PawelSzEvc
Aminokwasy rozgałęzione to jeden z bardziej pomocnych suplementów zarówno przy budowaniu masy mięśniowej, podnoszeniu parametrów fizycznych, jak też redukowaniu tkanki tłuszczowej. Wiadomo, jeżeli pragniemy cieszyć się z estetycznej, muskularnej sylwetki to musimy zadbać o dodatni bilans azotowy oraz pełen aminogram dostępny dla organizmu w okolicznościach wzmożonego zapotrzebowania. Jakie dokładniej zastosowanie mają BCAA i po co nam one?
Aminokwasy BCAA (Branched Chained Amino Acids) – dlaczego korzystne?
Aminokwasy rozgałęzione wykazują pewne podobieństwa jeśli chodzi o budowę strukturalną, aczkolwiek na pewno odróżniają się od siebie właściwościami metabolicznymi. Posiadają rzecz jasna cechy wspólne, dzięki czemu uzupełniają się wzajemnie i działają względem realizacji jednego, głównego celu. Z drugiej jednak strony, każdy z trzech składników wchodzących w skład BCAA – leucyna, walina, izoleucyna – posiada unikalną cechę. Warto zaznaczyć, że cała trójka zaliczana jest również do grupy aminokwasów egzogennych, czyli takich których organizm nie jest w stanie syntetyzować samodzielnie. Przy okazji aminokwasów możecie spotkać się też z terminem względnie egzogennych, czyli takich na które wzrasta zapotrzebowanie w zależności od okoliczności.
BCAA stosujemy głównie w zamysłem stymulacji anabolizmu i przechylenia szali metabolicznej na korzyść zespołu procesów budujących względem procesów degradacyjnych. Utrzymywanie przewagi procesów anabolicznych nad katabolicznymi jest jednym z czynników warunkujących wzrost dobrej jakości masy mięśniowej. Podobnie, jeśli chodzi o utrzymywanie dodatniego bilansu azotowego, co nie jest prostym zadaniem. Znaczenie owych składników jest przewidziane głównie dla mięśni, natomiast organizm wykorzystuje je w stanie stresu metabolicznego. Stosowane około treningowo są w stanie dodać energii niezbędnej do przeprowadzenie intensywnej sesji treningowej, jak też napędzenie anabolizmu i zapewnienie ochrony antykatabolicznej. Należy sobie uzmysłowić, że to właśnie regeneracja jest kluczem do rozwoju. Zatem niezbędnym działaniem będzie podniesienie poziomu odnowy w jak najkrótszym czasie. Trening jest dla organizmu bodźcem niezbędnym do przyrostów, a to właśnie zasługa procesów regeneracyjnych. W wyniku ćwiczeń fizycznych dochodzi do uszkodzeń włókien mięśniowych i rozpadu białek naszych mięśni. Uszkodzone elementy są usuwane, zastępowane i wzmacniane. Włókna mięśniowe stają się mocniejsze i grubsze, a to z kolei pozytywnie rzutuje na możliwości siłowe oraz wytrzymałościowe. Z czasem sesje treningowe będą mogły być cięższe / dłuższe, stanowiąc coraz lepszy oraz zarazem bardziej intensywny bodziec rozwojowy.
Pierwsza część przemian aminokwasów rozgałęzionych ma miejsce poza wątrobą, gdzie nie występują aminotransferazy je rozkładające. Warto jednak wspomnieć, iż wysoka ich aktywność znajduje się w tkance mięśniowej, tłuszczowej, mózgu czy nerkach. Ponadto, transaminacja to nie tylko aminotransferaza, ale również swoiste koenzymy, jak biotyna czy pirydoksyna. Ich udział jest nieodzowny dla ich rozkładu. Co ciekawe, niedobór każdego z trzech rozgałęzionych elementów również można rozpoznać po występujących objawach. Dla przykładu, niedostatkowi leucyny towarzyszyć będą liczniejsze stany zapalne, stany gorączkowe oraz towarzyszący na co dzień nadmierny głód. Zwiększona częstotliwość impulsów nerwowych i towarzyszące temu częstsze, nadmierne drżenie mięśni może być oznaką niedoboru izoleucyny. Z kolei niedobór waliny najczęściej jest odnotowywany w przy okazji wad mózgu oraz problemów natury stricte neurologicznej. Warto wiedzieć, że regularna, intensywna praca mięśniowa / wysiłek fizyczny, choroby czy powikłania angażujące przede wszystkim wątrobę oraz mózg będą wiązały się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na BCAA. Do suplementacji warto dołączyć też elementy biorące udział w metabolizmie aminokwasów. Już po samych objawach niedoborów jesteśmy w stanie mieć pewien wgląd w wielopłaszczyznowość dobrotliwego działania rozgałęzionych aminokwasów. W jakich warunkach zatem najlepiej będzie je stosować?
BCAA przede wszystkim około treningowo
Zwiększone zapotrzebowanie na BCAA zaobserwujemy szczególnie w stanach podwyższonego zagrożenia katabolizmem, a także potrzeby nasilenia procesów anabolicznych. Mało tego, są swoistym aktywatorem odnowy mięśniowej, której stopień warunkuje poniekąd zakres przyrostów masy mięśni. Porcja aminokwasów rozgałęzionych może być zatem dobrym pomysłem zaraz po przebudzeniu. Natomiast przed treningiem głównie będzie chodziło o zmniejszenie zagrożenia katabolicznego i przygotowania mięśni do wzmożonego anabolizmu. Dodatkowym atutem jest fakt, że dzięki ich specyficznej budowie jesteśmy w stanie wykorzystać je jako źródło energii w czasie naprawdę ciężkich sesji treningowych. Z tego względu są często stosowane jako swoiste doładowanie podczas wysiłku. Okres potreningowy jest czasem aktywacji fazy regeneracyjnej. Z drugiej strony, nie trzeba ich stosować od razu po zakończeniu ćwiczeń. Katabolizm nie wyrządzi nam większych szkód w czasie 10-15 min, natomiast wydzielający się wówczas kortyzol może znacząco wspomóc usuwanie nagromadzonych w mięśniach w czasie treningu toksyn.
Co ciekawe, warto je stosować bez względu na cel treningowy. Okazują się przydatne zarówno w kontekście budowania solidnej masy mięśniowej, jak i redukowania nadmiaru tkanki tłuszczowej. Wskazania względem stosowania wynikają głównie z uwagi na fakt, iż leucyna jako najbardziej anaboliczna z całej trójki będzie przyspieszała przyrosty beztłuszczowej masy ciała oraz inicjowała procesy powstawania całkiem nowych białek, w tym właśnie mięśniowych. Walina może natomiast stanowić doskonałe źródło energii i wspierać organizm, jeśli chodzi o zbyt szybkie przemęczanie się. Z kolei izoleucyna jest w stanie przyczyniać się do skuteczniejszej stabilizacji poziomu cukru we krwi. Co ciekawe, leucyna aktywuje kinazę bezpośrednio zaangażowaną w procesy anaboliczne oraz wytwórstwo protein mięśniowych – kinazę mTOR. Jej optymalny poziom jest niezbędny do sprawnej syntezy białek. Natomiast brak któregokolwiek z wymienionych aminokwasów jest wykrywany przez organizm i tym samym uniemożliwia przeprowadzenie maksymalnej możliwej regeneracji powysiłkowej. BCAA przede wszystkim są promotorami beztłuszczowej masy ciała, a zatem same w sobie nie pełnią funkcji spalającej tkankę tłuszczową. Oczywiście aminokwasy również są w stanie zwiększać wyrzut insuliny, co może nieco zaprzeczać jej zastosowaniu przy chęci przeprowadzenia porządnej redukcji. Niski poziom owego hormonu jest w tych warunkach przydatny. Wszak insulina jest nie tylko hormonem anabolicznym, ale również tucznym. Z drugiej jednak strony, leucyna wspomaga przyswajanie i wnikanie pozostałych aminokwasów, a do tego wyrzut insuliny nie jest na tyle duży by musieć się nim przejmować (zależnie od okoliczności). Niektóre osoby są tak wrażliwe, że znacznie lepszym pomysłem będzie zastosowanie samej leucyny lub (zależnie od celu oraz pory) połączenia leucyny z glutaminą. Działanie samej insuliny zostaje usprawnione – wszak jest transporterem glukozy. Przyspieszamy zatem transport zarówno aminokwasów, jak i samej glukozy do naszych mięśni.
Dlaczego jeszcze BCAA przed treningiem? Otóż komórki wielu osób mogą przedstawiać różną wrażliwość na insulinę. Szczególnie, gdy nasz tryb życia pozostawia wiele do życzenia, natomiast dieta bazuje głównie na dużych ilościach węglowodanów. Spożyty przed wysiłkiem posiłek węglowodanowy może powodować uczucie znużenia na drodze towarzyszącemu temu wyrzutowi tryptofanu. Tym samym dla zwiększenia efektywności i wydajności naszych sesji treningowych poleca się przyjęcie suplementów będących mieszankami aminokwasów rozgałęzionych, które to zaliczamy do grupy aktywatorów układu współczulnego. Sprawdźcie sami i oceńcie po pewnym czasie działanie suplementu na podstawie swoich wyników czy postępów.
Autor wpisu: Janusz Ziółkowski- ekspert odżywiania
http://activlab.pl/pl/n/780
Aminokwasy BCAA (Branched Chained Amino Acids) – dlaczego korzystne?
Aminokwasy rozgałęzione wykazują pewne podobieństwa jeśli chodzi o budowę strukturalną, aczkolwiek na pewno odróżniają się od siebie właściwościami metabolicznymi. Posiadają rzecz jasna cechy wspólne, dzięki czemu uzupełniają się wzajemnie i działają względem realizacji jednego, głównego celu. Z drugiej jednak strony, każdy z trzech składników wchodzących w skład BCAA – leucyna, walina, izoleucyna – posiada unikalną cechę. Warto zaznaczyć, że cała trójka zaliczana jest również do grupy aminokwasów egzogennych, czyli takich których organizm nie jest w stanie syntetyzować samodzielnie. Przy okazji aminokwasów możecie spotkać się też z terminem względnie egzogennych, czyli takich na które wzrasta zapotrzebowanie w zależności od okoliczności.
BCAA stosujemy głównie w zamysłem stymulacji anabolizmu i przechylenia szali metabolicznej na korzyść zespołu procesów budujących względem procesów degradacyjnych. Utrzymywanie przewagi procesów anabolicznych nad katabolicznymi jest jednym z czynników warunkujących wzrost dobrej jakości masy mięśniowej. Podobnie, jeśli chodzi o utrzymywanie dodatniego bilansu azotowego, co nie jest prostym zadaniem. Znaczenie owych składników jest przewidziane głównie dla mięśni, natomiast organizm wykorzystuje je w stanie stresu metabolicznego. Stosowane około treningowo są w stanie dodać energii niezbędnej do przeprowadzenie intensywnej sesji treningowej, jak też napędzenie anabolizmu i zapewnienie ochrony antykatabolicznej. Należy sobie uzmysłowić, że to właśnie regeneracja jest kluczem do rozwoju. Zatem niezbędnym działaniem będzie podniesienie poziomu odnowy w jak najkrótszym czasie. Trening jest dla organizmu bodźcem niezbędnym do przyrostów, a to właśnie zasługa procesów regeneracyjnych. W wyniku ćwiczeń fizycznych dochodzi do uszkodzeń włókien mięśniowych i rozpadu białek naszych mięśni. Uszkodzone elementy są usuwane, zastępowane i wzmacniane. Włókna mięśniowe stają się mocniejsze i grubsze, a to z kolei pozytywnie rzutuje na możliwości siłowe oraz wytrzymałościowe. Z czasem sesje treningowe będą mogły być cięższe / dłuższe, stanowiąc coraz lepszy oraz zarazem bardziej intensywny bodziec rozwojowy.
Pierwsza część przemian aminokwasów rozgałęzionych ma miejsce poza wątrobą, gdzie nie występują aminotransferazy je rozkładające. Warto jednak wspomnieć, iż wysoka ich aktywność znajduje się w tkance mięśniowej, tłuszczowej, mózgu czy nerkach. Ponadto, transaminacja to nie tylko aminotransferaza, ale również swoiste koenzymy, jak biotyna czy pirydoksyna. Ich udział jest nieodzowny dla ich rozkładu. Co ciekawe, niedobór każdego z trzech rozgałęzionych elementów również można rozpoznać po występujących objawach. Dla przykładu, niedostatkowi leucyny towarzyszyć będą liczniejsze stany zapalne, stany gorączkowe oraz towarzyszący na co dzień nadmierny głód. Zwiększona częstotliwość impulsów nerwowych i towarzyszące temu częstsze, nadmierne drżenie mięśni może być oznaką niedoboru izoleucyny. Z kolei niedobór waliny najczęściej jest odnotowywany w przy okazji wad mózgu oraz problemów natury stricte neurologicznej. Warto wiedzieć, że regularna, intensywna praca mięśniowa / wysiłek fizyczny, choroby czy powikłania angażujące przede wszystkim wątrobę oraz mózg będą wiązały się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na BCAA. Do suplementacji warto dołączyć też elementy biorące udział w metabolizmie aminokwasów. Już po samych objawach niedoborów jesteśmy w stanie mieć pewien wgląd w wielopłaszczyznowość dobrotliwego działania rozgałęzionych aminokwasów. W jakich warunkach zatem najlepiej będzie je stosować?
BCAA przede wszystkim około treningowo
Zwiększone zapotrzebowanie na BCAA zaobserwujemy szczególnie w stanach podwyższonego zagrożenia katabolizmem, a także potrzeby nasilenia procesów anabolicznych. Mało tego, są swoistym aktywatorem odnowy mięśniowej, której stopień warunkuje poniekąd zakres przyrostów masy mięśni. Porcja aminokwasów rozgałęzionych może być zatem dobrym pomysłem zaraz po przebudzeniu. Natomiast przed treningiem głównie będzie chodziło o zmniejszenie zagrożenia katabolicznego i przygotowania mięśni do wzmożonego anabolizmu. Dodatkowym atutem jest fakt, że dzięki ich specyficznej budowie jesteśmy w stanie wykorzystać je jako źródło energii w czasie naprawdę ciężkich sesji treningowych. Z tego względu są często stosowane jako swoiste doładowanie podczas wysiłku. Okres potreningowy jest czasem aktywacji fazy regeneracyjnej. Z drugiej strony, nie trzeba ich stosować od razu po zakończeniu ćwiczeń. Katabolizm nie wyrządzi nam większych szkód w czasie 10-15 min, natomiast wydzielający się wówczas kortyzol może znacząco wspomóc usuwanie nagromadzonych w mięśniach w czasie treningu toksyn.
Co ciekawe, warto je stosować bez względu na cel treningowy. Okazują się przydatne zarówno w kontekście budowania solidnej masy mięśniowej, jak i redukowania nadmiaru tkanki tłuszczowej. Wskazania względem stosowania wynikają głównie z uwagi na fakt, iż leucyna jako najbardziej anaboliczna z całej trójki będzie przyspieszała przyrosty beztłuszczowej masy ciała oraz inicjowała procesy powstawania całkiem nowych białek, w tym właśnie mięśniowych. Walina może natomiast stanowić doskonałe źródło energii i wspierać organizm, jeśli chodzi o zbyt szybkie przemęczanie się. Z kolei izoleucyna jest w stanie przyczyniać się do skuteczniejszej stabilizacji poziomu cukru we krwi. Co ciekawe, leucyna aktywuje kinazę bezpośrednio zaangażowaną w procesy anaboliczne oraz wytwórstwo protein mięśniowych – kinazę mTOR. Jej optymalny poziom jest niezbędny do sprawnej syntezy białek. Natomiast brak któregokolwiek z wymienionych aminokwasów jest wykrywany przez organizm i tym samym uniemożliwia przeprowadzenie maksymalnej możliwej regeneracji powysiłkowej. BCAA przede wszystkim są promotorami beztłuszczowej masy ciała, a zatem same w sobie nie pełnią funkcji spalającej tkankę tłuszczową. Oczywiście aminokwasy również są w stanie zwiększać wyrzut insuliny, co może nieco zaprzeczać jej zastosowaniu przy chęci przeprowadzenia porządnej redukcji. Niski poziom owego hormonu jest w tych warunkach przydatny. Wszak insulina jest nie tylko hormonem anabolicznym, ale również tucznym. Z drugiej jednak strony, leucyna wspomaga przyswajanie i wnikanie pozostałych aminokwasów, a do tego wyrzut insuliny nie jest na tyle duży by musieć się nim przejmować (zależnie od okoliczności). Niektóre osoby są tak wrażliwe, że znacznie lepszym pomysłem będzie zastosowanie samej leucyny lub (zależnie od celu oraz pory) połączenia leucyny z glutaminą. Działanie samej insuliny zostaje usprawnione – wszak jest transporterem glukozy. Przyspieszamy zatem transport zarówno aminokwasów, jak i samej glukozy do naszych mięśni.
Dlaczego jeszcze BCAA przed treningiem? Otóż komórki wielu osób mogą przedstawiać różną wrażliwość na insulinę. Szczególnie, gdy nasz tryb życia pozostawia wiele do życzenia, natomiast dieta bazuje głównie na dużych ilościach węglowodanów. Spożyty przed wysiłkiem posiłek węglowodanowy może powodować uczucie znużenia na drodze towarzyszącemu temu wyrzutowi tryptofanu. Tym samym dla zwiększenia efektywności i wydajności naszych sesji treningowych poleca się przyjęcie suplementów będących mieszankami aminokwasów rozgałęzionych, które to zaliczamy do grupy aktywatorów układu współczulnego. Sprawdźcie sami i oceńcie po pewnym czasie działanie suplementu na podstawie swoich wyników czy postępów.
Autor wpisu: Janusz Ziółkowski- ekspert odżywiania
http://activlab.pl/pl/n/780
Krzysztof Piekarz
