresji
-wspięcia na palce stojąc 3x15 lub 10 lub 5
-uginanie nadgarstków za plecami ze sztangą stojąc 3x15 lub 10 lub 5
-skłony z obciążeniem (allaszki) 3x15 lub 10 lub 5
Środa : cardio
Czwartek:
Schemat wygląda tak jak w poniedziałek, jednak stosujemy tutaj kolejną liczbę powtórzeń z naszej progresji.
Piątek:
Schemat wygląda tak jak we wtorek, jednak stosujemy tutaj kolejną liczbę powtórzeń z naszej progresji.
Sobota:
OFF
Niedziela:
Cardio
Siła poszła znacznie, na przysiadach czy mc + 15 kg, ale do życiówek daleko. W środę i niedzielę robiłem cardio polegające na biegu w tempie umiarkowanym między takimi skarpami do morza(ok. 20 minut w jedną stronę), na plaży jakie pajacyki, burpees góra 5 minut, następnie powrót jest pod mocną górkę to starałem się biec, ale czasem opadałem z sił i tchu, wtedy był chód pod górę. Dorzuciłbym więcej cardio, ale nogi mnie po tylu seriach przysiadu i mc tak nap^%%& że ciężko się biega.
Mam nadzieję, że dość jasno i szczegółowo to przedstawiłem. Nie wiem czy ucinać kcal czy dorzucać też cardio choć sam trening daje mocno po d...e.